Próbowałem trochę, żeby po prostu napisać to poprawnie, więc oto mój ostatni strzał przed snem.
Bardzo lubię tę dziewczynę. Jesteśmy do siebie podobne pod wieloma względami. Ona jest niesamowita. Ma taki śmiech, który po prostu utkwił mi w głowie. Jest dla mnie piękna pod każdym względem. Sprawia, że jestem szczęśliwy, kiedy jesteśmy tylko ja i ona. Zawsze jest taka pogodna, szczęśliwa i pracowita. Traktuje wszystko bardzo poważnie, ale lubi się też dobrze bawić. Jest fajna na wiele sposobów, które sprawiają, że czuję się jak, „Wow, jestem jak zakochany w tej dziewczynie.”
Ale nienawidzę też niektórych rzeczy, które robi i nienawidzę tego, że ma też te wady o niej, które jakby doprowadzają mnie do szału. Ona zawsze jest w centrum uwagi. Jeśli ona nie jest, ona zrobi coś, aby być w centrum uwagi. Kiedy jesteśmy w grupie, nigdy nie chodzi o nią. Zawsze chodzi o nią. Jest to spowodowane tym, że się stara, a także częściowo tym, że jest jedyną dziewczyną na zajęciach, na których oboje jesteśmy po lekcjach. Ona jest inna na tych zajęciach. Dołączyła do ich drużyny i zawsze z nimi rozmawia lub gra, ale nie jest taka, jak ze mną. Kiedy jest ze mną, zawsze się śmieje, żartuje i ogólnie rzecz biorąc, wydaje się bardziej swobodna. Kiedy jest w grupie, jest jakby naciskana, żeby chodzić dookoła i w zasadzie rozmawiać z każdym, jakby chciała powiedzieć: „Nie zapomnijcie, że istnieję!”. Zawsze jest super zaangażowana w gry, w które gra z drużyną, bardzo się w nie angażuje. Ciągle o tym mówi, itd. Zauważyłam, że jej głos staje się głębszy, gdy mówi do wszystkich, i tak naprawdę nie broni się, gdy jest obiektem, szczerze mówiąc, wyjątkowo seksistowskich żartów. Zawsze im mówię, że to trochę za daleko, wy po prostu nie jesteście w stanie się z tym pogodzić. Nie wydaje się, żeby jej to przeszkadzało, co też jest dziwne. Nie znosi tego rodzaju humoru w moim towarzystwie. Kiedy jest ze mną, jej głos jest lżejszy, bardziej komfortowy i miękki niż w tej grupie. Mówi o innych grach, nie tylko o tej. Mówi mi, że od jakiegoś czasu chciała zagrać w grę X, chciała zrobić to. Kiedy jest z nimi? Nic z tych rzeczy. Tylko gry lub próby nawiązania rozmowy o jej nauce i o tym, że jest dziewczyną. Ze mną nigdy tak nie jest. Ale widuję ją tylko raz lub dwa razy w tygodniu. Ona nigdy nie odpowiada w tekstach, ponieważ nasze harmonogramy są całkowicie poza, a cały jej wolny czas jest albo zajęty przez grę lub jej pracowitość, jeśli chodzi o naukę.
Nie rozumiem, dlaczego ona jest „sobą” tylko wokół mnie. Jest cudowna, zabawna, wciąż przyprawia mnie o motyle na samą myśl o niej. Ale nie sądzę, żeby lubiła mnie bardziej niż przyjaciela i to boli. Wolałaby spędzać czas z drużyną, opowiadać swoje własne dowcipy i inne tego typu rzeczy z tymi chłopakami. Tak bardzo ją lubię. Jest wspaniałą osobą do tego stopnia, że denerwuję się na samą myśl o naszej sytuacji i o tym, że nic z tego nie wyjdzie. Nienawidzę tego mówić, ale myślę, że lubię ją za bardzo, do punktu, w którym lepiej jest po prostu powiedzieć jej to wprost, jeden na jeden.
Właściwie zadławiłem się pisząc to. Ona wiele dla mnie znaczy i boli mnie samo patrzenie na to, jak się zachowuje. Ona wyraźnie mnie lubi w jakimś stopniu, ale nie sądzę, żeby to był związek. Jest niesamowita, piękna, ma wspaniałą osobowość, ale jest taka sama jak wszystkie inne dzieci, które znałam przez całe życie. Różni ludzie w różnych sytuacjach. Odsuwa mnie na dalszy plan, bo jestem z nią od kilku miesięcy. Czuję, że byłbym dla niej dobrym chłopakiem, ponieważ jestem gotów zrobić dla niej wiele, ale po prostu mam wrażenie, że ona nie czuje tego samego.
Muszę jej powiedzieć, co czuję, czy tego chcę, czy nie. Przyjdź w ten weekend, chciałbym powiedzieć jej wszystko, co czułem przez te ostatnie miesiące. Chcę jej powiedzieć, jak bardzo ją lubię. Chcę jej powiedzieć, jak ona sprawia, że mój dzień jest o wiele jaśniejszy. Chcę jej powiedzieć, że nie mogę się na nią gniewać, nawet jeśli zrobiła coś, co mnie wkurzyło. Ona jest piękna. Jest irytująco słodka z tymi rzeczami, które robi. Przysięgam, czuję się jakbyśmy byli w związku, ale wiem, że nie jesteśmy. Mówię to, ponieważ, poza zespołem, jestem jedyną faktyczną stałą w jej życiu, jeśli chodzi o przyjaciół, a ona porozmawia ze mną jeden na jeden i osobiście, jak również.
Muszę jej powiedzieć tak szybko, jak to możliwe, ale mam egzamin, a to jest dodatkowy stres, więc wyładowuję się tutaj, dopóki nie zobaczę jej ponownie i mam nadzieję, że powiem jej, jak naprawdę się czuję.
I dla tych, którzy dotarli do końca, powiedzcie mi, co chcecie. Powiem jej, czy uważacie, że to dobry czy zły pomysł, ale chcę to po prostu mieć z głowy. Planowałem się z nią umówić, ale ostatnie wydarzenia sprawiły, że po prostu chcę jej powiedzieć, co czuję przede wszystkim.
.