Hi. Wiele rzeczy zdenerwowało mnie o artykule Ryan Adams dzisiaj, ale był jeden mały szczegół, który uderzył w dom super ciężko dla mnie i jeśli nikt inny nie adresuje go, obawiam się, że pójdzie pod radarem. Ten jeden jest dla wszystkich młodych Mandy Moores w moim życiu:
Jesteś muzykiem, jeśli głos jest twój instrument. Śpiewacy są cenne, potężne, i konieczne. My, jako śpiewacy, musimy uwewnętrznić melodię w sposób, w jaki nie śpiewający instrumentaliści nie. Musimy zrozumieć sposób, w jaki działają nasze instrumenty, kiedy NIE MOŻEMY ICH WIDZIEĆ. Zwracamy uwagę na naszą postawę i napięcie. Słuchamy innych muzyków i pracujemy z nimi. Fizycznie zmieniamy sposób oddychania, ale kultura nauczyła nas, że jesteśmy „ćwierkaczami” lub „divami”, a nie prawdziwą częścią grupy. Nauczono nas, że nie jesteśmy ważni, a nasza kariera nie jest opłacalna, jeśli nie gramy na innych instrumentach. Ja osobiście czuję się zmuszona powiedzieć: „Moim podstawowym instrumentem jest głos, ale gram też na ……” za każdym razem, gdy ktoś pyta o moją wiedzę i umiejętności muzyczne. Moi profesorowie w college’u oczekiwali, że będę w tyle, a moi koledzy z klasy robili sobie żarty.
W tym rzecz: To brzmi jak konkretny problem w konkretnej społeczności, ale to wszystko jest produktem czegoś znacznie większego: systemowego rasizmu i seksizmu. Berklee było w 70% męskie, kiedy ja tam byłem. Byłam zazwyczaj jedną z dwóch lub trzech dziewczyn w klasie, a wydział wokalny obejmował większość kobiet w szkole. Ogromny procent naszych afroamerykańskich studentów również był wokalistami, a ja żywo pamiętam uwagi na temat głośności śpiewaków gospel. Wokaliści byli punch line każdego żartu i byliśmy bezlitośnie umieścić w dół przez studentów w innych działach.
To nie jest przypadek, że perkusiści nie są podane takie samo traktowanie: „Ohhh, ale walenie w rzeczy kijami nie czyni z ciebie muzyka”. Wszyscy możemy się zaśmiać i powiedzieć: „Tak, ale perkusiści muszą rozumieć rytm. Perkusiści są kręgosłupem zespołu” i tak dalej, i tak dalej. To w żadnym wypadku nie jest atak na perkusistów. Robię to porównanie, aby zilustrować punkt, że perkusiści nie otrzymują tej samej krytyki, ponieważ perkusiści są w większości mężczyznami. Perkusiści, ogólnie rzecz biorąc, muszą brać formalne lekcje, podobnie jak większość innych instrumentalistów. Śpiew jest czymś, co mogą robić ludzie o bardzo małej stabilności finansowej i jest on dostępny dla społeczności o niskich dochodach. Chóry kościelne, jako przykład, są niedrogim sposobem na zetknięcie się z muzyką i z tego powodu śpiew jest wspaniałym sposobem na rozpoczęcie przez dzieci kontaktu z muzyką. My, jako muzycy, powinniśmy być z tego dumni.
Kiedy byłem dzieckiem, ludzie mówili mi, że jestem dobrym śpiewakiem; nie popełniajcie błędu, to była część mojej tożsamości i nosiłem to z dumą. W szkole średniej poproszono mnie o wybór między zespołem a chórem. Nadal zastanawiam się nad tym wyborem i nad tym, czy dobrze wybrałam; chór był dla mnie wtedy wszystkim, ale nie poznałam podstawowej teorii muzyki, która sprawiła, że później czułam się niepewnie i głupio. Kiedy byłam na studiach, ludzie mogli (i często to robili) przerywać mi w rozmowie, by powiedzieć: „Niech zgadnę. Jesteś piosenkarką.” Kiedyś jąkałem się i chciałem, że mogę wyciągnąć moje badass gitara chops, ale nie mogłem. Na szczęście dla mnie, oznaczało to, że wracałem do domu i ćwiczyłem. Ciężko pracowałem, aby stać się najlepszym muzykiem, jakim mogłem być. Ale na koniec dnia, JESTEM piosenkarką. Kocham śpiewać. To jest katartyczne i magiczne, pomaga mi się zrelaksować i nawiązać kontakt z ludźmi w sposób, za który jestem wdzięczna, że mogę to robić. Obserwuję, jak moi uczniowie stają się lepszymi śpiewakami każdego dnia, ponieważ, w przeciwieństwie do tego, co American Idol i The Voice będzie cię oszukać, aby uwierzyć, można poprawić swój głos (poprzez praktykę i naukę. Kto wiedział?!). Jestem dumnym piosenkarzem i powinieneś być, too.
.