Kim byli pierwsi Amerykanie? Dwie prace badawcze w tym tygodniu dotarły do kontrastujących interpretacji.
Jedno badanie, opublikowane we wtorek w czasopiśmie Science, proponuje, że najwcześniejsi Amerykanie mieli osobliwie syberyjskie pochodzenie, przechodząc na kontynent przez most Beringa w jednej fali. Inny, opublikowany we wtorek w Nature, sugeruje, że niektórzy wczesni rdzenni Amerykanie mogli mieć genetyczne korzenie w Australii i sąsiednich wyspach, regionie znanym jako Australasia.
Zaludnienie Ameryk jest sprawą wielkiego antropologicznego i archeologicznego zainteresowania. Widzimy dowody unikalnej kultury na kontynencie ponad 10.000 lat temu, ale dokładnie jak te populacje przybyły na kontynent, i skąd, był dyskutowany przez dziesięciolecia. Naukowcy ogólnie zgadzają się, że pierwsi Amerykanie przeszli z Azji przez most Beringa, który połączył dwa kontynenty.
Ten exodus najprawdopodobniej rozpoczął się między 20.000 a 40.000 lat temu. Ale niektórzy badacze twierdzili, że lodowce Alaski zablokowałyby wejście do Ameryki Północnej. Hipoteza Beringia standstill sugeruje, że populacje ludzkie pozostałyby uwięzione na tym moście lądowym przez około 15 000 lat, zanim topniejący lód w końcu pozwoliłby na wyraźne przejście na kontynent. Stamtąd, ta główna populacja emigrantów podzieliłaby się i zróżnicowała na wiele różnych pierwszych kultur.
Eksperci zauważyli, że niektóre wczesne amerykańskie szkielety, większość starszych niż 8000 lat, zostały znalezione z cechami fizycznymi, które wydawały się kontrastować z tymi historycznymi i współczesnymi rdzennych Amerykanów. Niektóre młodsze próbki z Ameryki Południowej również miały te wyróżniające cechy.
Get the Monitor Stories you care about delivered to your inbox.
By signing up, you agree to our Privacy Policy.
„Zasugerowali, że ta morfologia pasuje bardziej do populacji australijskich”, mówi Pontus Skoglund, który był współautorem badania Nature. „Ale zawsze było to pytanie, jak statystycznie ta morfologia jest informatywna, i w jakim stopniu to faktycznie odzwierciedla relacje między populacjami.”
Używając danych genomowych z rdzennych populacji amerykańskich w Ameryce Południowej i Ameryce Środkowej, Skoglund i jego koledzy znaleźli zaskakujący wzór. W niektórych z tych populacji, znaleźli niewielki stopień australijskiego genetycznego ancestry.
„Znaleźliśmy szczyt tego sygnału w Brazylii, która jest również tam, gdzie ludzie sugerowali, że ostatnie populacje o tej morfologii istniały”, mówi Skoglund. „Nie sądzimy, że jest to prawdopodobne, że istniała populacja znacznie bliżej spokrewniona z Australijczykami niż z dzisiejszymi rdzennymi Amerykanami. Ale być może jest to jeden krok w kierunku wyjaśnienia.”
Połączenie genetyczne pomiędzy amazońskimi rdzennymi Amerykanami i Australijczykami, Skoglund mówi, było wcześniej nieznane, i może mieć poważne implikacje.
„Myślę, że prawie żaden genetyk nie spodziewałby się tego,” mówi Skoglund. „To, co mówi nam w kategoriach historii, co jest ważniejsze, to fakt, że istniała większa różnorodność populacji przodków rdzennych Amerykanów niż ludzie wcześniej sądzili.”
Skoglund i koledzy proponują, że tuż przed wyruszeniem do obu Ameryk, starożytne populacje syberyjskie mogły zmieszać się z australijską „Populacją Y”. Ale „jak” i „kiedy” są ograniczone do tajemnicy. Dane genetyczne, mówi Skoglund, po prostu nie mówi nam o tym.
„Moja spekulacja jest taka, że istniała populacja dość blisko spokrewniona z Australijczykami w północno-wschodniej Azji w czasie zaludniania obu Ameryk”, mówi Skoglund. „Ta populacja mogła wymieszać się z innymi populacjami, by stworzyć populację przodków rdzennych Amerykanów. Ale być może było wiele pulsów ludzi w obu Amerykach i miały one nieco inne proporcje tego przodka. Ale który z pulsów przyszedł pierwszy i które różne trasy wzięli, po prostu nie wiemy.”
„Genetyka do tej pory sugerują, że pod względem starożytnych migracji, był tylko jeden,” dodaje Skoglund. „Było kilka dodatkowych migracji w północnych częściach obu Ameryk, ale to były bardziej niedawne wydarzenia.”
Podobne badania genomowe przeprowadzone przez UC Berkeley genetyk Rasmus Nielsen wspiera pojęcie pojedynczej migracji. Ale również podważa hipotezę Beringian standstill in the process.
„Chcieliśmy to przetestować, datując czas dywergencji – czyli czas podziału między populacjami, które teraz żyją na Syberii i w Azji Wschodniej, a rdzennymi Amerykanami”, mówi Nielsen. „Jak dawno temu mieli oni wspólną populację, która żyła na Syberii lub gdzieś w Azji? Używając wielu nowych technik i danych, mogliśmy datować to stosunkowo dokładnie na około 23 000 lat temu.”
Przy takim przybliżeniu, zastój Beringian byłby niemożliwy.
„Pierwsi ludzie pojawiają się w Amerykach 14 000 lub 15 000 lat temu”, mówi Nielsen. „To nie pozostawia czasu na Beringian standstill. Musieli oddzielić się około 23.000 lat temu, przejść całą drogę przez Azję i przekroczyć most lądowy do obu Ameryk w ciągu 7.000 do 8.000 lat. Tak wyraźnie tam być żadny 15,000-rok Beringian standstill. Nie mogło być trochę zastoju, ale nic jak 15,000 lat.”
Badania Nielsen’a oferują szerszy pogląd na osadnictwo. Migracja nastąpiłaby w jednej fali, mówi Nielsen, przed podziałem na dwie główne populacje.
„Widzimy, że w większości wszyscy rdzenni Amerykanie są potomkami z fali migracji do Ameryk, może 20 000 lat temu”, mówi Nielsen. „Widzimy pierwszą unikalną kulturę amerykańską około 13.500 lat temu, która rozprzestrzeniła się na dużą część obu Ameryk. Mniej więcej w tym czasie obserwujemy, że populacja rdzennych Amerykanów zaczęła się dzielić. Znajdujemy dwie główne grupy – to, co nazywamy grupą południową i grupą północną.”
Nielsen mówi, że jego koledzy znaleźli tylko dwa wyjątki od swoich ustaleń. Badanie nie uwzględnia populacji Eskimosów na północy, ponieważ przybyli oni później, przynosząc ze sobą odrębną kulturę.”
„Drugim małym wyjątkiem, który był bardzo interesujący, było to, że znaleźliśmy oznaki pewnego genetycznego pokrewieństwa między brazylijskimi rdzennymi Amerykanami a Melanezyjczykami” – mówi Nielsen. „Byli oni po prostu nieco bardziej spokrewnieni niż naprawdę powinni być, biorąc pod uwagę poprzednie dane.”
Jak Skoglund i koledzy, zespół Nielsena znalazł australijskich przodków we współczesnych rdzennych Amerykanach. Doprowadziło ich to do zbadania innej hipotezy zaludnienia Ameryki – hipotezy paleoamerykańskiej, która sugeruje, że pierwsi ludzie, którzy przybyli do obu Ameryk nie pochodzili z Syberii, ale raczej z Australii i Melanezyjczyków, którzy podróżowali łodziami.
„Znaleźliśmy dowody na tę hipotezę w niektórych populacjach Ameryki Południowej”, mówi Nielsen. „Udało nam się wyodrębnić trochę DNA ze starożytnych próbek rzekomych Paleoamerykanów, którzy wykazują bardziej australijskie i melanezyjskie cechy wyglądu. Ale czy te osoby rzeczywiście mają jakieś genetyczne pokrewieństwo z Australijczykami i Melanezyjczykami? Kiedy to sprawdziliśmy, okazało się, że odpowiedź brzmi: nie. Są oni wyraźnie spokrewnieni tylko z nowoczesnymi rdzennymi Amerykanami. Sądzimy, że jest to dowód na późniejszą migrację, być może taką, która miała miejsce na przybrzeżnej trasie wzdłuż zachodniego wybrzeża około 8000 lat temu.”
Według Nielsena i Skoglunda, oba badania opierają się na tych samych sygnałach genetycznych. Ale różne interpretacje tych sygnałów spowodowały kilka kontrastujących wniosków.
„Widzieli dokładnie ten sam sygnał, a oni mają jeszcze silniejsze dowody na ten sygnał” – mówi Nielsen. „Czują, co było również naszym pierwszym przeczuciem, że może to być wsparcie dla hipotezy paleoamerykańskiej. Ale jeśli tak, powinniśmy być w stanie zobaczyć dowody na to w starożytnym DNA, a tego nie robimy.”
Ale interpretacje na bok, oba badania mają wspólny cel – odpowiedzieć na podstawowe pytania o to, jak Ameryka była zaludniona.
„To było naprawdę stare, bardzo kontrowersyjne pytanie z wieloma różnymi teoriami”, mówi Nielsen. „Co pokazaliśmy jest to, że z zastrzeżeniem tego małego sygnału w Amerykach Południowych, jesteśmy z powrotem do najnudniejszej, najbardziej waniliowej teorii – jedna wielka migracja, która miała miejsce około 20 000 lat temu. Nie mamy żadnego wsparcia dla wszystkich tych bardziej wymyślnych teorii.”
.