Żyjemy w dużym kraju, a wraz z tym przychodzi chęć odkrywania nieznanych części, które ćwiczą inne tradycje niż nasze własne. Na przykład, ja pochodzę z Wisconsin. Przyjaciele z innych stanów poinformowali mnie, że zawsze słyszą, że Wisconsin to stan, w którym się pije. To prawda. Do naszych Krwawych Mary zamawiamy piwa. Rozbijamy butelki z Angostura bitters do shotów. I z radością serwujemy i konsumujemy drinki z lodami w mroźnym sercu zimy. Ale kiedy zacząłem podróżować po kraju w związku z moją nową książką, The United States of Cocktails, zdałem sobie sprawę, że każdy stan ma swoją wersję tradycji picia Wisconsin – jeśli wiesz, gdzie szukać.
Jak zacząłem moje badania nad idiosynkratycznymi regionalnymi zwyczajami picia w kraju, jedno z wczesnych miejsc docelowych znalazło mnie w Portsmouth, New Hampshire, bardzo łatwym do chodzenia nadmorskim miasteczku w Granite State. Kiedy zacząłem krążyć po centrum miasta, które jest kwintesencją Nowej Anglii i oferuje odpowiednią równowagę między księgarniami i browarami, butikami z pamiątkami i muzeami historycznymi, odkryłem wyjątkową mieszankę alkoholi pojawiającą się w wielu barowych menu: Jameson nasączony bananami. Jest to połączenie, które ma sens (choć rzadko spotykane). Choć banany od dawna kojarzone są z rumem, profil smakowy Jamesona – miodowe nuty cytrynowe, krągłość wanilii i miękkość opiekanych płatków zbożowych – dobrze współgra z owocami tropikalnymi. Plus, wszystko, co trzeba zrobić partię rzeczy są trzy dojrzałe banany, jedna butelka Jameson Irish whiskey i trzy dni cierpliwości, a następnie-voilà.
Jako barman przez całe życie i dyrektor baru, spędziłem sporo czasu pracy z infuzji spirytusu, i mam swoje własne łatwe do domu ulubione: cynamon-infused bourbon, toasted pecan bitters, tłuszcz kokosowy-zmyte rum. I przez lata obserwowałem i doceniałem banana-infuzji Jameson z daleka, ale nigdy osobiście nie doświadczyłem go w menu gdziekolwiek na świecie, nie mówiąc już z konsekwencją świadkiem w i wokół Portsmouth, New Hampshire.
„Jedną z rzeczy, które zauważyłem w Portsmouth jest to, że kiedy jeden bar dostaje coś wyjątkowego, po prostu o wszystkie pozostałe muszą dostać to,” wyjaśnia Erich Kantz z The Wilder, gastropub w sercu centrum Port City. „Myślę, że to dlatego, że na tak małym obszarze znajduje się tak wiele barów. Jeśli więc jeden bar wprowadza na rynek Jamesona nasączonego bananami, to wszyscy muszą go mieć”. Naśladownictwo jest najwyższą formą pochlebstwa, prawda?”
Nie tylko Jameson nasączony bananami był na liście w jednym z pierwszych barów koktajlowych, które odwiedziłem, przytulnym, żeglarskim Wallingford Dram (w Kittery, Maine, po drugiej stronie rzeki Piscataqua i w odległości spaceru od Portsmouth), ale pojawił się w menu następnego baru tego wieczoru, a wkrótce potem w innym miejscu. Jedno z menu wymieniało ją nawet obok innych whisky w menu alkoholi, co nie jest niczym innym, jak pasowaniem ducha na rycerza, by służył wyższemu poziomowi szlachectwa. Nigdy nie widziałem tak wielu powtórzeń w ciągu jednej nocy niż z ilością banana-infused Jameson w i wokół jednego z najstarszych miast w kraju.
Portsmouth’s Row 34, Earth Eagle (browar z dobrze dobranym menu koktajli), The Wilder i, oczywiście, The Wallingford Dram, wszystkie oferują jakąś wersję banana-infused Jameson. W tym ostatnim, whiskey z dodatkiem bananów występuje w Deepesh Mode, domowym koktajlu łączącym Jamesona z dodatkiem bananów z 12-letnią whiskey Redbreast (kolejna irlandzka whiskey, produkowana w miedzianych kotłach i starzona w beczkach po sherry oloroso), bitterami i Fernet Michaud (lokalne amaro starzone w beczkach po winie z jagód Maine). Ale Jameson z domieszką bananów może być również z łatwością spożywany z lodem, w Old-Fashioned, Whiskey Sour, a nawet w ponczach.
While bananowy Jameson wydaje się osadzony w kulturze picia New Hampshire, w rzeczywistości jest to stosunkowo niedawna nowość. Napar narodził się w Nowym Jorku około 2012 roku, za sprawą Matthew Conwaya, dyrektora generalnego restauracji Marc Forgione w Tribeca. Choć Conway stworzył ukochaną wersję Jamesona z brzoskwiniami na potrzeby letniego menu, brzoskwinie zaczęły wychodzić z sezonu, więc Forgione polecił użycie bananów, które, jak się okazało, stanowiły idealne uzupełnienie miodowych, owocowych i korzennych nut irlandzkiej whiskey. Drink stał się tak popularny, że wkrótce zaczął pojawiać się w menu innych nowojorskich restauracji, takich jak Le Bernardin, Jeffrey’s Grocery i Wild Ink, która przygotowała jego odmianę Old-Fashioned z bananowym Jamesonem, syropem z opiekanych orzechów kokosowych i nalewką waniliową, a nawet w klubach sportowych – bo nic tak nie mówi o „świetnym treningu”, jak uczucie palenia w brzuchu od whiskey. Od tego czasu Forgione przygotował wiele różnych koktajli z dodatkiem naparu, ale pozostał wierny klasycznej już ofercie: schłodzonemu Jamesonowi z dodatkiem bananów, podawanemu na jednej dużej kostce lodu.
To, w jaki sposób ta para znalazła się w Portsmouth, nie jest takie proste. Ben Walnicki, który był barmanem w The Wallingford Dram z powrotem, kiedy odwiedziłem i jest odpowiedzialny za ich koktajl Deepesh Mode, wspomina napotykając infuzji na północ od granicy przed wprowadzeniem go do swojego rodzinnego miasta. „Bananowy Jameson, który robiłem, pochodził z Toronto, z baru o nazwie Sweaty Betty’s. Myślę, że wprowadziłem bananowego Jamesona do Moxy w Portsmouth, a mój kumpel wprowadził go w The Nice, a potem w końcu trafił do The Wallingford” – wspomina.
Dla Michaela Pazdona, współwłaściciela The Wallingford Dram i The Wilder, spotkanie bananów z Jamesonem było tylko kwestią czasu. „Pomysł, że banan i Jameson łączą się ze sobą, jest dość intuicyjny” – mówi. „Banany są Jamesonem świata owoców, a Jameson jest bananem świata duchów”. Kiedy już wylądował w Portsmouth, siła bliskości sprawiła, że napar wylądował w menu w całym mieście. „Przez długi czas w Portsmouth i Kittery, które jest Brooklynem do Manhattanu Portsmouth, istniała tętniąca życiem scena restauracyjna i barowa” – wyjaśnia Pazdon. „Portsmouth to mała społeczność, a klientela z branży będzie przewidywalna. Kombinacje smakowe, które są świetne, znajdą drogę wszędzie.”
Pytany, dlaczego jego zdaniem Portsmouth stało się przybranym domem Jamesona z domieszką bananów, nowojorski pomysłodawca Conway miał podobną odpowiedź: „Bo jest pyszny.”
Zdobądź nasze najświeższe artykuły i przepisy co tydzień.
.