W skrócie
- Małpy z najwyższym poziomem przeciwciał przeciwko SARS-CoV-2, wirusowi wywołującemu COVID-19, były najlepiej chronione przed ponowną infekcją.
- Komórki odpornościowe zwane limfocytami T również pomogły zapobiec ponownej infekcji i mogą być szczególnie ważne, jeśli poziom przeciwciał jest niski lub spada z czasem.
Płeć w globalnej walce z COVID-19, chorobą wywoływaną przez wirusa SARS-CoV-2, może wkrótce zacząć się odwracać. W zeszłym miesiącu trzy firmy farmaceutyczne ogłosiły obiecujące wyniki badań nad szczepionką. Kraje na całym świecie są obecnie gotowe do rozpoczęcia największych masowych kampanii szczepień od lat 50-tych XX wieku.
Ale pozostają pewne pytania dotyczące tego, jakie rodzaje i ilości składników układu odpornościowego są potrzebne do wytworzenia długotrwałej odporności przeciwko SARS-CoV-2. Informacje te byłyby cenne zarówno dla śledzenia skuteczności szczepionek, jak i projektowania nowych w przyszłości.
Badacze kierowani przez dr Dana Baroucha z Beth Israel Deaconess Medical Center wykorzystali małpy zwane makakami rhesus, aby przyjrzeć się poziomom przeciwciał i komórek odpornościowych wymaganych do zapobiegania ponownej infekcji wirusem.
Badanie zostało sfinansowane w części przez NIH’s National Institute of Allergy and Infectious Diseases (NIAID), Office of the Director (OD) i National Cancer Institute (NCI). Wyniki opublikowano 4 grudnia 2020 r. w Nature.
Zespół badawczy najpierw zebrał przeciwciała od małp rhesus, które były narażone na SARS-CoV-2 i wyzdrowiały. Kiedy te przeciwciała zostały wstrzyknięte małpom nie narażonym na zakażenie, małpy były chronione przed późniejszą ekspozycją na wirusa. Poziom ochrony odpowiadał ilości otrzymanych przeciwciał. Wszystkie trzy małpy, które otrzymały najwyższą dawkę nie miały wykrywalnego wirusa ani w nosie ani w płucach po ekspozycji.
W przeciwieństwie do tego, tylko jedna z trzech małp, które otrzymały średnią dawkę przeciwciał była całkowicie chroniona. Wszystkie trzy małpy, które otrzymały najniższą dawkę zaraziły się, chociaż czas trwania infekcji był krótszy niż u małp, którym nie podano żadnych przeciwciał. Dalsze eksperymenty modelujące oszacowały minimalny poziom przeciwciał potrzebnych we krwi do zapewnienia ochrony przed wirusem.
Zespół przetestował również przeciwciała u małp, które zostały już zainfekowane wirusem. Podobnie jak w eksperymentach, w których używano przeciwciał do zapobiegania infekcji, najwyższa dawka okazała się najskuteczniejsza w zmniejszaniu poziomu wirusa.
Ludzie, którzy zostali zakażeni SARS-CoV-2 zazwyczaj nie mogą wytworzyć poziomu skutecznych przeciwciał, takich jak te używane u małp, które otrzymały najwyższą dawkę. Dlatego też, inżynieryjne przeciwciała produkowane w laboratorium, zwane przeciwciałami monoklonalnymi, mogą być lepszą strategią niż osocze rekonwalescentów w leczeniu ludzi, sugerują wyniki.
Na koniec badacze sprawdzili, czy komórki odpornościowe zwane limfocytami T odgrywają rolę w długoterminowej odporności na wirusa. Użyli leku do pozbawienia komórek T u pięciu małp, które wyzdrowiały z SARS-CoV-2, a następnie ponownie wystawili je na działanie wirusa. Wszystkie miały dowody ponownego zakażenia w nosie, a jedna miała wirusa w płucach. W przeciwieństwie do nich, małpy z aktywnymi limfocytami T skutecznie zwalczyły ponowną infekcję.
Przeciwciała początkowo produkowane przez organizm po infekcji zaczęły spadać w tym okresie. To odkrycie sugeruje, że komórki T są potrzebne do długotrwałej ochrony przed wirusem.
„Same przeciwciała mogą chronić, również przy stosunkowo niskim poziomie, ale komórki T są również pomocne, jeśli poziom przeciwciał jest niewystarczający” – mówi Barouch. „Taka wiedza będzie ważna przy opracowywaniu szczepionek następnej generacji, terapii opartych na przeciwciałach i strategii zdrowia publicznego dla COVID-19.”
-by Sharon Reynolds
.