„Wyznania dotyczące stanu zdrowia” to nowa seria Women’s Health, w której będziemy pytać kobiety o to, jak powiedziały swoim przyjaciołom, znaczącym osobom, członkom rodziny i kolegom o swoich warunkach zdrowotnych. Jeśli znajdziesz się w podobnej sytuacji, mamy nadzieję, że te historie pomogą ci być otwartą, szczerą i przygotowaną.
Teraz jest tak dobry czas jak każdy inny, pomyślałam sobie. Siedziałam w samochodzie z moim tatą w drodze do domu z meczu futbolowego na Uniwersytecie Florydy, gdzie byłam studentką trzeciego roku. Wiedziałam, że kiedy powiem mu o moich zmaganiach z anoreksją i bulimią, nasze relacje już nigdy nie będą takie same. Ale wiedziałam też, że nie mogę ukrywać tej części mnie przed facetem, którego nazywam ojcem i przyjacielem. Mógłbym?
Moja historia zaburzeń odżywiania zaczęła się wiele lat wcześniej w studiu tańca. Dorastanie, to był mój drugi dom. Moja mama była profesjonalną tancerką baletową przez lata, a mój tata pracował w teatrze. Pasja, którą miałam do występów była w moim DNA. Moja mama, która sama wywodziła się z tańca, zawsze zachęcała mnie do zdrowego odżywiania i utrzymywania ciała w formie do tańca. Wiedziała, jak bardzo kocham taniec, i nigdy nie chciała, żebym miała powód, by czuć się niepewnie. Wiedziała, do czego to może doprowadzić – sama cierpiała na bulimię przez ponad 10 lat, kiedy była młodsza. Miałam 13 lat, kiedy mi to powiedziała i nie mogłam sobie wyobrazić dojścia do punktu, w którym wymiotuje się wszystkim, co się zjadło.
Related: 'I Had An Abortion At 23 Weeks-This Is What It Was Like’
Ale w okolicach drugiego roku liceum, kiedy rozmowy o desperackim pragnieniu bycia chudszą wypełniły sale mojego studia tańca, po raz pierwszy przeszła mi przez głowę pewna myśl: Muszę się zmienić. Zaczęłam inaczej patrzeć na siebie w tych sięgających od podłogi do sufitu lustrach. Wpatrywałam się w swoje nogi, gęste od mięśni. Zobaczyłam wybrzuszenie skóry pod pachami, wystające spod sportowego stanika. Widziałem piersi tam, gdzie chciałem zobaczyć wystające obojczyki. Tak bardzo się czepiałam, że zaczęłam opuszczać posiłki. Nie byłam jedyna.
Około tuzina dziewczyn w moim studio, z których większość znałam od przedszkola, stworzyło tę kulturę poniżania naszych 15-letnich jaźni. Stałyśmy przy lustrze i rozmawiałyśmy o tym, jakich części ciała nie znosiłyśmy. Wszyscy wiedzieliśmy, że wszyscy albo się głodzimy, albo oczyszczamy, ale nigdy się do tego nie przyznawaliśmy.
Tak to jest cierpieć na depresję:
Powoli moje sporadyczne opuszczanie posiłków nasiliło się, aż stało się połączeniem anoreksji i bulimii. Każdego dnia budziłam się i omijałam śniadanie. Na lunch wybierałam to, co zapakowała mi mama, a resztę wyrzucałam. Po szkole spędzałam cztery godziny tańcząc w studio. Potem wróciłam do domu i zjadłam kolację z rodziną. Poćwiczyłem w swoim pokoju i prawie natychmiast po tym, zwymiotowałem wszystko, co zjadłem. Następnego dnia robiłem to wszystko od nowa. To trwało przez dwa lata.
Byłem bardzo strategiczny o moim zaburzeniu odżywiania, tak bardzo, że mogłem ukryć to od mojego młodszego rodzeństwa, moich przyjaciół, mojego chłopaka i moich rodziców, z którymi rozmawiałem o absolutnie wszystkim innym w moim życiu. Ludzie powiedzieliby mi, że zaczynałem wyglądać cienki, ale z powodu mięśni, które miałem od tańca tak dużo, nigdy nie wyglądał tak niedożywiony, jak byłem.
I utrzymał się moja codzienna rutyna, aż skończyłem i wyjechał do college’u. Zacząłem jako major tańca, i bez toksycznego, nienawidzącego siebie środowiska z mojego licealnego studia tańca, faktycznie lubiłem chodzić na próby ponownie. Harmonogram był ciężki, a ja tańczyłam do ośmiu godzin każdego dnia.
(Pobierz najnowsze informacje na temat zdrowia, odchudzania, fitnessu i seksu prosto do swojej skrzynki odbiorczej. Zapisz się do naszego newslettera „Daily Dose”.)
Powoli zaczęłam jeść więcej, bo wiedziałam, że spalam je z moim nowym, intensywnym harmonogramem. Ponieważ dzieliłam łazienkę z akademikiem pełnym dziewczyn, codzienne oczyszczanie nie było możliwe, więc zaczęłam wymiotować rzadziej niż kiedyś. Wmawiałam sobie, że się poprawiam, ale teraz widzę, że mój „powrót do zdrowia” miał więcej wspólnego z przeszkodami na mojej drodze niż z tym, że faktycznie się poprawiłam.
Wciąż nie jadłam wystarczająco dużo i wciąż wymiotowałam, kiedy miałam okazję. Byłem wystarczająco mądry, aby wiedzieć, że to nie może trwać. Miałam cele, które wiedziałam, że nigdy nie będę w stanie osiągnąć, jeśli będę traktować moje ciało w ten sposób. W końcu wiedziałam, że będę musiała powiedzieć o tym rodzicom. Było dla mnie oczywiste, trzy lata po moim pierwszym oczyszczaniu, że nie dam rady przejść przez to sama. Potrzebowałem ich, tak trudne, jak to było przyznać się do siebie.
W końcu, sophomore rok college’u, zrobiłem pierwszy krok i powiedział mojej mamie moją historię zaburzenia jedzenia. Ona przeszła przez to sama, i wiedziałem, że będzie w stanie odnieść się w sposób wolny od osądu. Powiedziała mi, co musiałem usłyszeć: że była tam dla mnie, ona zawsze będzie, i wiedziała, że jestem wystarczająco silny, aby umieścić to w mojej przeszłości, jak ona. Byłam tak wdzięczna, że nie odpowiedziała mi wykładem ani „jak mogłaś mi nie powiedzieć?”. Czułem ciężar z moich ramion, ale wiedziałem, że nadal muszę powiedzieć mojemu tacie.
Related: This Woman Took A Picture Wearing Just Tights To Make A Powerful Statement About Body Image
A powiedzenie mojemu tacie? To byłoby jeszcze trudniejsze. Po tym wszystkim, odkąd wyjechałam do college’u, moje relacje z tatą naprawdę się rozwinęły. On zawsze był wielkim ojcem, ale teraz zaczął się stać przyjacielem. Często odwiedzał mnie w college’u, czasem tylko po to, by spędzać ze mną czas i kibicować podczas meczów piłki nożnej. To sprawiło, że jeszcze trudniej było wpuścić go do tego wieloletniego sekretu.
„Wszystkie te dzieciaki są tutaj rzygające i rajdujące”, powiedział żartobliwie, kiedy siedzieliśmy w korku tego dnia. A potem, z jakiegoś powodu, po prostu to powiedziałam.
„Wiesz, to jest coś, co ja w pewnym sensie też czasem robię. Po jedzeniu,” powiedziałam. „Bulimia jest zabawna rzecz, jak to.”
To brzmiało jak każdy inny sarkastyczny komentarz, który kiedykolwiek zrobiłem do niego, ale obaj wiedzieliśmy, że to było tak wiele więcej. Przez sekundę, jego twarz zarumieniła się. Wziął oddech i kiwnął głową, próbując przetworzyć to, co właśnie powiedziałam. Obawiałem się, co będzie dalej, ale to, co się stało, było po prostu tak… mój tata.
Pstryknął palcami i zrobił finger-guns, jak powiedział: „Będzie dobrze. Przejdziemy przez to.” Nacisk na „my.”
Oczywiście, miał wiele pytań, jak długo to trwało, dlaczego to robiłam, skoro wiedziałam, jak niezdrowe to było, i co mógł zrobić, żeby pomóc. Byłam z nim całkowicie szczera. Opowiedziałam mu, jak to się zaczęło w studiu tańca i jak zaczęłam nienawidzić tego, jak wyglądam. Opowiedziałam mu o głodzeniu się i oczyszczaniu organizmu, które stosowałam w szkole średniej. Powiedziałam mu, że zaczęłam zdobywać nad tym kontrolę, ale przyznałam, że przede mną jeszcze długa droga. Powiedziałam mu, że chcę wyzdrowieć i mówię poważnie. Pozwolił mi mówić, a on słuchał.
Wiedząc, jak bardzo jestem niezależna, powiedział mi, że jeśli kiedykolwiek zacznę czuć, że tracę kontrolę, muszę powiedzieć jemu lub mojej mamie. Upewnił się, że rozumiem, że będą tam, jeśli i kiedy będę ich potrzebował. Dzięki temu wiedziałam, że moi rodzice są w moim narożniku, tam gdzie byliby wiele lat wcześniej, gdybym tylko im na to pozwoliła. Po raz pierwszy poczułam się wystarczająco silna, by walczyć. Więc to zrobiłam.
Related: 'How I Told My Boyfriend About My Psoriasis’
Od tej rozmowy po meczu minął prawie rok i skłamałbym, gdybym powiedział, że moje relacje z rodzicami nie uległy jakiejś zmianie. Zdecydowanie zadają mi więcej pytań niż wcześniej, np. czy poszedłem w tym tygodniu na zakupy lub co jadłem danego dnia. Pytają mnie też, jak się czuję, ale innym tonem niż kiedyś. Oboje wiemy, że mówią o moim zaburzeniu odżywiania bez konieczności mówienia tego.
Coś jeszcze się zmieniło, również. Ponieważ wiem, że mam wsparcie moich rodziców, a niektóre z bliskich przyjaciół powiedziałem o mojej walce od tego czasu, mam nowo odkrytą siłę, aby powiedzieć „nie” do siebie, kiedy myślę o purging.
Zamiast tego, mówię tak, aby wyjść do jedzenia z moimi przyjaciółmi, a ja mówię tak, aby jeść wystarczająco dużo, aby dostać się przez próby tańca, mój harmonogram pracy, a moje zajęcia bez uczucie stale głodny. Nie chcę, aby mój system wsparcia być rozczarowany, więc wybieram nie zawieść siebie albo.
Nie jestem doskonały, i są dni, że poślizgu się. Z zaburzeniami odżywiania, powrót do zdrowia nie jest łatwy. Odkąd powiedziałem rodzicom, chociaż, widziałem doradcę i planuję zobaczyć dietetyka, który pracuje z ludźmi z zaburzeniami odżywiania.
Dowiedziałem się, że jestem naprawdę silną osobą, czasami do winy. Myślałam, że poradzę sobie z tym sama, ale w końcu, na szczęście, zrozumiałam, że nie muszę. Jestem dumna z siebie za powiedzenie mojemu tacie o moim zaburzeniu odżywiania, i jestem tak szczęśliwa, że mam go przy moim boku, pistolety na palce i wszystko.
.