Refy koralowe są ważnymi siedliskami oceanicznymi i stanowią przekonujący przykład zagrożeń związanych ze zmianami klimatu. Rafy zapewniają dużą część różnorodności biologicznej na Ziemi – nazwano je „lasami deszczowymi mórz”. Naukowcy szacują, że 25 procent wszystkich gatunków morskich żyje w rafach koralowych i wokół nich, co czyni je jednym z najbardziej zróżnicowanych siedlisk na świecie.
Paulo Maurin, koordynator edukacji i stypendiów dla NOAA’s Coral Reef Conservation Program, mówi, że rafy są nieocenione dla bioróżnorodności naszej planety.
„Działają one jako produktywne żłobki dla wielu gatunków ryb, dając małym rybom dom i szansę na rozwój”, mówi. „Różnorodność raf koralowych jest tak bogata, że nie mamy solidnej rachuby na wszystkie gatunki, które żyją w jej obrębie i każdego roku odkrywamy nowe gatunki.”
Refy zapewniają różnorodne korzyści ekonomiczne, w tym rekreację, turystykę, ochronę wybrzeża, siedlisko dla rybołówstwa komercyjnego i zachowanie ekosystemów morskich.
„Koralowce są dla nas ważne z wielu powodów”, mówi Maurin. „Z praktycznego punktu widzenia, mogą one pomóc chronić wybrzeża przed sztormami, na przykład, i pomóc w utrzymaniu łowisk, które są niezbędne dla wielu ludzi. Złożone związki występujące w rafach koralowych są obiecujące dla współczesnej medycyny. To właśnie nazywamy usługami ekosystemu, których zastąpienie byłoby bardzo trudne i kosztowne.
„Mają one również wyjątkową zdolność inspirowania nas do odkrywania i odwiedzania oceanu. Czy możesz sobie wyobrazić innego bezkręgowca, którego ludzie przyjeżdżają z daleka, żeby go zobaczyć?”
Korale żyją z algami w relacji zwanej symbiozą. Oznacza to, że organizmy te współpracują ze sobą. Algi, zwane zooxanthellae, żyją wewnątrz koralowców, które zapewniają twardą zewnętrzną powłokę wykonaną z węglanu wapnia. W zamian za tę ochronę, algi dostarczają swojemu gospodarzowi pożywienia, które jest wytwarzane w procesie fotosyntezy. Zooxanthellae zapewniają również koralowcom ich uderzające kolory.
Ta symbiotyczna relacja jest silnie uzależniona od temperatury otaczającej wody. Gdy woda się ociepla, zooxanthellae są wydalane z tkanki koralowca, powodując utratę jego koloru i głównego źródła pożywienia. Proces ten znany jest jako „wybielanie koralowców”.
Bielenie koralowców nie zawsze oznacza śmierć rafy koralowej. Koralowce mogą z czasem odbudować swoje zooxanthellae, ale proces ten wymaga niższych temperatur.
Cieplejsza woda oceaniczna staje się również bardziej kwaśna. Zakwaszenie oceanu utrudnia koralowcom budowanie ich twardych egzoszkieletów. W Wielkiej Rafie Koralowej w Australii zwapnienie koralowców spadło o 14,2 procent od 1990 roku – duży, szybki spadek, którego nie widziano od 400 lat.
Zakwaszenie oceanu występuje również z powodu rosnących poziomów dwutlenku węgla (CO2). Ocean pochłania dwutlenek węgla uwalniany do atmosfery. Dwutlenek węgla zmienia chemię wody morskiej poprzez zmniejszenie pH, miara kwasowości. Woda o niższym pH jest bardziej kwaśna.
„Kiedy pH wody morskiej jest obniżone w wyniku działania CO2, dostępność jonów węglanowych – jednego z głównych budulców ich szkieletu wapniowo-węglanowego – jest zmniejszona, a koralowce mają trudniejszy czas budowania, a nawet utrzymania, swojego szkieletu” – mówi Maurin.
Połączenie rosnących temperatur oceanu i zwiększonej kwasowości prawdopodobnie spowoduje poważne zmiany w rafach koralowych w ciągu najbliższych kilku dekad i stuleci. Nowe badania sugerują, że koralowce mogą zacząć się rozpuszczać przy stężeniu atmosferycznego CO2 tak niskim jak 560 części na milion, które może zostać osiągnięte w połowie tego wieku, jeśli emisje nie zostaną ograniczone. W 2010 roku atmosferyczne poziomy dwutlenku węgla wynosiły około 390 części na milion.
Maurin uważa, że istnieje kilka sposobów, w jakie ludzie mogą pomóc w zachowaniu tych cennych zasobów.
„W dłuższej perspektywie, musimy zmniejszyć ilość CO2, który jest w górze w atmosferze, która powoduje zarówno zwiększone wybielanie i zakwaszenie,” mówi. „Ale w bardziej bezpośrednim czasie, istnieją inne sposoby, aby pomóc. Rozumiejąc, że bielenie i zakwaszenie stresują koralowce, możemy pomóc poprzez budowanie tego, co nazywamy „odpornością rafy”. To znaczy, upewniając się, że rafy mają zdolność do odbicia się od dna.
„Na przykład, zapewnienie, że do oceanu dostaje się mniej zanieczyszczeń może pomóc odległym koralowcom. Również ludzie mogą pomóc, upewniając się, że spożywane owoce morza są zrównoważone i nie przyczyniają się do wyczerpania gatunków ryb, które utrzymują algi w ryzach, przestrzegając przepisów połowowych podczas połowów, jak również wspierając morskie obszary chronione w kluczowych miejscach ochrony.”
.