by Denise Heady , University of California, Los Angeles
W badaniu prowadzonym przez badaczy z UCLA, leczenie lekiem immunoterapeutycznym pembrolizumab pomogło ponad 15 procentom osób z zaawansowanym niedrobnokomórkowym rakiem płuc żyć przez co najmniej pięć lat – a 25 procent pacjentów, których komórki nowotworowe miały specyficzne białko, żyło co najmniej tak długo.
Kiedy badanie rozpoczęło się w 2012 roku, średni wskaźnik pięcioletniego przeżycia wynosił zaledwie 5,5 procent dla osób z tym typem raka.
Badanie, przeprowadzone przez naukowców z UCLA Jonsson Comprehensive Cancer Center i ponad 30 innych ośrodków, było pierwszym, w którym oceniano pembrolizumab jako lek stosowany w leczeniu raka płuc. Wyniki zostały przedstawione w briefingu prasowym 1 czerwca podczas 2019 American Society of Clinical Oncology Annual Meeting.
„Nie możemy już patrzeć na tę chorobę jako na taką, w której zawsze powinniśmy mierzyć przeżycie w miesiącach” – powiedział dr Edward Garon, główny autor badania, profesor nadzwyczajny medycyny w David Geffen School of Medicine w UCLA i członek Jonsson Cancer Center. „Te wyniki znacząco zmieniają perspektywy dla osób z zaawansowanym niedrobnokomórkowym rakiem płuca. Fakt, że mamy pacjentów w tym badaniu, którzy nadal żyją i dobrze się rozwijają, siedem lat po rozpoczęciu leczenia pembrolizumabem, jest dość niezwykły.”
W badaniu wzięło udział 550 uczestników, z których 101 nie otrzymało żadnego wcześniejszego leczenia zaawansowanego raka, a 449 otrzymało takie leczenie. Wszyscy uczestnicy otrzymywali pembrolizumab, który jest sprzedawany pod nazwą handlową Keytruda, co dwa do trzech tygodni.
W 2015 roku, zaledwie trzy lata do badania, pozytywne wczesne odpowiedzi uczestników na pembrolizumab skłoniły Food and Drug Administration do zatwierdzenia leczenia dla niektórych osób z niedrobnokomórkowym rakiem płuc. Od tego czasu lek został zatwierdzony do szerszego stosowania, stając się podstawą zarządzania chorobą.
Pembrolizumab jest inhibitorem punktów kontrolnych układu odpornościowego, który działa poprzez blokowanie interakcji pomiędzy PD-1 i PD-L1, które są białkami znajdującymi się na powierzchni komórek T. Blokując tę interakcję, która generalnie hamuje odpowiedź immunologiczną organizmu, pembrolizumab aktywuje układ odpornościowy do lepszego atakowania nowotworu. Badacze odkryli, że lek działał lepiej u osób, które miały wyższy poziom PD-L1, niezależnie od tego, czy były wcześniej leczone na raka.
Wśród osób, które wcześniej nie były leczone, 29,6 procent osób z ekspresją PD-L1 w co najmniej połowie komórek nowotworowych żyło po pięciu latach, w porównaniu do 15,7 procent osób z niską ekspresją PD-L1.
Dla ludzi, którzy otrzymali wcześniejsze leczenie raka, 25 procent, którzy mieli ekspresję PD-L1 w co najmniej połowie ich komórek nowotworowych żyło po pięciu latach, podczas gdy 12,6 procent tych z niskim poziomem PD-L1 i 3,5 procent z brakiem ekspresji PD-L1 żyło tak długo.
Finansowanie badań zostało zapewnione przez Merck Sharp & Dohme, spółkę zależną Merck & Co.
Zgodnie z National Cancer Institute, rak płuc jest główną przyczyną zgonów z powodu raka w USA i na całym świecie. Tylko około jedna trzecia pacjentów widzi znaczne zmniejszenie się guza przy standardowej chemioterapii, a ludzie z tą chorobą przeżywają średnio tylko rok po zdiagnozowaniu. U ponad 228 000 osób w tym roku zostanie zdiagnozowana ta choroba w USA, a American Cancer Society szacuje, że prawie 143 000 umrze na raka płuc w 2019 r.
One survivor’s story
Kiedy u Cary’ego Partona zdiagnozowano niedrobnokomórkowego raka płuc w lutym 2013 r., wiedział, że potrzebuje nadzwyczajnych środków, aby pokonać chorobę. Rak zaczął już rozprzestrzeniać się po całym jego ciele.
Parton natychmiast rozpoczął chemioterapię, ale po ośmiu tygodniach leczenia tomografia komputerowa wykazała, że guzy w rzeczywistości zwiększyły swój rozmiar. Wtedy właśnie spotkał się z Garonem, który zapisał Partona do badania klinicznego pembrolizumabu.
Parton zaczął przyjmować lek w czerwcu 2013 roku, a w ciągu 10 tygodni jego guzy wykazały redukcję o 40 procent. Do lutego 2014 roku zostały one zredukowane o 86 procent, a od kwietnia 2019 roku, prawie sześć lat po rozpoczęciu badania, guzy Partona skurczyły się o ponad 95 procent.
„To było dość dramatyczne”, powiedział Parton, mieszkaniec Seal Beach w Kalifornii. „Ta próba kliniczna była ratunkiem dla życia. Być żywy dzisiaj jest dość cudowne. To zdumiewające.”
Parton, który ma teraz 65 lat i przeszedł na emeryturę z pracy w budownictwie, spędza czas na siłowni, gra w golfa, wolontariat i cieszy się życiem przy plaży.
„Gdybyś mnie nie znał lub nie wiedział o moim raku, nie pomyślałbyś, że w ogóle coś jest ze mną nie tak.”
Dostarczone przez University of California, Los Angeles
.