W moim poprzednim poście „Czy Stany Zjednoczone są naprawdę krainą możliwości dla dzieci?” dowiedzieliśmy się, że ludzie w Stanach Zjednoczonych wykazują mniejsze zyski w mobilności społecznej niż ludzie w innych krajach.
Mobilność społeczna odnosi się do możliwości osiągnięcia większych zmian ekonomicznych z jednego pokolenia na następne. Chociaż dzieci w Stanach Zjednoczonych w pewnym momencie były w stanie uzyskać więcej lat edukacji i doświadczyć większych możliwości pracy niż poprzednie pokolenia, to niestety nie jest to już normą.
Te spadki w mobilności społecznej wynikają z wielu czynników, w tym nierównego finansowania szkół publicznych w USA (takich jak przez lokalne podatki od nieruchomości). Dane z badań pokazują, że dzielnice, w których dorastają dzieci, przewidują ich frekwencję w college’u i zarobki, na lepsze lub gorsze (Chetty & Hendren, 2018).
Wspomniałem w moim poprzednim poście, że spadki mobilności społecznej są zatem kwestią sprawiedliwości społecznej. Zatem pełne i sprawiedliwe finansowanie szkół publicznych doprowadzi do sprawiedliwości społecznej, przynajmniej w zakresie możliwości edukacyjnych, prawda?
Nie tak szybko. Tak, nieproporcjonalne inwestycje szkół publicznych w USA to niewybaczalna nierówność, która może zostać odwrócona dzięki federalnym inwestycjom w edukację, tak aby wszystkie szkoły publiczne, bez względu na miejsce, były finansowane w pełni i sprawiedliwie.
Jednakże są to warunki konieczne, ale niewystarczające, aby osiągnąć sprawiedliwość społeczną. Dlaczego? Ponieważ sprawiedliwość społeczna wymaga czegoś więcej niż tylko równości.
Cofnijmy się jednak na chwilę. Czym jest sprawiedliwość społeczna? I czy równość to to samo, co sprawiedliwość?
Sprawiedliwość społeczna jest często definiowana jako zdolność ludzi do osiągnięcia ich pełnego potencjału w ramach społeczeństw, w których przebywają (Russell, 2015; Turiel, Chung, & Carr, 2016).
Nierówność jest często definiowana jako nierówna dystrybucja możliwości, jak w nierównym finansowaniu szkół publicznych. Zobacz panel Nierówności na ilustracji Tony’ego Rutha dla innego przykładu.
Nierówność jest często definiowana jako równa dystrybucja możliwości, np. każdy ma zapewnione to samo, aby zapewnić, że osiągnie to, co najlepsze, jak byłoby w przypadku, gdyby nasze szkoły publiczne w USA były finansowane w tej samej wysokości, niezależnie od lokalnej bazy podatkowej.
Zauważ, jak dziecko bliżej drzewa w panelu równości na ilustracji Tony’ego Rutha wciąż ma przewagę, nawet gdy oboje dzieci mają zapewnione równe narzędzia i pomoc.
Równość jest często określana jako sprawiedliwy podział możliwości, jak każdy ma zapewnione to, czego potrzebuje, aby zapewnić, że robi to, co najlepsze. Tak by się stało, gdyby nasze szkoły publiczne w USA były finansowane w taki sposób, że większe inwestycje byłyby dokonywane w sąsiedztwie klasy robotniczej i ubogich (a nie większe inwestycje byłyby dokonywane w sąsiedztwie klasy średniej i wyższej klasy średniej, jak to ma miejsce obecnie), gdzie rodzice dzieci mają mniej zasobów.
Zauważ, jak dziecko, które było dalej od drzewa w panelu Równość na ilustracji Tony’ego Rutha ma teraz narzędzie (inną drabinę), aby naprawić nierówność z drugim dzieckiem. Ta sytuacja jest znacznie lepsza niż niefortunna rzeczywistość większości szkół publicznych w USA.
Jeszcze, ta sytuacja Równości nie wykazuje sprawiedliwości społecznej.
Sprawiedliwość społeczna wymaga, aby systemy, które tworzą i utrwalają nierówności zostały zrestrukturyzowane tak, aby bariery w dostępie do narzędzi i możliwości zostały wyeliminowane. Tak by się stało, gdyby USA zmniejszyły nierówności dochodowe, poprzez powszechny dochód podstawowy, który większość innych zaawansowanych krajów zapewnia jako część ich rządowej siatki bezpieczeństwa, a także poprzez progresywne opodatkowanie, które jest wspierane przez Billa Gatesa i Warrena Buffetta.
Takie progresywne opodatkowanie pokryłoby koszty (i zapewniłoby bardzo potrzebne miejsca pracy) restrukturyzacji systemów, które utrwalają nierówności – a także pokryłoby koszty ponownego bezpiecznego otwarcia szkół.
Zauważ, jak każde dziecko w panelu Sprawiedliwości na ilustracji Tony’ego Rutha ma teraz równy dostęp zarówno do narzędzi, jak i do możliwości.
Możemy i musimy zrobić więcej dla naszych dzieci, nastolatków i rodzin w tym kraju, szczególnie teraz podczas pandemii COVID-19, w której nierówności szkolne zostały powiększone, jako że dzieci z domów o niewystarczających zasobach doświadczają większego braku bezpieczeństwa żywnościowego, zmniejszonego dostępu do opieki zdrowotnej, zawodnych połączeń internetowych i mniejszego dostępu do prywatnych korepetycji.
Zdolność każdego z nas do realizacji swojego potencjału przyczynia się do lepszego rozwoju dla wszystkich.
I to nie jest tylko kwestia moralna. W rzeczywistości badania pokazują, że gospodarka 2019 roku w Stanach Zjednoczonych byłaby znacznie większa, gdyby zamknęła luki w osiągnięciach w 2009 roku (Dorn, Hancock, Sarakatsannis, & Viruleg, 2020).