Pytanie
Pat z Australii zapytał: Które z poniższych zdań jest poprawne i dlaczego?
- Jill zabrała Justina i mnie do sklepu.
- Jill zabrała Justina i mnie do sklepu.
Pytanie
Jest to część większego pytania, które nurtuje zarówno uczących się, jak i rodzimych użytkowników języka angielskiego: kiedy używać I, a kiedy me.
Różnica pomiędzy I i me
Obie I i me są zaimkami w 1. osobie liczby pojedynczej, co oznacza, że są używane przez jedną osobę w odniesieniu do niej samej. Ja jest zaimkiem podmiotowym, używanym dla osoby „wykonującej” czasownik, jak w tych przykładach:
- Uczę się do testu z języka rosyjskiego. (I jest podmiotem am studying.)
- I can speak Russian, but I can’t read it very well. (I jest podmiotem can speak i can’t read.)
Me jest zaimkiem przedmiotowym, używanym jako obiekt (lub odbiorca) działania czasownika, jak w tych przykładach:
- My math teacher encouraged me to come for additional help after school. (Me is the object of encouraged.)
- She asked me to bring my homework. (Me is the object of asked.)
The confusing part
What gets confusing for many people is which form to use when there are two subjects or objects linked with and, as in these examples:
a. Jenny i ja/ja (?) dołączyliśmy do klubu szachowego.
b. Jill zabrała Justina i mnie/I (?) do sklepu.
W zdaniu a), Jenny i ja/I są podmiotami czasownika dołączonego. Dlatego, zaimek podmiotowy, I, jest uważany za poprawny. Z pewnością usłyszysz, jak rodzimi użytkownicy mówią: „Jenny i ja” i może to być akceptowalne w mówionym angielskim, ale większość tradycyjnych gramatyków i nauczycieli angielskiego nie pochwali tego. Don’t use it in writing.
The opposite is true for sentence b), which is the original example from above. Justin i me/I są obiektami take. Dlatego me jest uważane za poprawne przez większość gramatyków i nauczycieli, chociaż można usłyszeć ludzi mówiących „Justin i ja”. Ponownie, nie używaj tego w writing.
Hint
Jeśli masz problem z podjęciem decyzji, który z nich użyć w danym zdaniu, oto wskazówka: Wyjmij drugą osobę, a powinno być jaśniej. Raczej nie będzie cię kusiło, żeby powiedzieć: „Ja wstąpiłem do klubu szachowego” albo „Jill zabrała mnie do sklepu.”
Mam nadzieję, że to pomoże.