Gdy jesteś w ciąży po raz pierwszy, badasz wszystkie różne sposoby, w których można rozpocząć swoje dziecko off na prawej stopie. Bierzesz wszystkie sugerowane witaminy prenatalne, pijesz tonę wody i możesz objadać się ciasteczkami Girl Scout niektórych nocy, ale ogólnie robisz co możesz, aby pomóc swojemu dziecku rozwijać się tak zdrowo, jak to możliwe. Szukając w sieci biustonoszy do karmienia i najlepszych chust do noszenia, prawdopodobnie natkniesz się na te dziwne produkty, które promują odtwarzanie muzyki dla dziecka in utero (jak ten). Ale czy stukanie ciężarnego brzucha muzyką klasyczną rzeczywiście wpływa korzystnie na rozwój Twojego maleństwa? Badacze i naukowcy debatowali nad tym już od jakiegoś czasu, a odpowiedź prawdopodobnie Cię nie zaskoczy.
Efekt Mozarta
„Efekt Mozarta”, czyli pomysł, że wczesne odtwarzanie klasycznych melodii dziecku czyni je mądrzejszym, został przedstawiony opinii publicznej w 1993 roku. Badania opublikowane przez psychologa miały na celu sprawdzenie, czy słuchanie muzyki klasycznej wpływa na IQ studentów. Badanie wykazało, że 36 studentów, którzy słuchali 10 minut Mozarta przed wykonaniem zadania rozumowania przestrzennego, wykazało poprawę o 8-9 punktów IQ przestrzennego. Podczas gdy główny psycholog, Francis Rauscher, był w stanie wykazać, że istniała korelacja, nie potrafił wyjaśnić, dlaczego tak się stało.
To nie powstrzymało marketerów i firm od biegania dziko z pomysłem, że rodzice powinni zalać swoje dzieci z jak największą ilością muzyki klasycznej, jak to możliwe, jeśli chcieli dla nich świetlaną przyszłość. Produkty przypominające Baby Einsteina zalały rynek, a rodzice uwierzyli, że muzyka klasyczna uczyni ich dzieci mądrzejszymi. Nawet urzędnicy państwowi i rządy stanowe wierzyły, że Efekt Mozarta może przynieść dzieciom wiele korzyści. W 1998 roku gubernator Georgii nakazał, aby każda matka otrzymywała płytę CD z muzyką klasyczną na powitanie nowego dziecka. Wkrótce potem szkoły na Florydzie zaczęły odtwarzać muzykę klasyczną swoim młodym uczniom.
Od czasu oryginalnej publikacji Rauscher stwierdziła, że istnieje niebezpieczeństwo w tego rodzaju myśleniu. Twierdzi ona, że samo bierne słuchanie muzyki klasycznej nie daje tyle samo, co uczenie dziecka gry na instrumencie. Badanie przeprowadzone w 1997 r. przez UCLA wykazało, że to stwierdzenie ma dużą wagę, ponieważ okazało się, że studenci, którzy byli zaangażowani w muzyczne dążenia, faktycznie testowali wyżej na SAT. Niedawno badania przeprowadzone przez University of Washington wykazały, że 9-miesięczne niemowlęta, które wykonywały ćwiczenia muzyczne ze swoimi rodzicami, wykazywały zwiększone zrozumienie rytmu w mowie i muzyce. Uniwersytet McMaster również badał wpływ muzyki na małe dzieci i miał podobne ustalenia: dzieci, które grały z zabawkami muzycznymi obok swoich rodziców uśmiechały się więcej i komunikowały się lepiej niż dzieci, które grały same, podczas gdy Baby Einstein był włączony w tle.
RELATED: Watch! Doctor Sings Nat King Cole Classic To Relax Baby During Blood Tests
While interakcja muzyczna z małymi dziećmi wykazała korzyści dla ich rozwoju umysłowego, istnieją również badania, które sugerują, że muzyka przynosi znaczne korzyści dzieciom urodzonym przedwcześnie. Według ConceiveAbilities, „Badanie zatytułowane, Wpływ muzykoterapii na wskaźniki życiowe, karmienie i sen u wcześniaków niedawno odkryło pozytywne efekty śpiewania kołysanek i odtwarzania symulowanych dźwięków z łona matki. Te wyniki były lepsze poziomy tlenu we krwi, zachowania ssania i zmniejszenie stresu postrzegane przez rodziców.” Badanie podkreśliło uzdrawiającą moc własnych kołysanek rodziców, zamiast odtwarzania powtarzających się nagranych piosenek.
Z wszystkimi badaniami prowadzonymi w ostatnich dwóch dekadach lub tak, zaczyna wyglądać na to, że jest o wiele więcej korzyści z wprowadzania dziecka do muzyki klasycznej niż nie. Naukowcy odkryli nawet, że kołysanki pomagają dzieciom czuć się lepiej poprzez obniżenie ich tętna i zmniejszenie percepcji bólu! Nie martw się, jeśli nie masz klasycznego wykształcenia, naukowcy twierdzą również, że nie tylko muzyka klasyczna wydaje się przynosić korzyści dzieciom. Wymyślanie głupich piosenek lub melodii, które dziecko lubi, podczas zabawy lub sprzątania, może budować ścieżki w ich mózgach, które poprawiają ich nastrój i ułatwiają naukę.
Przygotowując się na przyjście nowego dziecka, prawdopodobnie nie będziesz musiała wydawać pieniędzy na mikrofony, które przesyłają sonaty prosto do ich rozwijających się uszu. Poświęć trochę czasu w ciągu dnia, aby zaśpiewać kołysankę, którą dla niego wymyśliłaś lub nawet swoją ulubioną piosenkę. Kołysz noworodka w rytm starego ulubionego utworu, a później zapoznaj go z różnymi instrumentami, na których może się bawić! Zbudują połączenia w swoim mózgu i może się okazać, że też mają do tego smykałkę.