Zawsze było coś słabo zabawnego w Hells Angels. Być może jest to niecna kombinacja podejrzanych skórzanych ubrań, komediowych kasków i niepohamowanych bród, ale zawsze wyglądają trochę jak „kryzys wieku średniego wymykający się spod kontroli”, trochę jak „pomniejsi członkowie ekipy Def Leppard”. To właśnie z tego powodu Hells Angels są obecnie prawie zawsze wykorzystywani w filmach dla efektu komicznego; w rzeczy samej, do niedawna ostatnim znaczącym momentem Hells Angels na ekranie była kiepska komedia o kryzysie wieku średniego Wild Hogs z 2007 roku.
Mówię „do niedawna”, ponieważ, oczywiście, rok po Wild Hogs starał się jak najlepiej zrujnować mistykę gangu motocyklistów dla przyszłych pokoleń, pojawił się Sons of Anarchy, aby pokazać nam wszystkim prawdziwą twarz amerykańskiego Hells Angel, poważną, pogardliwą, zorganizowaną twarz przestępcy, choć nadal z podejrzaną brodą. Te Hells Angels nie zamierzali być popychani przez Johna Travoltę i Tima Allena w „humorystycznych” bandanach i niepochlebnych spodniach.
Nie mam pojęcia, czy Sons of Anarchy jest realistycznym przedstawieniem subkultury motocyklistów, ale nawet jeśli jest to groteskowe wyolbrzymienie codziennych drobnych malwersacji, jego wczesne potyczki miały odrobinę klasy dzięki bezbłędnemu castingowi. Naprawdę trudno jest zepsuć cokolwiek, co ma w sobie Rona Perlmana. Damn near impossible.
Sons of Anarchy managed it, though.
For the first two-and-a-bit seasons, when it existed in its own self-contained Stateside world of dive bars, strip clubs and motorcycle clubhouses, Sons of Anarchy was just fine. Ale w połowie trzeciej serii, to zrobił odważny – przez co mam na myśli przerażająco nietrafiony – ruch z całego gangu motocyklistów do Belfastu w Irlandii Północnej, aby spędzić czas z celtyckim rozdziale gangu. I jeśli jest jedna rzecz, której amerykańska telewizja nie powinna nigdy próbować robić, to jest to Irlandia.
Cue zamaszyste ujęcia lotnicze gangu ryczącego wzdłuż idyllicznych wiejskich uliczek do sub-Enya bollocks. Cue niektóre z najgorszych oirish ah-be-jeebers akcentów popełnionych na film; mówimy Henry Thomas w Gangach Nowego Jorku poziom tutaj. Co przygnębiające, najgorszym winowajcą jest świetny aktor charakterystyczny, Titus Welliver z Deadwood, grający twardego człowieka z prawdziwej IRA, który nie mógłby być bardziej komediowo irlandzki, gdyby nosił piankowo-gumową czapkę z okazji Dnia Świętego Padyszacha z napisem Guinness. Ale prawie nikt nie wychodzi z tego bez szwanku. Jest wczesne spotkanie z północnoirlandzkiej policji, na przykład, gdzie jeden oficer zarządza być irlandzki, szkocki, scouse, Brooklyn Noo Yoik i słoweński wewnątrz jednego zdania.
No Blarney kamień jest pozostawiony bez szwanku, aby przypomnieć nam, gdzie jesteśmy. Są dudy, są sierocińce, barmani w płaskich czapeczkach, strzelcy w kominiarkach, bokserzy z gołymi rękami, surowy patrycjuszowski ksiądz – są nawet zakonnice z bronią, co jest o wiele mniej interesujące, niż się wydaje. Wszystko, czego potrzeba do pełnego domu, to Roy Keane goniący Ojca Dougala przez górski strumień, wymachując shillelagh.
Suma summarum oznacza, że każda sekunda irlandzkiej trasy Synów Anarchii jest podniecająca i najwyraźniej została napisana przez kogoś, kogo jedyna ekspozycja na kulturę tej wyspy przyszła przez Michaela Flatleya. To sprawia, że wszyscy zaangażowani wyglądają niedorzecznie. I pamiętajcie, mówimy tu o mężczyznach w średnim wieku, którzy noszą skórzane spodnie.
{{topLeft}}
{{bottomLeft}}
{{topRight}}
{{bottomRight}}
{{/goalExceededMarkerPercentage}}
{{/ticker}}
{{heading}}
{{#paragraphs}}
{{.}}
{{/paragraphs}}{{highlightedText}}
- Telewizja
- Skocz do rekina
- Dramat
- Features
- Share on Facebook
- Share on Twitter
- Share via Email
- Share on LinkedIn
- Share on Pinterest
- Share on WhatsApp
- Share on Messenger
.