Społeczeństwo konsumpcyjne pojawiło się pod koniec XVII wieku, ale zaczęło się nasilać w XVIII wieku, gdy klasa średnia zaczęła rosnąć i wydawać pieniądze na przedmioty luksusowe, a nie tylko na rzeczy pierwszej potrzeby. Przez 18 i do 19 wieku, widzieliśmy przesunięcie z tradycyjnych rodzin wiejskich rolnictwa do miasta jako rewolucji przemysłowej boomed forward.
Więcej możliwości zamienił się w więcej pieniędzy. Budowa kolei oznaczała więcej możliwości i wygody podróżowania. Cały nowy świat, oparty na handlu, nabierał kształtów. Kultura biznesu i rynku zakorzeniła się, spychając tradycyjne wartości rodzinne i religijne na dalszy plan.
W XX wieku nastąpił rozwój ery cyfrowej i bardziej zglobalizowanego społeczeństwa, co spowodowało dalszy rozwój idei i handlu. Więcej produktu, więcej handlu, więcej marketingu, więcej konsumpcji rzeczy materialnych.
Twierdzę, że zaczęliśmy widzieć kolejną zmianę paradygmatu. Zaczynamy dostrzegać skutki konsumpcjonizmu na innym poziomie, ponieważ nasze normatywne wartości kulturowe zaczynają się zmieniać i zaczynamy dostrzegać ich wpływ na wiele aspektów naszego życia i świata.
Konsumpcjonizm
Ogólna teoria konsumpcjonizmu mówi, że im więcej będziemy konsumować, tym lepiej będzie nam się powodzić ekonomicznie, co jest prawdą. Przynajmniej przez jakiś czas. Większa produkcja dóbr równa się więcej miejsc pracy i więcej pieniędzy do wydania, co tworzy popyt na więcej dóbr. Mamy popęd do konsumpcji; pragnienie. Zrobimy wszystko, aby coś nabyć. Obsesja na punkcie nabywania, która została porównana do osiągnięcia amerykańskiego snu, ma jednak swoją cenę.
Widzimy to w niewolniczych godzinach pracy, naginaniu zasad za dodatkową złotówkę, załamaniu rynku mieszkaniowego, życiu ponad stan i zadłużeniu kart kredytowych.
Widzimy to w chwaleniu się, że nie bierzemy żadnego PTO, pomijamy przerwy i pracujemy przez cały weekend.
Widzimy to w ciągle zmieniającej się, coraz bardziej hiperświadomej AI, obserwującej każdy nasz krok, każde naciśnięcie klawisza, każdy lubiany obraz, kompilującej listy informacji i produkującej algorytmy, aby poznać nasze zainteresowania – aby dowiedzieć się, jak lepiej nam sprzedawać.
Widzimy to w naszym portfelu.
Wielu Amerykanów myśli, że żyją od wypłaty do wypłaty, ale po zbadaniu, interesujący trend – wydatki na markowe ubrania, kawę premium, drogie samochody i drogie wycieczki są powszechne.
Konsumpcjonizm chorobą społeczną i spowodował zmianę w naszej kulturze normatywnej – z dala od tradycyjnych wartości do czegoś bliższego relacji biznesowych.
Wzrastający konsumpcjonizm może również skutkować „odejściem od wartości wspólnoty, duchowości i uczciwości w kierunku konkurencji, materializmu i odłączenia”, powiedział dr Wei z UniSIM, cytując amerykańską psycholog Madeline Levine, która ma blisko 30 lat doświadczenia.
Czynnik sprzyjający: Era cyfrowa
Era cyfrowa przyniosła ze sobą główne innowacje naukowe i technologiczne, które poprawiły ludzkie doświadczenie, ale także wyolbrzymiła konsumpcjonizm, tworząc zmianę w naszych normatywnych wartościach kulturowych.
Mamy widok na nasze każde pragnienie za dotknięciem klawiatury. This, coupled with testimonials, pictures of friends, celebrity endorsements partaking or indulging in this desire, gives you the, oftentimes false, belief that this desire is yours to have as well. Więc, gonisz ten amerykański sen i kupić ten samochód, że nie można sobie pozwolić, lub podjąć, że podróż na kredyt.
Prawie wszystko, czego dotykamy lub zrobić jest podłączony do innego użytkownika lub źródła internetowego, co oznacza, że są stale śledzone i analizowane. Mówisz „buty przeciwdeszczowe”, a następna reklama na Facebooku dotyczy butów przeciwdeszczowych. To nie jest przypadek. Algorytm ma za zadanie poznać Cię lepiej niż Ty sam siebie. Zachęca cię do wydawania więcej i sprawia, że chcesz wydawać więcej.
Jesteśmy doskonałymi konsumentami, ale jakim kosztem? Dług, pragnienie konsumpcji, kult celebrytów i poświęcenie naszych wartości? To zaczyna niszczyć nasze szczęście. Zaczyna niszczyć naszą Ziemię, ale o tym więcej za chwilę.