Spędziwszy ostatnie kilka lat na obserwowaniu, jak moi koledzy odchodzą od czystego biegania i próbują swoich sił w triathlonie, postanowiłem w tym roku wsiąść na pokład i samemu spróbować, rzucając się od razu na zawody na dystansie olimpijskim (1500m pływania, 40K roweru, 10K biegu). Zrobiłem tylko tyle treningu, żeby mieć pewność, że dam radę, ale – podobnie jak w przypadku biegania – odkryłem, że jest mnóstwo drobnych szczegółów, które mogą sprawić, że wyścig pójdzie o wiele sprawniej. Oto mój rookie rundown na to, czego się nauczyłem:
1. Naucz się, jak wkładać i wyjmować stopy z pedałów.
Brzmi oczywiście, prawda? Kilka razy w ciągu pierwszych kilku tygodni zszedłem z roweru (na szczęście przy bardzo niskiej prędkości i bez ruchu ulicznego) po hamowaniu, zamierzałem położyć stopy, pamiętając, że są one wpięte w pedały, chwiejąc się obficie, a w końcu upadając na podłogę w przerażająco powolnym tempie, ku rozbawieniu przechodniów. Digital Editor (i rowerowy don) Ben Hobson toczenia oczu i wyjaśniając mi, że można poluzować napięcie na tylnej części pedałów więc twoje stopy wychodzą łatwiej było rady bardzo doceniane.
Related: Zrób z siebie triathlonistę
2. Kup zestaw kolarski o jeden rozmiar w górę.
Jestem rozmiarem średnim w zestawie do biegania, więc naturalnie dostałem rozmiar średni w zestawie kolarskim. Można śmiało powiedzieć, że nie pasują one tak samo. Nie wziąłem pod uwagę, że zestaw kolarski powinien być ściśle dopasowany, abyś był bardziej aerodynamiczny. Na szczęście, kiedy udało mi się dostać właściwy rozmiar, warto było czekać. Dhb oferuje małą, ale genialną gamę opłacalnego, ale technicznie bardzo kompetentnego zestawu kolarskiego. Miałem na sobie koszulkę z krótkim rękawem Dhb Blok tri i spodenki (wave).
Kup teraz – Dhb Blok tri koszulka z krótkim rękawem, £27.50
Kup teraz – Spodenki Dhb Blok tri, £25
3. Okulary przeciwsłoneczne są dobrym pomysłem nawet w pochmurny dzień.
Bez bionicznego mężczyzny (lub kobiety) nigdy nie będziesz szedł wystarczająco szybko w biegu, aby być niepokojony przez robaki. Ale na rowerze już tak, a ja szybko nauczyłem się, że okulary przeciwsłoneczne trzymają małe szkodniki z dala od twoich oczu, gdy jesteś zooming wokół parku. Nosiłem okulary przeciwsłoneczne Bollé Aeromax, które pozostały na swoim miejscu, były super wygodne i ani razu nie zaparowały.
4. Użyj toreb na zakupy, aby założyć strój do pływania w wodzie.
Tak proste, ale tak zmieniające życie. Jak tylko stary, czarodziejski weteran triathlonu przekazał mi ten samorodek i zacząłem zakładać torby na stopy, aby ciasne kostki łatwiej się wślizgiwały, wyciąłem co najmniej dwie długie minuty gorączkowej walki z mojego czasu przygotowania do pływania. Ten sam przyjaciel zauważył, że mój mokry strój (Advance, £152.10, zone3.com) był niezwykle wytrzymały, ponieważ często się z nim męczyłem, a on ani razu się nie zahaczył, nie rozciągnął ani nie rozdarł.
5. Umieść swój chip pomiaru czasu wyścigu na lewej nodze.
Nigdy nawet o tym nie myślałem, aż do dnia wyścigu. Gdy po przepłynięciu 1500m wykręcałem się z mojego mokrego kombinezonu, podszedł do mnie czujny urzędnik i powiedział: „To twój pierwszy tri?”. Kiedy odpowiedziałem twierdząco i zapytałem, czy to mój wolny czas go zaalarmował, potrząsnął głową i wskazał na moją kostkę. 'Masz swój chip przypięty do złej nogi’ – zauważył. Posiadanie chipa do pomiaru czasu na prawej nodze pozwoliłoby mu zaplątać się w łańcuch rowerowy. Kryzys zażegnany w ostatniej chwili.
6. Bądź hojny, jeśli chodzi o rozmiar czepka pływackiego – nie chcesz przecież, żeby zajeżdżał ci nad uszy.
To niewygodne, a spójrzmy prawdzie w oczy – nikt nie chce wyglądać jak Frodo Baggins wychodzący z wody.
7. Poćwicz obsługę roweru. Dużo.
Nie mam na myśli wymyślnych rzeczy, takich jak sikanie z boku roweru, jak robią to zawodowcy, ale możesz zaoszczędzić czas gdzie indziej. Zmiana biegów, pokonywanie zakrętów, picie w ruchu przy prędkości, trzymanie nóg schowanych tak, aby nie wyglądać jak Charlie Chaplin na niedzielnej przejażdżce.
Marka rowerowa Giant będzie szczególnie zadowolona, gdy usłyszy, że nie odpowiedziałem na żadne wezwania natury podczas pedałowania, ponieważ byli na tyle uprzejmi, aby pożyczyć mi rower TCR Advanced 0 z karbonową ramą, która była lekka jak piórko i bardzo przyjazna dla początkujących. Wyposażony był również w elektroniczne przerzutki, a jedno ładowanie wystarczyło na sześć miesięcy użytkowania. Wymagały one pewnego przyzwyczajenia, ale zmiana biegów w sposób cichy i płynny, a nie zgrzytliwy i niechętny, była niewiarygodnie uspokajająca i dała mi pewność, że mogę zmieniać biegi w górę lub w dół przy najmniejszej zmianie wysokości.
Powiązane: Jak jazda na rowerze może pomóc twojemu bieganiu
8. Pamiętaj, gdzie są twoje rzeczy w przejściu.
Musiałem być ostrzegany przed popełnieniem tego błędu żółtodzioba pół tuzina razy, a ja nadal to robiłem. Straciłem orientację zarówno między pływaniem a rowerem, jak i między rowerem a biegiem – i w konsekwencji zmarnowałem w sumie 15 minut. Następnym razem zapiszę sobie pozycję na nadgarstku czarnym markerem.
9. Przećwicz bieg w butach rowerowych.
Najpierw opanujesz sztukę zostawiania butów przymocowanych do roweru i robienia tego, gdy już będziesz na rowerze (nie jest to tak trudne, jak się wydaje), ale będąc nowym w tej całej sprawie, wybrałem założenie butów w przejściu. Byłem jak Bambi na lodzie, jeżdżąc niepewnie na łyżwach wzdłuż strefy przejściowej w moich wyszczerbionych butach, pchając rower i mając nadzieję, że nie rozbiję się o podłogę. Byłem tak zmartwiony, że zwolniłem do spaceru i straciłem co najmniej minutę w tym miejscu. Jeśli jesteś początkujący jak ja, nie musisz wydawać dużych pieniędzy. Moje były Dhb Trinity £56.25, wiggle.co.uk.
A jeśli zastanawiasz się, jaka jest różnica między butami rowerowymi do triathlonu a normalnymi butami rowerowymi (tak jak ja), chodzi o to, jak łatwo jest je założyć i zdjąć z nóg. Triathlonowe buty rowerowe są szersze i mają inne zapięcia (głównie jeden duży pasek), dzięki czemu można je szybciej zdjąć.
10. Zapisz się na kolejny, zanim będziesz miał czas do namysłu.
Przez dobre dwa tygodnie po wyścigu brzęczałem z poczucia osiągnięcia i odkryłem, że właściwie, chociaż nigdy nie będę wodnym dzieckiem, jazda na rowerze jest czymś, w co mógłbym się wkręcić i cieszyłem się całym doświadczeniem. Nie byłem do bani, ale zostawiłem sobie mnóstwo miejsca na łatwą poprawę: idealnie. Rozmawiałem z przyjaciółmi triathlonistami o przystąpieniu do kolejnego. A potem rozmawiałem jeszcze trochę. A potem czas mijał, a ja znów wpadłem w moją strefę komfortu wyścigów czysto biegowych. Ale żałowałem, że nie poszedłem z impetem, więc zrobiłem wczesną noworoczną rezolucję, że 2019 ponownie zobaczy mnie gorączkowo wędrującego w górę iw dół obszaru przejściowego gdzieś, zastanawiając się, gdzie zostawiłem mój zestaw.
.