Jeśli jesteś w NBA, nie jesteś złym koszykarzem. W rzeczywistości, jesteś statystycznie elitarny pod każdym względem. Spośród niezliczonych milionów graczy, którzy kiedykolwiek grali w tę grę, tylko 491 może powiedzieć, że byli w Stowarzyszeniu na początku tego sezonu. Nie musisz być geniuszem matematycznym, aby dowiedzieć się, jak trudno jest to zrobić tam.
To powiedziawszy, każdego roku grupa ma krzywą dzwonową w talencie, a ktoś musi być na dole tej krzywej. Nawet w najbardziej elitarnych grupach, niektórzy są lepsi od innych. Na przykład: Kobe Bryant, LeBron James i Stephen Curry to jedni z najbogatszych facetów na świecie. Ale na spektrum jednego procenta, są chłopami w porównaniu z takimi facetami jak Jeff Bezos, Elon Musk i Bill Gates. Czy to znaczy, że nie są bogaci? Oczywiście, że nie.
To samo dotyczy złych graczy NBA: Są najgorszymi z najlepszych.
Niektórzy z facetów na tej liście to faceci, o których prawdopodobnie nigdy nie słyszałeś. Inni są facetami, którzy byli kiedyś wielcy, ale teraz są na końcu swojej kariery. A jeszcze inni dostali głupio wielkie kontrakty od przepłacających drużyn (zazwyczaj Lakersów) i w ten sposób wyciągają pogardę od fanów za to, że nie żyją na miarę wielkich pieniędzy, kiedy grają.
Większość list skupia się tylko na najlepszych: najlepszych graczach, najlepszych drużynach, najlepszych sneakersach, itd. Ten jeden jest trochę inny, i prawdopodobnie oferuje niektóre z ludzi na tutaj jedyną szansę, że mieli być na wszelkiego rodzaju listy w dość długi czas. Więc bez dalszych ceregieli, oto 13 najgorszych graczy w NBA w tej chwili. Jak powiedziałby Stephen A. Smith, ci gracze to „bona-fide scrubs.”
Pamiętajcie jednak: Oni wciąż są świetnymi koszykarzami. Jak, najlepsi na świecie.