Jego Błogosławieństwo Dr Mar Aprem Mooken
Preferat ten został pierwotnie wygłoszony podczas Pierwszych Nieoficjalnych Konsultacji na temat Dialogu w ramach Tradycji Syryjskiej, które odbyły się w Wiedniu w dniach 24-29 czerwca 1994 r. pod auspicjami Fundacji Pro Oriente. Zostało ono później opublikowane w protokole z obrad Konsultacji i zredagowane w imieniu Fundacji Pro Oriente przez Alfreda Stirnemanna i Gerharda Wilflingera.
Jego Błogosławieństwo Mar Aprem jest Metropolitą Malabaru i Indii. Metropolita uzyskał tytuł magistra teologii w United Theological College (Serampore, 1966) i magistra teologii świętej w Union Theological Seminary (Nowy Jork, 1967). Następnie podjął podyplomowe studia teologiczne, uzyskując tytuł doktora teologii na Uniwersytecie Serampore (1976). W 2002 r. uzyskał stopień doktora filozofii w dziedzinie syryjskiej na Uniwersytecie Mahatmy Gandhiego. Bonifacego (Warminster, Anglia), St Augustine’s College (Canterbury, Anglia) oraz w Instytucie Ekumenicznym (Bossey, Szwajcaria). Jego Ekscelencja opublikował prawie 70 książek i liczne monografie, głównie z zakresu historii Kościoła, teologii, biografii i podróży, zarówno w języku angielskim, jak i malajalam. Od czasu konsekracji na metropolitę w Bagdadzie w 1968 r. Jego Błogosławieństwo jest bardzo aktywny w ruchu ekumenicznym zarówno w Indiach, jak i za granicą. Obejmuje to dialog ekumeniczny poprzez Fundację Pro Oriente (Wiedeń, Austria) i inne dwustronne konsultacje teologiczne. Wcześniej był współprzewodniczącym Wspólnego Komitetu ds. Dialogu Teologicznego między Kościołem Katolickim a Asyryjskim Kościołem Wschodu. Ostatnio ukazało się drugie wydanie rozprawy doktorskiej Jego Błogosławieństwa zatytułowanej The Assyrian Church of the East in the Twentieth Century (Kottayam: SEERI, 2003).
Kwestia, czy teologia Kościoła Wschodu (znanego jako Kościół Asyryjski, Kościół Wschodniosyryjski lub Kościół Nestoriański) jest nestoriańska, była w obecnym stuleciu przedmiotem debaty niektórych pojedynczych uczonych. Jednym z problemów w znalezieniu odpowiedniej odpowiedzi na to pytanie jest różnica w rozumieniu słowa nestorianin.
Kościoły, które akceptują Sobór Efeski z 431AD, któremu przewodniczył Cyryl Aleksandryjski, uważają nestorianizm za herezję, ponieważ uważali, że Nestoriusz nauczał o dwóch osobowościach w Jezusie Chrystusie, a Jezus urodził się jako człowiek, do którego boskość została przyłączona później w czasie chrztu lub w ten sposób. Prawda jest jednak taka, że Nestoriusz nie nauczał żadnej takiej herezji. Wierzył jak wszyscy biskupi w jego czasach, że Chrystus był Bogiem i Człowiekiem.
Jak dokładnie było to zjednoczenie dwóch natur, boskości i człowieczeństwa w Chrystusie, zjednoczonych w jednej osobie w Chrystusie, to był ciężar soboru w Chalcedonie dwadzieścia lat po soborze w Efezie z 431AD.
Kościół Wschodu nie uznaje soboru w Efezie, któremu przewodniczył Cyryl z Aleksandrii. Historia dwóch rywalizujących ze sobą soborów, które odbyły się w Efezie w czerwcu 431 roku jest bardzo skomplikowana i niefortunna.
Anatematyzmy i kontr-anatematyzmy zostały omówione przez obecnego pisarza w jego M.Th. Thesis przedłożonej Senatowi Serampore w 1966 r. (opublikowanej przez Mar Narsai Press, Trichur, Kerala, Indie w 1978 r.).
Krótka ocena Soboru Efeskiego z 431 r. doprowadziłaby nas do wniosku, że Sobór Efeski z 431 r. kierował się również osobistą wrogością Cyryla wobec Nestoriusza, a nie kwestią chrystologiczną, która według „oficjalnej wersji” była ewidentnie przyczyną. Co więcej, pomoc papieża rzymskiego udzielona Cyrylowi zaowocowała ostatecznym zwycięstwem.
Wydaje się, że dopóki nie uda się przedstawić dokumentów odkupujących
1) brak uprawnień Cyryla Aleksandryjskiego do zwołania soboru mimo protestów komisarza cesarskiego,
2) brak właściwej intencji u Cyryla Aleksandryjskiego, który mu przewodniczył,
3) nieprawidłowość procedury soboru, gdy oskarżyciel sam był sędzią,
4) nieobecność patriarchów lub upoważnionych przedstawicieli Konstantynopola i Antiochii,
5) niekompletność soboru, gdyż przewidywana wspólna sesja soboru nie mogła się odbyć nawet po unii w 433AD,
6) brak formy w sposobie jego prowadzenia oraz,
7) brak integralności cytowanych wypowiedzi Nestoriusza,
ważność Synodu Efeskiego z 431 roku jako ekumenicznego soboru Kościoła powszechnego i jego późniejsza akceptacja przez Kościół Wschodu pozostaje wątpliwa.
Przyczyny odmowy uznania tego soboru przez Kościół Wschodu są wielorakie. Kościół Wschodu nie był ani zaproszony, ani obecny na tym soborze. Sobór Cyryla został uznany za nieważny, zgodnie z oder komisarza cesarskiego w czerwcu 431AD i powtarzającymi się rozkazami cesarza do czasu ugody „politycznej”, a taka ugoda nie dotyczyła Kościoła perskiego, gdyż był on poza jurysdykcją Teodozjusza II. Co więcej, Sobór Cyryla nie rozstrzygnął żadnej kwestii, a wręcz przeciwnie, stworzył więcej problemów, jak w przypadku herezji eutychiańskiej, która była rozwinięciem myśli mia physis Cyryla z Aleksandrii. Poza niebezpiecznym użyciem dwuznacznego tytułu Theotokos, chrystologia Kościoła Wschodu była bardzo podobna do chrystologii Soboru Chalcedońskiego, dwa dziesięciolecia później.
Te czynniki wymagają zmiany spojrzenia innych Kościołów na uznanie Soboru Efeskiego z 431 roku. Pojedyncze osoby wydały oświadczenia popierające i sympatyzujące ze stanowiskiem Kościoła Wschodu. Adolf Harnack i wielu innych kwestionowało słuszność nazywania soboru efeskiego soborem ekumenicznym.
Francuski teolog rzymskokatolicki, Pére J. Mahe, który przeprowadził ponowne badanie pism Teodoreta, został doprowadzony do wniosku, że dwie chrystologie Antiochii i Aleksandrii, pomimo znaczących różnic, były jednakowo doskonale ortodoksyjne. Jeśli Teodoret, który napisał przeciwko dwunastu anatemom Cyryla przeciwko Nestoriuszowi, został uznany za ortodoksyjnego na Soborze Chalcedońskim, to Nestoriusz również zostałby uznany za ortodoksyjnego, gdyby był na nim obecny. To, co jest wymagane, to nie indywidualne opinie, ale oficjalne oświadczenia Kościołów.
Niezbędność „chrystologii nestoriańskiej” dzisiaj
Właściwością nestorianizmu dla dnia dzisiejszego jest docenienie człowieczeństwa naszego Pana. Taki nacisk był konieczny w czasach, gdy Nestoriusz stał się pod wpływem apollinian. Jest on tak samo aktualny dzisiaj. G.L. Prestige mówi:
„Odkupienie wymaga ludzkiej odpowiedzi i ludzkiego uznania, sam Bóg dostarczył doskonałego ludzkiego przedstawiciela, aby kierował odpowiedzią i doskonałe ludzkie narzędzie, aby przekazać środki przywłaszczenia.”
Donald Baille argumentuje, że jeśli ludzkiej naturze Jezusa Chrystusa brakuje ludzkiej osoby (ludzkiego centrum, podmiotu i zasady tożsamości), jest ona niekompletna. Cyril C. Richardson w swoim artykule „A Preface to Christology”, stwierdza, że tylko Nestorianie mogą odpowiedzieć na pytanie „Gdzie leży rzeczywistość kuszenia Jezusa? Gdzie jest Jego ludzka wolność?”. Chrystologia Kościoła Wschodu jest istotna dla współczesnych czasów ze względu na jej nauczanie o doskonałej ludzkiej naturze. Nestoriański Chrystus to ten, który podlegał warunkom życia pierwszego wieku, kuszony, triumfujący i posłuszny, a przez to będący doskonałym przykładem dla ludzkości każdego narodu po wszystkie czasy.
Konieczność „nestoriańskiej” chrystologii staje się nieunikniona, gdy pomyślimy o największej pozycji przypisywanej Dziewicy Maryi w Kościele rzymskokatolickim. Nie należy ignorować obaw wyrażanych przez Nestoriusza przed używaniem terminu Theotokos. Jest to jeden z pozytywnych wkładów Nestoriusza, który ujawnił ptoelektualne niebezpieczeństwo tego tytułu.
Tak daleko jak sięgają nasze zapiski historyczne, nie było nikogo, kto mówiłby przeciwko temu tytułowi przed 428AD, chociaż był on używany przez pewne jednostki. Być może stałby się on standardowym wyrażeniem wszystkich chrześcijan, gdyby Nestoriusz nie prowadził takiej krucjaty przeciwko temu tytułowi. Do czasu reformacji w XVI wieku Kościół Wschodu był jedynym Kościołem, który podzielał obawy Nestoriusza co do używania tytułu Theotokos. Od czasów reformacji jednak wiele Kościołów podziela tę postawę i w ten sposób stanowisko zajęte przez Kościół Wschodu jako jedyny, na przestrzeni wieków, zostaje potwierdzone.
W obecnych czasach, kiedy ogłasza się „Niepokalane Poczęcie Maryi”, „Wniebowzięcie Maryi do nieba”, „Ogłaszanie Maryi Królową nieba”, chrześcijanie zaczęli otwierać oczy na niebezpieczeństwa związane z nadmiernym podkreślaniem znaczenia Maryi. Sprzeciw wobec nadmiernej mariologii zademonstrowany na Soborze Watykańskim II oraz sprzeciw wielu biskupów wobec odrębnego schematu maryjnego pokazują, że nawet w Kościele rzymskim niektórzy przynajmniej zaczynają dostrzegać niebezpieczeństwa związane z tytułem Theotokos. Dlatego stanowisko wyjaśnione przez Nestoriusza i konsekwentnie podtrzymywane przez Kościół Wschodu zasługuje na uznanie chrześcijan.
Obecnie wielu protestantów ponownie uznało, że obawy wyrażone przez Nestoriusza przed używaniem tytułu Theotokos były prawdziwe. To uzasadnia stanowisko, że chrystologia „nestoriańska” jest aktualna na dzień dzisiejszy. Wizerunek Nestoriusza” uległ w ostatnich latach znacznej zmianie. Bethune Baker udowodnił, że Nestoriusz nie był nestorianinem! Wigram mógł postrzegać formułę chrystologiczną Kościoła Wschodu jako wolną od zarzutów herezji.
F. Loofs, który nie przywiązywał większej wagi do „transakcji efeskich” z 431 roku, okazywał znaczną sympatię Nestoriuszowi i jego chrystologii. Przeciwko zarzutowi dualizmu w nestorianizmie argumentował, że Nestoriusz podkreślał jedność Osoby Chrystusa.
A.R. Vine, który uważał za niemożliwe zrozumienie znaczenia chrystologii Bazara z Herakledy, bez „systemu metafizycznego i chrystologicznego” usiłował sformułować system poprzez „pracę w przód i w tył” i twierdził, że odniósł sukces w „ewolucji samozgodnej metafizyki i chrystologii”. Doszedł do wniosku: „W myśli Nestoriusza są elementy, które dostarczają pomocnego sposobu podejścia do problemu chrystologicznego”. Obecnie wielu zajmuje stanowisko, które dawno temu, jeszcze przed „odkryciem” Bazaru, zajął Mosheim, że „nestorianizm” jest raczej błędem w słowach niż w myśli.
Obecny pisarz poszedł o krok dalej. Chrystologia Kościoła Wschodu, jak i samego Nestoriusza, nie jest daleka od formuły chalcedońskiej. Chociaż słowa są inne, to nauczanie jest bardzo podobne. Chrystologia Chalcedonu jest antyocheńska w swej wymowie. Innymi słowy, formuła chalcedońska była triumfem chrystologii nestoriańskiej.
W 1907 roku William Edward Collins, biskup Gibraltaru, złożył pierwszą anglikańską wizytę biskupią w Kościele asyryjskim, aby spotkać się z patriarchą Mar Benyaminem Shimunem w celu omówienia warunków interkomunii, Podczas interesującego wywiadu biskup Collins wyjaśnił anglikańskie stanowisko w odniesieniu do wymogów doktrynalnych, jeśli taka interkomunia miałaby być możliwa i częsta. Jeśli chodzi o Asyryjczyków żyjących na obszarze, gdzie nie było kościoła ich wyznania, nie powinno być żadnych trudności. Biskup Collins pisze:
„Nie żebyśmy ich prosili o wyparcie się swoich ojców, nie żebyśmy ich prosili o rewizję ich ksiąg doktrynalnych lub o nowe wyznanie wiary, ale po prostu żebyśmy powiedzieli: 'Oto wiara, jaką my wyznajemy. Czy w to wierzycie?”
Trzy lata później Arcybiskup Canterbury, dr Davidson, w następstwie rezolucji Konferencji Lambeth z 1908 roku, napisał do Patriarchy Kościoła Wschodu, aby wyjaśnić wątpliwości dotyczące chrystologii Kościoła Wschodu. Po konsultacji ze swoimi biskupami, patriarcha odpowiedział 13 czerwca 1911 r., przyjmując przedstawione mu wyznanie wiary (Quicunque vult) jako wyrażające wiarę Kościoła Wschodu. Oświadczenie zostało wysłane przez W. A. Wigrama, szefa Arcybiskupiej Misji Asyryjskiej, który w nocie przewodniej do Arcybiskupa zauważył:
„Ośmielam się również mieć nadzieję, że list Mar Shimun do Waszej Miłości wystarczy, aby oczyścić ten Kościół z zarzutu herezji, który był przeciwko niemu tak długo wysuwany.”
Jego życzenie spełniło się, gdyż Komisja powołana przez Konferencję w Lambeth była całkowicie usatysfakcjonowana wyjaśnieniem podanym do użycia terminu Christokos. Z powodu wybuchu wojny w 1914 r. próba interkomunii nie mogła od razu przynieść owoców, ale następna Konferencja w Lambeth otrzymała sprawozdanie Komisji. W raporcie czytamy:
„… Hasło Theotokos jest nieobecne w ich książeczkach do nabożeństwa, a w jednym miejscu jest odrzucone; z drugiej strony, jego odpowiednik w innych słowach jest kilkakrotnie znaleziony, i występują silne przypadki języka znanego jako communicatio idiomatum.”
Nawet problem dwóch Qnome nie wydawał się być przeszkodą dla tego Komitetu. Raport stwierdza:
Jeden zwrot, który spowodował pewne zakłopotanie, to ten, który twierdzi, że w Chrystusie jest jedna parsopa (prosopon), dwie qnome i dwie natury. Słowo qnoma jest odpowiednikiem „Hypostasis” i gdyby było użyte w późniejszym znaczeniu tego słowa, tzn. jako oznaczające „osobę”, sugerowałoby prawdziwy nestorianizm; ale badania wyjaśniły, że jest ono użyte we wcześniejszym znaczeniu „hypostasis”, mianowicie „substancji”, a to czyni to zdanie, jeśli zbędne, to przynajmniej doskonale ortodoksyjne.
Ten raport zdecydowanie zalecał, że jeśli „obecne” władze Kościoła Wschodu trzymały się swojego oświadczenia z 13 czerwca 1911 r., okazjonalna interkomunia powinna zostać ustanowiona. Z przykrością czytamy w sprawozdaniu z następnej Konferencji Lambeth, dekadę później, że „nie było możliwe, z powodu warunków politycznych i innych, uzyskanie autorytatywnego oświadczenia zalecanego w 1920 roku”
Podczas gdy sprawozdanie Konferencji Lambeth z 1948 roku wyrażało nadzieję, że stosunki między tymi dwoma Kościołami mogą zostać wzmocnione, sprawozdanie z 1958 roku wspomina jedynie o politycznych i materialnych aspiracjach Kościoła Asyryjskiego. Nie oznacza to, że Kościół Asyryjski nie zgadza się ze stanowiskiem doktrynalnym wyjaśnionym w oświadczeniu z 1911 roku. Nie oznacza to również, że kościół anglikański miał „drugą myśl”. Rada Stosunków Zagranicznych Kościoła Anglii w Lambeth zgadza się z tym poglądem.
Niezbędne jest słowo na temat pozycji Soboru Chalcedońskiego w Kościele Wschodu. Monseigneur Chabot zasługuje na uznanie za informację, że Synodicon Orientale włączył Sobór Chalcedoński i „Tome of Leo” jako oficjalnie przyjęte przez Kościół Wschodu. Chociaż nie wydrukował on tekstów tych dokumentów w wydaniu, jego ogłoszenie, że są to dokumenty zatwierdzone przez Kościół Wschodu, zaskoczyło świat scholastyczny. Wigram, który zadał sobie trud zbadania tej kwestii, odnalazł w Mosulu manuskrypt Synodicon Orientale i przypadkiem zobaczył w nim formułę Chalcedonu. Kościół, który uznaje formułę Chalcedonu, zasługuje na uznanie Kościołów zachodnich. Kościół Anglii uczynił właściwy krok we właściwym kierunku.
Perspektywy tych celów
„Jeśli rozbita jedność Kościoła katolickiego ma być kiedykolwiek ponownie spleciona”, napisał Wigram, „musi to nastąpić przez pełne uznanie tych różnic narodowych, które są dziedzictwem narodowym, tak cenionym przez narody, które je posiadają, że poszły raczej w separację niż się ich wyrzekły.”
Jeśli chodzi o Asyryjski Kościół Wschodu, to nigdy nie opuści on swojego bohatera. Protestancki Kościół, który nie akceptuje tytułu „Theotokos”, chociaż użyty na Soborze Efeskim w 431 roku, powinien zatem oficjalnie powiedzieć, czy uważa zatwierdzenie potępienia Nestoriusza przez Cyryla i jego zwolenników za konieczny test ortodoksji.
Anglikańscy uczeni wyrazili swoją gotowość do przyznania oficjalnego uznania Kościołowi Wschodu bez nalegania z nadzieją, że „zmiana nie będzie odczuwalna, ponieważ ludzie są cały czas zajęci śpiewaniem hymnu.” Niezależnie od tego, czy zmiana będzie odczuwalna, czy nie, Kościół Wschodu nigdy nie zgodzi się na żadną „zmianę” w tej kwestii. Zmiana postawy innych kościołów w odniesieniu do ich uznania Soboru z 431AD utoruje drogę do ponownego zjednoczenia tego niegdyś dalekosiężnego Kościoła, który jest pierwszą główną schizmą chrystianizmu.
Perspektywy „nestoriańskiej” chrystologii są dziś znacznie jaśniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Protestanccy teologowie, którzy zaczęli podkreślać rzeczywistość cierpienia Chrystusa, jako przykład Jego doskonałego człowieczeństwa, mogą odegrać w tym pewną rolę. Obecny pisarz poszedł dalej niż poprzedni studenci nestorianizmu, sugerując bez wahania, że Bazar Heraklesów odpowiada na większość zarzutów stawianych Nestoriuszowi.
Sympatia do Nestoriusza jest okazywana nawet w kręgach ortodoksyjnych. M.V. Anastos, grecki teolog prawosławny, wykazał, że chrystologia Nestoriusza nie różniła się zbytnio od chrystologii Cyryla. Argumentuje on:
„… Chrystologia Nestoriusza, jeśli jest ortodoksyjna, powinna być możliwa do pogodzenia, nie zważając na gniewne zaprzeczenia z obu stron, z chrystologią Cyryla. Prawdę mówiąc, trzeba przyznać, że linia, która ich dzieli w tej, jak i we wszystkich innych kwestiach, jest albo bardzo cienka, albo nie istnieje.”
Wyniki konsultacji w Arrhus z sierpnia 1964 r., w pewnym sensie są zniechęcające, jeśli ze Wschodu padnie jednostronna deklaracja kompromisu chrystologicznego, być może będą musieli pójść własną drogą i „Kościół Wschodu” może znaleźć więcej pokrewieństwa z Zachodem niż ze Wschodem z chrystologicznego punktu widzenia. Jeśli „ekumenizm wschodni” opiera się na Cyrylu Aleksandryjskim i Soborze Efeskim, „ekumenizm zachodni” będzie opierał się na Księdze Leona i Soborze Chalcedońskim.
Jak Kościoły nie-chalcedońskie nalegają na zjednoczenie z Kościołami prawosławnymi bez uznania Soboru Chalcedońskiego z 451AD, Kościół Wschodu ma uzasadnione roszczenie do nalegania na zjednoczenie bez uznania Soboru Efeskiego z 431AD, któremu przewodniczył Cyryl.
Nawet Cyryl potraktował decyzję Soboru z 431 roku z tak niewielkim szacunkiem, że w ciągu dwóch lat zmiótł tę decyzję całkowicie na bok i zawarł, z własnego upoważnienia, kompromis ze swoimi rywalami. Możliwe jest, aby Kościoły poszły za przykładem Cyryla i ponownie przemyślały znaczenie, jakie przywiązywały do tego trzeciego soboru ekumenicznego – idei, która być może nigdy nie przyszła do głowy Cyrylowi.
Słowo końcowe
Ten pisarz twierdził, że jego praca magisterska jest bezstronna. Obecny autor twierdził, że jego praca magisterska jest bezstronnym studium Soboru Efeskiego. Bezstronność nie polega jednak na odmowie wyrażenia jakiejkolwiek opinii lub na daremnym ukrywaniu niebezpieczeństw związanych z myślą danego człowieka, lecz na naukowym i szczerym potraktowaniu tych niebezpieczeństw oraz na próbie obiektywnego odkrycia myśli w kontekście historycznym, w którym się ona rozwijała.
To właśnie pragnie osiągnąć autor niniejszej pracy. Ludzie zastanawiali się nad wszystkimi możliwymi formami koncepcji zjednoczenia boskiej i ludzkiej natury Chrystusa. Jak dokładnie dokonało się to zjednoczenie? To jest otwarte na domysły. Do pewnego stopnia jest to poza ludzką spekulacją.
Był okres, kiedy te pojęcia były tylko „w trakcie tworzenia”. Taki początek, choć niefortunny, był konieczny dla odpowiedniego zrozumienia „Nestorianizm” był konieczny, aby zapobiec jakimkolwiek pojęciom deifikacji ludzkiej natury jako bytu, tracąc w ten sposób z oczu historycznego Chrystusa. Jak ostrzega nas Bethune Baker, nauki, przeciwko którym protestował Nestoriusz, „uczyniłyby ze Zbawiciela ludzi osobę nie będącą w rzeczywistości człowiekiem, a Odkupienie magicznym, natychmiastowym, a nie etycznym, stopniowym procesem.”
„Ponowne odkrycie” Bazaru było „dyspensą Boga, w wieku, w którym doktryna Wcielenia jest narażona na niebezpieczeństwa ze strony zarówno przeciwników jak i obrońców, które są co najmniej tak samo rozwiązłe jak te, przeciwko którym Nestoriusz wołał niesłyszalnie.” Współczesna myśl może najlepiej skorzystać z tej kontrowersji poprzez próbę syntezy pozornie przeciwstawnych, ale w rzeczywistości uzupełniających się poglądów.
Chrystologia Kościoła Wschodu, tj. jedna osoba, dwie qnome i dwie kyane, kiedy jest tłumaczona jako jedna osoba, dwie konkretne natury i dwie natury abstrakcyjne, jest doskonale ortodoksyjna. Jak twierdził A.R. Vine, powinniśmy dać Nestoriuszowi kredyt zaufania w odniesieniu do terminów technicznych. Jeśli spróbujemy dokładnie zrozumieć, jak Bóstwo i człowieczeństwo są zjednoczone w jednej osobie Jezusa Chrystusa, dojdziemy do nieuniknionego wniosku, że problem chrystologii jest nierozwiązywalny.
Konkluzja
Syryjskie manuskrypty i drukowane książki znalezione w tym Kościele nauczają chrystologii jednej osoby, dwóch qnome i dwóch natur. Po zbadaniu tej formuły chrystologicznej niniejsza rozprawa podtrzymuje teorię wysuniętą wcześniej przez prof. J.F. Bethune Bakera, że Nestoriusz nie był „Nestorianinem”.”
W zrozumieniu qnoma, autor ten odrzuca tłumaczenie podane przez niektórych uczonych jako osoba i wysuwa alternatywny pogląd, że powinno być ono rozumiane jako „natura zindywidualizowana” lub konkretna natura, jeśli słowo kyana (natura) jest rozumiane jako „natura abstrakcyjna”. Qnoma jest również tłumaczona w tej rozprawie jako hipostaza. Dzieje się tak dlatego, że kilku innych autorów uczyniło podobnie; na przykład, w swoim użytecznym dziele „A Nestorian Collection of Christological Texts”, Luise Abramowski i Alan Goodman tłumaczą to słowo jako hypostasis. Ale hypostasis nie oddaje prawdziwego znaczenia qnoma używanego przez Ojców Nestorian. Obecny pisarz jest zdania, że można by ukuć jakieś lepsze słowo, aby oddać prawdziwe znaczenie, jakie członkowie tego Kościoła przypisywali temu kontrowersyjnemu, ale kluczowemu terminowi qnoma.
Ten pisarz nie twierdzi, że ta chrystologia, nawet jeśli jest właściwie rozumiana, zgadza się całkowicie z formułą chrystologiczną Soboru Chalcedońskiego AD 451, chociaż chrystologia nestoriańska ma kilka punktów zgodności z Tome of Leo, jak twierdził sam Nestoriusz, w przeciwieństwie do swojego przeciwnika Cyryla z Aleksandrii, obserwacje poczynione przez V.C. Samuela, cytowane w rozprawie doktorskiej obecnego pisarza, nadają nam nowy kierunek do dalszego badania punktów zgodności między chrystologią Cyryla a chrystologią Nestoriusza.
Chociaż Kościół ten uważa Nestoriusza za świętego, nie jest to Kościół założony przez Nestoriusza. Nestoriusz nie znał języka syriackiego, a Kościół Wschodniosyryjski w imperium perskim nie znał greki. W AD 431 nie było żadnego kontaktu między wschodniosyryjskimi Kościołami Persji a „heretykiem” i jego zwolennikami. Dopiero po śmierci Nestoriusza, gdy Kościół Wschodniosyryjski nie brał udziału w walkach chrystologicznych między Nestoriuszem a Cyrylem, ani nie miał żadnej wiedzy o tej nieszczęsnej kontrowersji za życia mistrzów, został niesłusznie określony jako Kościół założony przez Nestoriusza.
Oddzielenie Kościoła Wschodniosyryjskiego od reszty chrystianizmu, a szczególnie od jurysdykcji Antiochii, miało miejsce jeszcze przed pojawieniem się kontrowersji chrystologicznej w AD 428. Kanon synodu w Dadisho’ w AD 424 zabraniał biskupom tego Kościoła mieć jakikolwiek kościelny kontakt jurysdykcyjny z Zachodem. Ten fakt sam w sobie prowadzi nas do wniosku, że separacja Kościoła wschodniosyryjskiego była motywowana raczej względami politycznymi, kulturowymi, językowymi lub osobistymi niż jakimkolwiek powodem teologicznym, ponieważ żaden taki nie istniał w AD 424.
Ważne Pawłowe idee ogołocenia, obrazu Boga, postaci sługi, historycznego Jezusa itd. zostały założone również u Nestoriusza. To właśnie na biblijnym fundamencie Nestoriusz sformułował swoją teorię unii prozopowej.
Chrystologiczną formułą tego Kościoła jest formuła unii prozopowej, odrzucająca formułę unii hipostatycznej, przyjętą zarówno przez katolików, jak i wschodnie Kościoły prawosławne (grecki, rosyjski itd.). Unia prozopowa jest chrystologią trójstopniową, w której zjednoczenie nie dokonuje się na pierwszym poziomie natur, ani na drugim poziomie hipostaz, lecz na trzecim poziomie prosopon. Dla członków tego Kościoła idea doskonałego Boga i człowieka jest zrozumiała tylko wtedy, gdy Chrystus ma obie natury i qnome zarówno Boga jak i człowieka, a zjednoczenie nastąpiło tylko na poziomie prosopon.
Jeśli chodzi o mariologię, to w przeciwieństwie do Kościoła prawosławnego odmawia on nazywania Maryi „Theotokos”. Jednakże autor ten uważa, że pomimo odmowy używania tytułu Theotokos w stosunku do Błogosławionej Dziewicy Maryi, Kościoły „nestoriańskie” na całym świecie są w ogólnej zgodzie z prawosławnymi i wschodnimi Kościołami prawosławnymi (nie-chalcedońskimi) w oddawaniu szacunku i czci Błogosławionej Dziewicy Maryi. Nestorianin jest prawosławnym bez theotokos.
Kościół ten nie przesadza z szacunkiem należnym Maryi, jak zdają się to czynić rzymscy katolicy, ani nie lekceważy czci należnej Najświętszej Maryi Pannie, jak to czynią niektóre Kościoły protestanckie. Modlitwy tego Kościoła o Najświętszą Maryję Pannę prowadziłyby do nieuniknionego wniosku, że Kościół ten stara się przyznać właściwe miejsce Najświętszej Maryi Pannie, unikając przesady, a jednocześnie stara się uchronić Kościół przed niebezpieczeństwem lekceważenia Matki naszego Pana i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa. W tym kontekście należy również stwierdzić, że nikt w tym Kościele nigdy nie kwestionował dziewiczych narodzin, jak to czynią dziś niektórzy współcześni teologowie w różnych Kościołach. Ona jest zawsze dziewicą przed, w i po narodzeniu Jezusa Chrystusa.
Szczególny nacisk chrystologii nestoriańskiej na człowieczeństwo naszego Pana jest stwierdzeniem, że w Jezusie Chrystusie są dwa odrębne qnome, boskie i ludzkie. Ten nacisk na człowieczeństwo Zbawiciela ludzkości ocalił Kościół w V wieku przed herezją zwolenników Apollinariusza, którzy wciąż byli w stolicy Konstantynopolu, gdzie Nestoriusz pracował jako głowa Kościoła w okresie 428-31 AD. Ten nacisk na człowieczeństwo jest dziś powszechnie uznawany we współczesnej debacie teologicznej na całym świecie. Dlatego też Kościół wschodniosyryjski, jak ma nadzieję autor, będzie miał konkretny wkład w rozwój teologii chrześcijańskiej, wykorzystując inicjatywy, jakich dostarcza pewna wyłaniająca się dynamika w religijnym i kulturowym kontekście dzisiejszego świata.
Przez odrzucenie tytułu Imme d’Alaha (Matka Boga) Kościół asyryjski nigdy nie zaprzeczył boskości Jezusa Chrystusa. Wierzyli oni, jak wszyscy ojcowie Soboru Nicejskiego 325AD i Soboru Konstantynopolitańskiego 381AD, że wyrażenia użyte na tych soborach i w Credo Nicejskim są wystarczająco dobre, aby zagwarantować boskość Jezusa Chrystusa.
Imme D’Msheha (Matka Mesjasza) jest właściwym wyrażeniem, ponieważ wszyscy chrześcijanie wierzą, że Mesjasz jest doskonałym Bogiem i doskonałym człowiekiem. Czy teologia Kościoła Asyryjskiego jest nestoriańska? Jeśli sam Nestoriusz nigdy nie był nestorianinem, dlaczego ktokolwiek miałby się przejmować tym, czy odpowiedź brzmi tak czy nie? Jest on „nestorianinem” w takim stopniu, w jakim Kościół asyryjski uważa go za świętego i greckiego doktora (Malpana Yawnaya) Kościoła. Odpowiedź brzmi „Nie”, jeśli pytający sądził, że nestorianizm jest zaprzeczeniem boskości lub całkowitym rozdzieleniem natury boskiej i ludzkiej w Chrystusie.
Endnotes
Adolf Harnack nazywa sobór Cyryla „tym drobnym zgromadzeniem” w przeciwieństwie do tego, co nazywa „legalną radą pod przewodnictwem cesarskiego komisarza.” (Harnack op. cit; s.187)
Pére J. Mahe w Revue d’histoire ecclésiastique vol. VII, No. 3, July 1906, cyt. za Bethune Baker, op. cit; s. 198
G.L. Prestige; Fathers and heretics, London, S.P.C.K., 1948
Donald Baille; Bóg był w Chrystusie, New York: Charles Scribners’ Sons, 1948
Cyril C. Richardson; „A Preface to Christology”, Religion in Life, Vol. XXVII No. 4. s. 508
Bethune Baker, Nestorius and His Teachings, Cambridge, University Press, 1908
W.A. Wigram, The Doctrinal Position of the Assyrian or East Syrian Church, London, S.O.C.K. 1908, s. 289
F. Loofs, Nestorius and His Place in the History of Christian Doctrine, Cam bridge 1914 s. 126
A.R. Vine, The Nestorian Churches, London, The Independent Press, 1937, s. 53
Tamże; s. 54
J.L. Mosheim; An Ecclesiastical History, Ancient and Modern, (ed) Murdock James; London; William Tegg & Co., 1876, s. 633
A.J. Mason; Life of William Edward Collins, Bishop of Gibraltar, London: 1912, s. 125
W.A. Wigram, List skierowany do Dr. Davidsona, Arcybiskupa Canterbury, z sierpnia, 1911. (Z Archiwum Biblioteki Pałacu Lambeth, Londyn)
Konferencja Lambeth z 1920 roku
Konferencje Lambeth (1867, 1930); Londyn: S.P.C.K., 1948, s. 132
Tamże,
Konferencja Lambeth, 1930, Londyn: S.P.C.K., b.d. s. 146
Konferencja Lambeth, 1948, Londyn: S.P.C.K., 1948, część II, s. 71
Konferencja Lambeth, 1958, Londyn: S.P.C.K., 1958, s. 251
List do obecnego pisarza, z 3 listopada 1965
Kościół Wschodu oficjalnie nie wydał żadnego oświadczenia na temat tego ogłoszenia
Wigram informuje nas, że słowo „Theotokos” jest przetłumaczone jako „Matka Chrystusa”, która jest zarówno Bogiem jak i człowiekiem; a jeden Qnoma jest zmieniony na dwa Qnome. Błogosławiony Cyryl” jest zamieniony na „przeklęty Cyryl”, a zdanie „aby skarcić głupotę Nestoriusza” jest pominięte! (por., Wigram, op. cit; s. 296)
W.A. Wigram; Doctrinal Position of the Assyrian Church, London: S.P.C.K., 1908, s. 63-4
Licytacja nie jest alternatywą w litanii, jak podaje Wigram.
W.A. Wigram; Doctrinal Position of the Assyrian Church, op. cit; s. 25-26
M.V. Anatos; „Nestorius was Orthodox.” Dumbarton Oaks Paper XIV, Cambridge, Mass: Harvard University Press, 1962, s. 139. Dochodzi on do wniosku, że Nestoriusz był „dyofizytą par excellence” (Tamże, s. 140)
W.A. Wigram; Doctrinal Position of the Assyrian Church; op. cit; s. 35
F.J. Bethune Baker; op. cit; s. 207
Tamże; s. 196
.