Strona znana ze sprzedaży podejrzanych kluczy Steam z nadmiernymi zniżkami wydaje się, że wymyśliła jak ukraść jeszcze więcej pieniędzy deweloperom
![g2acom-logo (1)](https://i0.wp.com/media.criticalhit.net//2019/07/g2acom-logo-1.jpg?w=850&is-pending-load=1#038ssl=1)
G2A jest rodzajem strony internetowej, która rujnuje wiele piór w całej branży. Podczas gdy niektórzy ludzie mogą być zadowoleni z zakupu tanich kluczy (bez względu na to, skąd są one uzyskane), chciałbym wierzyć, że większość z nas pomyślałaby dwa razy przed zakupem potencjalnie skradzionych kluczy, bez względu na zniżkę. G2A wyrobiło sobie markę sprzedając klucze do gier po cenach tak niewiarygodnie niskich, że nic dziwnego, że ludzie zaczęli się zastanawiać skąd dokładnie je biorą. Nie chcę iść do ich szemranej historii, ale duży wkład w ich zły wizerunek publiczny jest zero moderacji na temat tego, gdzie dokładnie ich klucze pochodzą, jak wiele okazało się być zakupione przez skradzione lub nielegalne karty kredytowe. Twórcy gier często wypowiadali się w przeszłości na temat mniej niż etycznych praktyk biznesowych G2A, ale nowa fala kontrowersji właśnie podmyła linię brzegową.
![g2a_legit_thumb1200_4-3](https://i0.wp.com/media.criticalhit.net//2019/07/g2a_legit_thumb1200_4-3.png?w=850&is-pending-load=1#038;ssl=1)
Mike Rose, poprzednio wydawca tinyBuild, zauważył, że G2A wyjął sponsorowane reklamy dla niektórych gier, które pojawiały się nad oficjalną stroną wydawcy. Tweeting z jego frustracji, Rose stwierdza, „Robimy zero pieniędzy na naszych grach, jeśli ludzie kupują je przez reklamy”. On kontynuował, aby wykazać, że reklamy podjęte przez G2A nie mogą być nawet wyłączone, co oznacza, że nie ma sposobu, aby zablokować je na urządzeniach osobistych. „Proszę, jeśli masz zamiar kupić grę z G2A, po prostu piracić go zamiast! Genuinely!”, kontynuował Rose.
W najnowszym odcinku Fuck G2A:
G2A wyjęła sponsorowane reklamy w Google, co oznacza, że kiedy szukacie naszych gier, dostajecie G2A wyskakujące nad naszymi własnymi linkami – i zarabiamy zero pieniędzy na naszych grach, jeśli ludzie kupują przez reklamy.
A kiedy próbujesz wyłączyć ich reklamy… pic.twitter.com/hSiIkaOLle– Mike Rose (@RaveofRavendale) June 29, 2019
Inni deweloperzy powtórzyli jego odczucia dotyczące piractwa nad G2A. Deweloper Rage Squid zgodził się, że lepiej dla graczy będzie piracić swoje gry, zamiast kupować je za pośrednictwem G2A.
Please torrent our games instead of buying them on G2A https://t.co/gktACBP1KZ
– RageSquid (@RageSquid) June 29, 2019
Rami Ismail ze studia Vlambeer rozwodził się dalej, mówiąc „Jeśli nie możesz sobie pozwolić lub nie chcesz kupić naszych gier za pełną cenę, proszę piracić je zamiast kupować je od kluczowego resellera. Te strony kosztują nas tak wiele czasu poświęcanego przez deweloperów na obsługę klienta, badanie fałszywych próśb o klucze, sprawdzanie obciążeń kart kredytowych i wiele innych”.
Jeśli nie możesz lub nie chcesz kupować naszych gier za pełną cenę, proszę pirac je zamiast kupować je od sprzedawców kluczy. Te strony kosztują nas tak wiele potencjalnego czasu deweloperów na obsługę klienta, sprawdzanie fałszywych próśb o klucze, rozwiązywanie problemów związanych z obciążaniem kart kredytowych i wiele innych. https://t.co/25NWxrj8f8
– Rami Ismail (@tha_rami) June 30, 2019
.