Me… kiedy miałem osiemnaście lat
Drugi raz próbowałem popełnić samobójstwo poprzez zagazowanie się. Miałem 19 lat.
Próbowałem przedawkować tabletki jakieś osiem miesięcy wcześniej, ale okazało się to złym pomysłem, ponieważ byłem do dupy z chemii w szkole i skończyło się na tym, że miałem pompowany żołądek – nie było to przyjemne – i byłem krótko w domu wariatów, dopóki sam się nie wypisałem.
To wszystko było przez dziewczynę, oczywiście. Cóż, dwie dziewczyny. Nic poważnego. Tylko głupi nastoletni gniew.
Jeśli chcesz się zagazować, potrzebujesz urządzenia gazowego. Tradycyjnym urządzeniem jest kuchenka i wszystko, co musisz zrobić, to włączyć ją i włożyć do niej głowę.
Ale to nie jest takie proste.
Jeśli włożysz głowę do kuchenki gazowej, musisz, z konieczności, otworzyć drzwiczki kuchenki. Oznacza to, że duża część gazu, który dostaje się do piekarnika, ulatnia się. Przypuszczalnie większość gazu. I, raz w pokoju, chyba że masz bardzo dobre podwójne szyby, niektóre z gazu ucieknie przez małe pęknięcia wokół ramy okna, ramy drzwi, nawet dziurki od klucza.
Teraz, drogi czytelniku, prawdopodobnie myślisz, że to musi być wszystko bollocks. Bo przecież gaz nie wpływa do piekarnika, prawda? Piekarnik jest po prostu rozgrzany. Opary gazu istnieją tylko wtedy, gdy zapalisz płyty na górze kuchenki, a następnie zgasisz płomień. Ale to było w dawnych czasach, kiedy gaz naprawdę wchodził do piekarnika.
Kiedy masz wystarczającą obsesję, żeby chcieć się zabić, twój mózg jest zdezorientowany.
I czasami to zdezorientowanie trwa.
I wiem, że moja pamięć jest do dupy, więc musiałem zadzwonić do mojej przyjaciółki Lynn – która ma kuchenkę gazową – żeby zapytać, czy nawet moja pamięć o próbie zabicia się była zdezorientowana. Zapewniła mnie, że włożenie głowy do kuchenki gazowej, kiedy miałem 19 lat, było rzeczywiście praktyczną rzeczą do zrobienia. Nie wyraziła swojej opinii na temat tego, czy to był dobry pomysł.
Anyway, wiem, że mój 19-letni proces myślowy poszedł w kierunku tego, że trzeba przykryć pęknięcia i potencjalne pęknięcia ręcznikami i ścierkami do naczyń. A tych potrzebujesz całkiem sporo. Jeśli jesteś w kuchni na rogu, tak jak ja, ma ona dwie ściany zewnętrzne i zestawy okien.
Potem jest niebagatelna sprawa tego, jak wkładasz głowę do piekarnika gazowego.
Piekarniki gazowe nie są przede wszystkim przeznaczone do prób samobójczych. Tak więc wysokość piekarnika jest zła.
Bardzo często pod piekarnikiem gazowym znajduje się schowek na tace i tym podobne. Może to być nawet osiem centymetrów wysokości. Oznacza to, że nie można po prostu położyć się na podłodze i włożyć głowy do piekarnika gazowego.
To oznacza, że trzeba klęczeć na czworakach. Ale górna część schowka pod piekarnikiem (która tworzy „podłogę” piekarnika gazowego), w porównaniu z odległością między kolanami na czworakach a tułowiem w pozycji pochylonej, biorąc pod uwagę wysokość „sufitu” piekarnika, oznacza, że nie można po prostu łatwo uklęknąć z głową w piekarniku. Oznacza to, że musisz klęczeć z głową lekko pochyloną, ale nie całkowicie w dół.
I wtedy jest ten czynnik klęczenia z głową lekko w dół w piekarniku w pokoju z ręcznikami i ubraniami wokół ram okiennych i drzwi (jak przymocować ręcznik do pionowych krawędzi okien i drzwi?) oraz fakt, że wiele gazu wydostaje się z kuchenki do pomieszczenia.
Jak długo trzeba czekać, aż ulatniający się gaz wypełni pomieszczenie i/lub gaz pozostający wewnątrz otwartego piekarnika połączy się z nim, aby wywołać efekt?
W końcu, po około pół godzinie, moja pamięć jest taka, że nielogiczność całej sprawy przytłoczyła moje samobójcze zaabsorbowanie i poddałem się.
Kilka lat później przeczytałem wielki wiersz Dorothy Parker Resumé:
Razory cię bolą;
Rzeki są wilgotne;
Kwasy cię plamią;
A narkotyki powodują skurcze.
Guns are not lawful;
Nooses give;
Gas smells awful;
You might as well live.
Młoda Dorothy Parker (1893-1967). Zmarła w wieku 73 lat.
Nie żałuję mojej pierwszej próby samobójczej. Tej z tabletkami. Szkoda, że się nie udało. Szkoda, że nie miałem naturalnych predyspozycji ani zainteresowania chemią w szkole. Ale, oczywiście, w świetle dnia, bez obsesji na punkcie samego siebie, moralnie nie możesz się zabić – ponieważ miałoby to wpływ na innych ludzi. Nawet jeśli tylko nieznacznie i tylko na kilku. Ale tak by się stało. Taki trochę bum fakt z życia wzięty. You have to laugh.
Norman Wisdom, przyszły bohater narodu albańskiego, próbuje trzech sposobów na zabicie się 10 min 27 sek w swoim filmie komediowym The Bulldog Breed:
.