Amerykański finansista i filantrop Johns Hopkins (1795-1873) był założycielem Baltimore, Maryland’s Johns Hopkins University, jak również bezpłatny szpital, aby służyć ludziom z miasta, gdzie spędził swoje życie.
Amerykański filantrop Johns Hopkins zbił fortunę na bankowości i nieruchomościach, uznając, że Baltimore, Maryland, miało przyszłość jako centrum handlowe. Zwiększając swoje bogactwo dalej poprzez inwestowanie w Baltimore & Ohio Railroad, i zainspirowany przykładem przyjaciela i filantropa George’a Peabody’ego, Hopkins przekazał wystarczające fundusze na założenie uniwersytetu i szpitala, z których oba noszą jego imię.
Z farmy do Baltimore
Johns Hopkins urodził się 19 maja 1795 roku na 500-akrowej plantacji tytoniu swoich dziadków w hrabstwie Anne Arundel w Maryland. Był drugim z jedenaściorga dzieci urodzonych przez Samuela i Hannah (Janney) Hopkinsów. Jego prababka, Margaret Johns, która w 1700 r. wżeniła się w rodzinę Hopkinsów, pochodziła z dobrej rodziny, która posiadała duży majątek w hrabstwie Calvert w stanie Maryland, a Hopkins był drugim krewnym, któremu nadano niezwykłe imię na cześć jej rodziny, drugim był ojciec jego ojca. Rodzina Hopkinsów mieszkała w Maryland od połowy XVI wieku.
Jako chłopiec Hopkins uczył się w pobliskiej szkole South River, gdzie uczył go młody absolwent Uniwersytetu Oksfordzkiego. Gdy miał 12 lat, jego dziadek, noszący pierwsze imię Johns Hopkins, wybitny kwakier i członek West River Meeting of Friends, postanowił postąpić zgodnie ze swoimi przekonaniami moralnymi i uwolnić niewolników pracujących na jego ziemi. Nie mając nikogo innego do zbierania plonów bawełny, zadanie to przypadło Samuelowi Hopkinsowi, który wyrwał młodego Johnsa i jego starszego syna ze szkoły i szybko wyszkolił ich na robotników polowych. Przez resztę życia Hopkins żałował, że nigdy nie ukończył edukacji.
Kiedy osiągnął wiek 17 lat, Hopkins opuścił rodzinną farmę i przeniósł się do Baltimore, gdzie został zatrudniony przez swojego wuja, Gerarda T. Hopkinsa, aby nauczyć się hurtowego biznesu spożywczego. Dwa lata później, w 1814 roku, Gerard Hopkins był zmuszony zostawić interes w rękach siostrzeńca, kiedy został wezwany na zachód do Ohio w interesach. Wyjechał na kilka miesięcy, ale wujek Gerard wrócił, by przekonać się, że młody Johns sprawnie prowadził interes.
Głowa do interesów
Choć Hopkins wiele się nauczył, pracując u boku wuja, był również sfrustrowany sztywnym i staroświeckim nastawieniem starszego mężczyzny oraz niechęcią do unowocześnienia niektórych praktyk biznesowych. Hopkins odniósł wrażenie, że ta sztywność przyniosła efekt odwrotny do zamierzonego, zwłaszcza podczas zawirowań finansowych, które miały miejsce w 1819 roku i które sprawiły, że wielu klientów, pozbawionych gotówki, poprosiło o wymianę osobistych zapasów domowej whisky na żywność. Podczas gdy młody Hopkins nie miał problemu z takim układem barterowym, jego kwakierski wuj wzbraniał się przed przyczynianiem się do używania mocnego trunku.
Wyczuwając okazję, 24-letni Hopkins postanowił zająć się biznesem dla siebie. Jego wuj ze strony matki, John Janney, zainwestował 10 000 dolarów w hurtownię spożywczą swojego siostrzeńca, a matka Hopkinsa również przekazała synowi taką samą sumę. Młody przedsiębiorca, skłonny do wymiany whiskey kukurydzianej na artykuły spożywcze, wkrótce przyciągnął do swoich drzwi klientów. Choć na pewien czas zabroniono mu wstępu na spotkanie kwakrów, w pierwszym roku działalności Hopkins i jego wspólnik Benjamin P. Moore sprzedali towary o wartości 200 000 dolarów.
Współpraca Hopkinsa i Moore’a rozpadła się w 1813 roku. Po przekonaniu młodszych braci Philipa i Mahlona, aby dołączyli do niego w Baltimore, Hopkins zmienił nazwę swojej firmy na Hopkins & Brothers, a wkrótce bracia rozprzestrzenili swoją działalność w całej Wirginii do Karoliny Północnej i tak daleko na zachód jak Ohio, handlując towarami za whisky kukurydzianą, którą sprzedawali jako „Hopkins’ Best”. Gdy jego bracia zajmowali się codziennymi zadaniami związanymi z merkantylizmem, Johns miał czas na zbudowanie nowej kariery i postanowił zająć się bankowością. Hopkins zakończył współpracę z Hopkins & Brothers w 1845 roku, pozostawiając biznes swoim braciom.
Mając naturalne predyspozycje do biznesu, Hopkins nie cierpiał z powodu braku formalnego wykształcenia, a jego kariera w bankowości była równie udana jak kariera jako grocer. Pełnił funkcję prezesa Baltimore’s Merchant’s Bank, który specjalizował się w pożyczaniu pieniędzy małym przedsięwzięciom biznesowym. Jego praktyka kupowania zaległych banknotów przyniosła mu udziały w kilku firmach, a dzięki zyskom Hopkins wybudował magazyny w rozwijającym się mieście, przekonany, że Baltimore jest dobrze przygotowane, aby stać się kwitnącym centrum handlowym.
Widział przyszłość kolei
Oprócz bankowości, Hopkins angażował się w inne przedsięwzięcia biznesowe, wśród których były firmy ubezpieczeniowe od ognia i życia, żelazna linia parowa i stanowiska dyrektorskie w kilku innych bankach w mieście. Jego wiara w potencjał rozwoju Baltimore skłoniła go do najbardziej lukratywnej inwestycji, Baltimore & Ohio Railroad, pierwszej dużej linii kolejowej w Stanach Zjednoczonych.
Znaczenie rozwoju linii kolejowych stało się dla Hopkinsa jasne dzięki potrzebie wysyłania i importowania towarów spożywczych na duże odległości, gdy Hopkins Brothers poszerzali swoje rynki i bazę klientów. Kolej, o wiele bardziej wydajna niż pociągi z wagonami, zapewniała minimalną ilość zepsuć i uszkodzeń. Mianowany dyrektorem w 1847 roku, rola Hopkinsa na kolei wzrosła w grudniu 1855 roku, kiedy 60-letni finansista został przewodniczącym komitetu finansowego Baltimore & Ohio Railroad. Jego inwestycje w linię uczyniły go największym udziałowcem po stanie Maryland i mieście Baltimore. W chwili śmierci Hopkinsa posiadał ponad 15 000 akcji B & O stock.
Nadzieje Hopkinsa dla miasta Baltimore spełniły się w połowie lat 90. XIX wieku, pomimo niepowodzeń finansowych wynikających z wojny secesyjnej. Chociaż Hopkins nie żył, aby być tego świadkiem, miasto rozwinęło się i stało się głównym producentem bawełny, mielonej mąki i wielu innych towarów, podczas gdy żegluga i linie kolejowe uczyniły z niego drugi wiodący rynek zbożowy w Stanach Zjednoczonych. Do 1890 roku Baltimore służyło jako centrum finansowe dla południowych stanów.
Importance of Philanthropy
Living his entire adult life in Baltimore, Hopkins made many friends among the city’s social elite, many of them members of the Society of Friends. Jednym z tych przyjaciół był George Peabody, który w 1857 roku założył Instytut Peabody’ego w Baltimore. Inne przykłady publicznego dawania pieniędzy były widoczne w mieście, gdy budynki publiczne mieszczące darmowe biblioteki, szkoły i fundacje wyrastały wzdłuż poszerzających się ulic miasta. Za radą Peabody’ego Hopkins postanowił wykorzystać swoje wielkie bogactwo dla dobra publicznego.
Wojna secesyjna zebrała swoje żniwo w Baltimore, jednak podobnie jak epidemie żółtej febry i cholery, które wielokrotnie pustoszyły narodowe miasta, zabijając 853 osoby w Baltimore tylko latem 1832 roku. Hopkins był w pełni świadomy, że miasto potrzebuje placówek medycznych, zwłaszcza w świetle postępów w medycynie poczynionych podczas wojny, i w 1870 roku sporządził testament, w którym przeznaczył siedem milionów dolarów – głównie w akcjach B & O – na założenie wolnego szpitala i powiązanych z nim uczelni medycznych i pielęgniarskich, a także uniwersytetu. Każda z tych instytucji miałaby być nadzorowana przez 12-osobową radę powierniczą.
Hopkins przeznaczył również fundusze dla lokalnych agencji w celu kształcenia młodzieży i opieki nad zależnymi rodzinami. Zgodnie ze swoimi silnymi przekonaniami kwakierskimi, przeznaczył również 20 000 dolarów rocznie na finansowanie Colored Orphans Home, sierocińca dla czarnoskórych Amerykanów. Wyraźnie zastrzegł również, że czarni nie będą wykluczeni z opieki medycznej w jego szpitalu.
Krótko po śmierci Hopkinsa w 1874 roku, wymagane 12-osobowe panele zostały zebrane, a Johns Hopkins University i Johns Hopkins Medical Center zostały założone. Szpital został wzniesiony w East Baltimore, na miejscu starego Maryland Hospital; uniwersytet, założony w siedzibie rodziny Hopkinsów w pobliskim Clifton, otworzył swoje podwoje w 1876 roku. Prezydent University of California Daniel C. Gilman został mianowany prezydentem nowego uniwersytetu i szybko rozpoznał swoje zadanie – jak napisał Stephen Bonsal w Harper’s New Monthly: „Doceniając … ducha, a nie literę zapisu, który został im powierzony do wykonania, prezydent i powiernicy zdecydowali się dać ludziom z Baltimore życiodajny chleb edukacji, a nie kamienie i pustą skorupę”. W „bezpretensjonalnych, ale odpowiednich budynkach”, kontynuował Bonsal, instruktorzy przyciągnięci do Johns Hopkins University „porównywali się korzystnie z wydziałami Oxfordu, Heidelbergu i Paryża.” Wspominając własne dzieciństwo i brak możliwości kształcenia, Hopkins zaaranżował ustanowienie bezpłatnych stypendiów dla zasłużonych studentów z Wirginii i Marylandu.
Niezwykłe życie
Hopkins był oszczędny w swoich osobistych przyzwyczajeniach – wolał chodzić pieszo niż być wożonym i nigdy nie posiadał palta – ale na tym kończy się wszelkie podobieństwo do postaci Sknerusa Charlesa Dickensa. Zamiast dbać o swój osobisty komfort, zgromadził wielką fortunę i chętnie ją wydawał, gdy pojawiały się potrzeby społeczne. Kiedy w 1857 roku panika finansowa doprowadziła do wewnętrznych sporów, Hopkins wsparł finansowo raczkującą linię Baltimore & Ohio Railroad, aby utrzymać ją w dobrej kondycji; jej upadek poważnie ograniczyłby handel w mieście i trwającą rozbudowę linii kolejowej. W czasie wojny secesyjnej przekazał miastu 500 000 dolarów na utrzymanie usług publicznych. Podczas paniki finansowej w 1873 roku, gdy firmy stanęły w obliczu bankructwa, udzielił kredytu wielu z nich, często nie oczekując odsetek, i wyłożył 900 000 dolarów z długu B & O, aby utrzymać wypłacalność kolei.
Ale choć był znaną postacią publiczną, prywatnie Hopkins prowadził proste, skromne życie. I prowadził je w samotności. Chociaż zakochał się w swojej kuzynce, Elizabeth Hopkins, jako młody człowiek, ojciec Elizabeth, Gerard Hopkins, zabronił im ślubu z powodu ich pokrewieństwa krwi jako pierwszych kuzynów. Elizabeth, podobnie jak Johns Hopkins, nigdy nie wyszła za mąż; zamiast tego para pozostała dobrymi przyjaciółmi przez całe życie. Chociaż zamierzał podróżować po świecie, Hopkins był przywiązany do Baltimore z powodu jego wielu interesów biznesowych; zamiast tego, musiał być zadowolony z połączenia z odległych miejsc przez jego kolejowych i parowych interesów i przez książki – chroniczna bezsenność, Hopkins stał się nienasycony reader.
Hopkins zmarł 24 grudnia 1873, w wieku 79 lat. W Baltimore Sun następnego ranka był długi nekrolog, który zamknął się w ten sposób: „W śmierci Johns Hopkins kariera została zamknięta, co stanowi rzadki przykład udanej energii w indywidualnych akumulacji i praktycznej dobroczynności w poświęcaniu zysków zdobytych w ten sposób dla społeczeństwa”. Jego wkład w uniwersytet, który stał się jego największym dziedzictwem, był, według wszystkich rachunków, największym zapisem filantropijnym kiedykolwiek dokonanym na rzecz amerykańskiej instytucji edukacyjnej.
Książki
Dictionary of American Biography, American Council of Learned Societies, 1928-1936.
Thom, Helen Hopkins, Johns Hopkins: A Silhouette, 1929.
Periodicals
Harper’s New Monthly, luty 1896.
Sun (Baltimore), 25 grudnia 1873.
.