Nie powinno być niespodzianką, że serwisy typu „imageboard” takie jak 4chan, 8chan i 2channel-wszystkie goszczą anonimowe, prowokacyjne treści od użytkowników z całego świata, często bez pobierania jakichkolwiek opłat-mają swój udział w niewyraźnie brzmiących, zakulisowych historiach. Jak dokładnie działają te strony i kto je prowadzi?
To pytanie stało się zarówno jaśniejsze, jak i bardziej zagmatwane w ostatnim tygodniu. Zarówno 4chan jak i 8chan ogłosiły, że ich układy własnościowe uległy zmianie – i że ich powiązania z japońską stroną 2channel wciągnęły je w splątaną sieć.
W styczniu Chris „moot” Poole ogłosił, że nie będzie już prowadził strony „imageboard” 4chan, którą założył w 2003 roku, ale to ogłoszenie przyszło tylko z niejasnymi wskazówkami, jak strona będzie nadal działać. W poniedziałek Poole na krótko powrócił na stronę, by udzielić odpowiedzi: stery przejął Hiroyuki Nishimura, najlepiej znany jako założyciel poprzednika 4chan, japońskiego serwisu 2channel. (Ogłoszenie 4chan nie potwierdziło żadnych warunków finansowych transferu własności, a żadna z witryn nie zawierała wskazówek, że ich odpowiednie treści lub polityki moderacji zostaną zaktualizowane.)
4chan od dawna cieszy się złą sławą w związku z treściami zamieszczanymi przez jego w dużej mierze anonimowych użytkowników. W ostatnich latach, gdy administratorzy tacy jak Poole zaczęli stosować praktyki moderacyjne wykraczające poza spełnianie prawnych żądań usunięcia, część użytkowników serwisu przeniosła się na podobne strony, takie jak 8chan, które z dumą działały z luźniejszymi standardami moderacji.
Po tym, jak 8chan otrzymał przypływ nowych użytkowników, założyciel Fredrick „hotwheels” Brennan wypracował umowę, na mocy której jego zawartość była hostowana przez tych samych ludzi, którzy hostowali imageboardy 2channel. W zeszłym tygodniu Brennan potwierdził, że nie jest już właścicielem 8chan, ale zamiast tego płatnym administratorem, co, jak twierdził, było spowodowane przeniesieniem nazwy domeny oraz faktem, że wsparcie finansowe i techniczne oferowane przez obecnego właściciela strony, Jima Watkinsa, jest powodem, dla którego strona nie została jeszcze zamknięta.
Nazwisko Watkinsa pojawia się w tej historii z innego powodu: w 2014 roku odebrał on Nishimurze kontrolę administracyjną nad 2channel. Strona była już prowadzona na amerykańskich serwerach, aby ominąć bardziej restrykcyjne japońskie prawo dotyczące treści, a użytkownicy imageboardu twierdzili, że ta zmiana właściciela nastąpiła częściowo z powodu tego, jak Nishimura obchodził się z prywatnymi danymi użytkowników – i prawdopodobnie je sprzedawał. Nishimura nie wypowiedział się jeszcze na temat tych zarzutów, ale wyobrażamy sobie, że otrzyma pytania na ten temat oraz na temat rozstania z 2channel podczas oficjalnego Q&A na 4chan we wtorek, 22 września, o 20:00 EST.
.