- Kara śmierci jest obarczona błędami, nakładana arbitralnie i niesprawiedliwie wymierzona w biednych
- Problemy z karą śmierci
- Bezpieczniejszy kraj
- Życie może być postrzegane jako chronione tylko wtedy, gdy ci, którzy je odbierają, są proporcjonalnie karani
- Okoliczności geopolityczne
- Rzadkie z rzadkich przypadków tylko
- Szwajcarski Trybunał Sprawiedliwości będzie musiał odpowiedzieć, czy brak woli politycznej jest wystarczający, aby unieważnić prawo do życia
- Sceptycyzm konstytucyjny
- Problemy we wdrażaniu
Kara śmierci jest obarczona błędami, nakładana arbitralnie i niesprawiedliwie wymierzona w biednych
Jako kara, kara śmierci nie ma sensu: w jaki sposób zabicie osoby, która zabiła osobę, pokazuje, że zabijanie jest złe? Większość cywilizowanego świata ją zniosła. Indie z pewnością jej nie potrzebują, gdyż nie służy ona niczemu. Żadne badanie nie wykazało, że kara śmierci bardziej zniechęca do popełniania morderstw niż dożywotnie więzienie. Wszystkie dowody są przeciwne. Aby odstraszanie działało, surowość kary musi współistnieć z pewnością i szybkością jej wykonania. Kara śmierci nie odstrasza od terroryzmu, morderstw, a nawet kradzieży. Przez ponad sto lat kradzież pociągała za sobą karę śmierci w Anglii, gdzie widzowie na publicznych egzekucjach przez powieszenie często mieli zabrane kieszenie!
Problemy z karą śmierci
Kara śmierci jest pełna błędów. W okresie od 1 stycznia 2000 r. do 31 czerwca 2015 r. Sąd Najwyższy wydał 60 wyroków śmierci. Później przyznał, że pomylił się w 15 z nich (25%). Czy można ufać temu systemowi, że odbierze życie? I to również na podstawie dowodów zebranych, lub sfabrykowanych, przez siły policyjne, które nie są znane ze swojej uczciwości lub skuteczności?
Kara śmierci niesprawiedliwie wymierzona jest w biednych i zmarginalizowanych. Ci, którzy nie mają kapitału, otrzymują karę. Więźniowie korzystający z pomocy prawnej otrzymują ją najbardziej, podczas gdy inni z prywatnymi prawnikami pozostają nietknięci.
Kary śmierci nie da się wymierzyć sprawiedliwie ani racjonalnie. Sąd Najwyższy wielokrotnie przyznawał, że arbitralnie nakłada tę najbardziej ekstremalną karę. Egzekucje miały miejsce w 5,2 przypadkach na każde 1 lakh morderstw. Taki wybór nie może być inny niż dziwny. Zależy on w przeważającej mierze od osobistych przekonań orzekającego. Sędziowie przeciwni nigdy nie wydawali wyroków śmierci; ci, którzy je popierali, rozdawali je. Prezydenci abolicjoniści (S. Radhakrishnan i A.P. J. Abdul Kalam) odmawiali odrzucania próśb o łaskę, inni, o odmiennych skłonnościach, chętnie odmawiali ułaskawienia. Czy zabicie istoty ludzkiej powinno zależeć od filozofii konkretnej osoby?
Zniesienie kary śmierci zmniejszy, a nie zwiększy, obciążenie podatnika. Roczny koszt utrzymania więźnia wynosi około ₹30,000. Katowi płaci się więcej, a my również oszczędzamy na przedłużających się procesach sądowych, które wiążą się ze sprawami o śmierć.
Konstytucyjne, prawne i polityczne kwestie nie mogą być określane przez zrozumiały głód zemsty ofiary, bez doprowadzania do szaleństwa, gdzie kara śmierci jest żądana, jak to często ma miejsce, w zupełnie nieodpowiednich przypadkach (przypadkowe zgony, oszustwa, itp.). Jeśli kara dożywotniego więzienia wystarcza dla 99,99% rodzin ofiar, dlaczego nie miałaby wystarczyć dla tej niewielkiej części, w imieniu której żąda się kary śmierci?
Karać, tak, ale dlaczego w taki sam zimnokrwisty, z premedytacją i brutalny sposób, w jaki więzień zabił swoją ofiarę? Kara nie powinna imitować zbrodni. Nie gwałcimy gwałcicieli, nie okaleczamy i nie oszpecamy tych, którzy zrobili to innym. Dlaczego musimy zabijać morderców?
Bezpieczniejszy kraj
Indyjski wskaźnik morderstw spada nieprzerwanie od 1991 roku i jest obecnie najniższy w naszej nagranej historii z wyjątkiem 1963 roku. Pomijając straszenie, jesteśmy dziś bezpieczniejsi niż kiedykolwiek byli nasi rodzice czy dziadkowie. I nie jest to zasługa kary śmierci, której rzadkie i arbitralne wykonywanie nie przyniosło żadnych realnych zmian. Równie dobrze mogłoby jej tam nie być. Badania pokazują, że bardziej wyrównany stosunek płci ma więcej wspólnego ze spadkiem liczby morderstw niż zabijanie morderców.
Nikt nie chce przechodzić traumy związanej z wymierzaniem kary śmierci – ani sądy wyższej instancji, ani nieszczęsny personel więzienny, który musi patrzeć, jak człowiek umiera dysząc na końcu sznura. Rządy zabijają więźniów, aby pokazać, że są twarde wobec przestępczości. Nie ma nic muskularnego ani twardego w zabijaniu człowieka, który jest zdany na twoją łaskę.
Yug Mohit Chaudhry jest prawnikiem praktykującym w Bombajskim Sądzie Najwyższym
Życie może być postrzegane jako chronione tylko wtedy, gdy ci, którzy je odbierają, są proporcjonalnie karani
Karę śmierci krytykowano zbyt długo bez zrozumienia jej niuansów. Krytykuje się ją głównie z trzech powodów: arbitralności, nieodwracalności i praw człowieka. Jednakże kara ta spełnia wszystkie kryteria. Jej konstytucyjność została podtrzymana nie tylko w Indiach, ale także w bastionie liberalnej demokracji, jakim są Stany Zjednoczone. Utrzymanie kary śmierci nie jest odbiciem „niecywilizowanej” polityki w teokratycznych państwach, które zaczęły być definiowane przez przemoc, ale tworem indywidualnych geopolitycznych okoliczności każdego stanu.
Okoliczności geopolityczne
Indyjska Komisja Prawna próbowała przeanalizować potrzebę kary śmierci przy dwóch oddzielnych okazjach. Podczas gdy w 35. raporcie słusznie wezwano do jej utrzymania w celu sprawdzenia jej wpływu na nową republikę, w nowszym 262. raporcie nie udało się zalecić całkowitego zniesienia kary, mimo dość desperackiej próby uczynienia tego samego przez pierwsze 240 stron. Wyjątkiem od zniesienia kary były przypadki terroru. I tu pojawia się pierwsza obrona kary śmierci: Sąsiedztwo Indii nie jest pokojowe, w przeciwieństwie do Skandynawii, i nie tworzy ponadnarodowego konglomeratu narodów, które ułatwiają wspólny rozwój, w przeciwieństwie do Unii Europejskiej. Wręcz przeciwnie, każdego dnia partykularne interesy próbują zdestabilizować samą ideę naszego narodu zza każdej wspólnej granicy. To właśnie ta szczególna natura indyjskiej polityki musi stanowić podstawę każdej debaty na temat zniesienia. Jak zauważyła sama Komisja, przypadki brutalnego terroru nieustannie przypominają o potrzebie ochrony stabilności narodowej poprzez zapewnienie odpowiednich reakcji na takie działania, a kara śmierci stanowi część narodowej odpowiedzi.
To właśnie w tej idei tkwi moralne poparcie dla kary śmierci. Kara nie może być oceniana na podstawie jej wpływu na przestępców, ale na tych, którzy są jeszcze niewinni. Ci, którzy bronią kary śmierci, często czynią to w oparciu o sprawiedliwość retrybutywną. Utrzymanie kary śmierci ma jednak o wiele bardziej fundamentalne znaczenie niż arogancki interes państwa polegający na szukaniu zemsty. Wręcz przeciwnie, sama kara jest odzwierciedleniem obyczajów społecznych. Określa ona, że istnieją pewne czyny, których społeczeństwo tak zasadniczo się brzydzi, że usprawiedliwiają one odebranie najważniejszego z praw – prawa do życia. Państwo uznaje bowiem, że świętość życia może być postrzegana jako chroniona tylko wtedy, gdy ci, którzy je odbierają, są proporcjonalnie karani. Powieszenie Ajmala Kasaba i Yakuba Memona zdecydowanie potwierdza zaangażowanie Indii w ochronę życia.
Rzadkie z rzadkich przypadków tylko
Karę śmierci często krytykuje się również pod względem jej praktycznej realizacji. Niektórzy twierdzą, że jest ona wymierzana arbitralnie, a inni uważają jej nieodwracalność za odrażającą. Jednak obie te grupy krytyków są odzwierciedleniem złego sylogizmu. Kara nie jest arbitralna, ponieważ jest wynikiem procesu sądowego. Aby określić karę jako arbitralną, trzeba koniecznie udowodnić, że proces ten jest wadliwy. Jednakże w przypadku kary śmierci sądy upewniły się, że przy jej wymierzaniu zachowana jest ostrożność. Są świadome jej nieodwracalności i dlatego ograniczyły ją tylko do najrzadszych z rzadkich przypadków, które wstrząsają sumieniem społeczeństwa. Odzwierciedleniem tego jest fakt, że w ciągu ostatnich 13 lat wykonano egzekucję tylko na czterech osobach.
Meenakshi Lekhi jest członkiem BJP i prawnikiem
Szwajcarski Trybunał Sprawiedliwości będzie musiał odpowiedzieć, czy brak woli politycznej jest wystarczający, aby unieważnić prawo do życia
Moralne podstawy zabijania sądowego zostały zakwestionowane i w wielu krajach uznano je za niemożliwe do utrzymania. W 2007 r. Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło rezolucję wzywającą do moratorium na wykonywanie kary śmierci przez 59 krajów, które nadal ją utrzymują. Indie są jednym z nich, nawet jeśli nie stosuje jej tak często jak kraje takie jak Iran, Chiny, Pakistan, Arabia Saudyjska i USA.
Tylko kilka partii politycznych domagało się zniesienia kary śmierci w Indiach, w tym partie komunistyczne i DMK. B.R. Ambedkar, w debatach Zgromadzenia Konstytucyjnego, sprzeciwiał się jej na zasadzie niestosowania przemocy. Kongres sprzeciwił się jej w 1931 roku, po tym jak Bhagat Singh, Sukhdev i Rajguru zostali straceni, ale nie ruszył za jej zniesieniem podczas swoich wielokrotnych kadencji jako partia rządząca.
Sceptycyzm konstytucyjny
Oko za oko ma starożytny urok. Po gwałcie zbiorowym na młodej kobiecie w Delhi w grudniu 2012 r. wprowadzono zmiany do indyjskiego kodeksu karnego, dodając karę śmierci dla niektórych kategorii gwałtów i recydywistów. W tym roku Indie wprowadziły karę śmierci dla tych, którzy gwałcą nieletnich. Spolaryzowana debata, która towarzyszyła egzekucji Yakuba Menona w 2015 r., była kolejnym przypomnieniem wszechobecnej popularności tej idei.
W 1962 r. Komisja Prawna poparła karę śmierci, stwierdzając, że szczególne okoliczności Indii były takie, że nie mogła ona „eksperymentować” z jej zniesieniem. W 1991 r. Sąd Najwyższy podał jej zastosowanie w obronie prawa i porządku jako powód jej utrzymania. Jego domniemana użyteczność rozciąga się od bycia potencjalnym środkiem odstraszającym do służenia jako pierwotna potrzeba odpłaty.
To powiedziawszy, Indie patrzyły na sądową administrację śmierci z większym konstytucyjnym sceptycyzmem. W 1980 r., w sprawie Bachan Singh przeciwko stanowi Pendżab, ława konstytucyjna określiła „najrzadszy z rzadkich” próg, stwierdzając, że „sędziowie nigdy nie powinni być żądni krwi”. Śmierć może być nałożona tylko wtedy, gdy alternatywna opcja jest bezsprzecznie wykluczona. Pytanie brzmi: w jakich okolicznościach efekty retrybutywne i odstraszające dożywocia w więzieniu są tak zdecydowanie niewystarczające, że śmierć jest jedyną odpowiedzią? I czy taka odpowiedź może być udzielona bez błędu ludzkiego?
Problemy we wdrażaniu
Wdrażanie kary śmierci również było głęboko problematyczne. Jak wskazuje ostatni raport Death Penalty India Report przygotowany przez National Law University w Delhi, wady strukturalne naszej procedury karnej i systemu sądownictwa karnego są najbardziej widoczne w przypadkach kary śmierci. Ze względu na uprzedzenia w dochodzeniach karnych, karze śmierci w nieproporcjonalnie dużym stopniu podlegają osoby z marginesu społecznego – czy to ze względu na wyznanie religijne i kastowe, czy też klasę społeczną. A opóźnienia w systemie sądownictwa karnego w nieproporcjonalnie dużym stopniu dotykają tych, którzy cierpią z powodu tyranii niepewności swojego życia. Indie utrzymują również karę śmierci jako opcję w przypadku przestępstw innych niż zabójstwa, gdzie argument instrumentalności jest najbardziej łagodny. Mimo to Sąd Najwyższy podtrzymał ją, jeszcze w 2015 r., za porwanie z okupem.
W 2015 r., Komisja Prawna wezwała do zniesienia kary śmierci za zwykłe przestępstwa, a aktywiści nadal argumentują za jej całkowitym zniesieniem. Wola polityczna w Indiach jest wciąż związana populizmem. Konstytucyjność kary śmierci będzie jednak nadal kwestionowana i prędzej czy później Sąd Najwyższy będzie musiał odpowiedzieć, czy brak woli politycznej jest wystarczającą podstawą do unieważnienia prawa do życia.
Avi Singh jest adwokatem, który pełni funkcję dodatkowego stałego doradcy w sprawach karnych dla rządu NCT of Delhi
.