Darren Kew, profesor na Wydziale Rozwiązywania Konfliktów Uniwersytetu Massachusetts-Boston, zwrócił uwagę, że wewnętrzne napięcia w Partii Demokratycznej są zaostrzane przez polaryzację między partiami: „Kultura polityczna jest często tą częścią systemu, którą najtrudniej dostrzec – wartości, normy i wzory zachowań, które rządzą naszymi działaniami w kontekście instytucji – ale to klej, który trzyma to wszystko razem” – napisał Kew w e-mailu, zauważając, że
20-30 procent Amerykanów na obu krańcach politycznego spektrum czerpie informacje z wysoce upolitycznionych źródeł i dlatego nie są zgodni co do podstawowych faktów, czy dane wydarzenie w ogóle miało miejsce, czy nie.
Lewica nie pozostała milcząca w tej debacie. 10 listopada cztery kluczowe grupy progresywne – New Deal Strategies, Justice Democrats, Sunrise Movement i Data for Progress – opublikowały siedmiostronicowy raport „What went wrong for Congressional Democrats in 2020.”
W raporcie zauważono, że Demokraci w przeszłości byli nieufni wobec „prostego stwierdzenia 'Black Lives Matter,'” „zbyt blisko związani z Colinem Kaepernickiem i czarnoskórymi sportowcami klęczącymi podczas hymnu narodowego.”
W tym kontekście, raport sugeruje,
najnowszym wyborem dla Demokratów, aby zlokalizować nasz strach i winę jest hasło z wielu Czarnych i młodych aktywistów, którzy maszerowali ulicami tego lata: „Defund The Police”. Konserwatywni Demokraci mogą zmieniać terminy i osoby, które obwiniamy i których się boimy z roku na rok, ale Demokraci muszą stawić czoła rasizmowi Partii Republikańskiej, który dzieli i podbija, a nie demobilizuje naszą własną bazę.
Baza Demokratów, jak twierdzi raport, była kluczowa:
W tych wyborach, czarna młodzież przewodząca ruchowi Black Lives Matter przekształciła swoją siłę na ulicach w głosy i pomogła zabezpieczyć zwycięstwo Bidena w kluczowych miastach.
Raport kieruje swój ogień na przywództwo Demokratów:
Przywództwo Demokratów przez lata nie dokonało trwałych inwestycji w organizowanie się w terenie, zmuszając organizacje obywatelskie do samodzielnego wykonywania większości pracy organizatorskiej w kluczowych stanach.
Demokratyczne przywództwo, według What Went Wrong, zawiodło również na inne sposoby:
Kiedy demokratyczni liderzy popełniają niewymuszone błędy, takie jak pokazywanie dwóch zamrażarek pełnych lodów w krajowej telewizji lub przytulanie się do dyrektorów z Wall Street i lobbystów korporacyjnych, podczas gdy Trump mówi wyborcom, że jesteśmy partią bagna, nie jest zaskakujące, że przegrywamy.
Raport odnosi się do wystąpienia telewizyjnego House Speaker Nancy Pelosi w późnych godzinach nocnych, w którym pokazała swoją zamrażarkę lodówki subzero, wypełnioną ekskluzywnymi barami lodowymi. Wystąpienie to stało się tematem reklamy Trumpa, który oświadczył:
Nie każdy ma lodówkę zaopatrzoną w 24 000 dolarów. Pelosi zajada się lodami, podczas gdy miliony Amerykanów tracą swoje wypłaty, „Niech jedzą lody” – Nancy Antoinette.
Raport argumentuje ponadto, że
scapegoating progresywistów i czarnych aktywistów za ich żądania i wiadomości nie jest lekcją, którą należy tutaj wyciągnąć. To ich wysiłki organizacyjne, energia i wezwania do zmian potrzebnych w ich społecznościach przyczyniły się do wzrostu frekwencji wyborczej.
Autorzy „What Went Wrong” przyznają, że „nie da się zaprzeczyć, że Republikanie przypuścili istotne ataki retoryczne przeciwko Demokratom”, ale argumentują, że
te ataki będą się powtarzać jak w każdym cyklu. Nie możemy pozwolić, by republikańskie narracje odciągnęły naszą partię od jej głównej bazy poparcia: młodych ludzi, Czarnych, Brązowych, klasy pracującej i ruchów społecznych, którzy są teraźniejszością i przyszłością partii.
Michael Podhorzer, starszy doradca Richarda Trumki, przewodniczącego AFL-CIO, wysłał e-mail, w którym wyraził swoją ogólną krytykę wszystkich tych, którzy szukają winnych niepowodzeń Demokratów w wyborach:
Jest o wiele za wcześnie, aby dokonać jakiejkolwiek oceny wyników wyborów. Ale, co niepokojące, ci, którzy mieli siekiery przed wyborami, szlifują je za pomocą cherry picked data points, które nie dostarczają żadnych wiarygodnych dowodów przyczynowych dla ich sprawy.
Podhorzer obwiniał wszystkich wydających osądy, ale jego krytyka skupiała się bardziej na skargach z centrowego/umiarkowanego skrzydła partii:
Żądają od nas, byśmy uwierzyli, że po czterech latach kolosalnych katastrof, z ponad 200 000 zmarłych z powodu źle zarządzanego Covida, z milionami czekającymi bez nadziei na potrzebną ulgę na utrzymujące się masowe bezrobocie, z ponad 14 miliardami dolarów w wydatkach, z masowymi zakłóceniami ustalonych norm i prezydentem, który uczynił z tego referendum w sprawie kolejnych czterech lat tego samego, tym, co zrobiło różnicę, było to czy tamto stanowisko popierane w debacie, którego ani Biden, ani Demokraci Izby nie poparli.
Eitan Hersh, politolog z Tufts i autor książki „Polityka jest dla władzy”, nie jest przekonany o dobrej wierze i ostatecznym zaangażowaniu zamożnej lewicy. Oprócz argumentowania, że „umiarkowani Demokraci nie chcą, by ich marka była związana z postępowymi priorytetami politycznymi”, Hersh kwestionuje głębię przekonań tak zwanej postępowej elity:
Wielu zwolenników, którzy mówią, że chcą wielkiej liberalnej polityki na poziomie krajowym, tak naprawdę nie ma tego na myśli. Na przykład, dobrze sytuowani liberałowie z fantazyjnych przedmieść, którzy mówią, że priorytetem jest dla nich równość rasowa, ale nie chcą faktycznie wyrównać szans edukacyjnych między ich dzielnicami a dzielnicami, w których mieszka większość mniejszości.
Przywołał swój własny stan, Massachusetts:
Tutaj jest mnóstwo liberalnej energii i pieniędzy, które wspierają podejmowanie wielkich postępowych walk w Waszyngtonie. Tymczasem nasze szkoły są podzielone, nasz system tranzytowy jest zepsuty, nasze mieszkania są nie do zdobycia, nasza policja jest w rozsypce korupcyjnej i nie ma większego nacisku na legislaturę stanową i gubernatora, aby to naprawić.
Co, pyta Hersh, „zrobić z tego wszystkiego?”. Jego odpowiedź: „Parcie na wielką progresywną politykę jest czymś w rodzaju fasady.”
Polityczna rzeczywistość jest jednak taka, że okręg wyborczy, który Hersh tak ostro krytykuje, stał się kluczową częścią koalicji Demokratów, taką, której nie można usunąć lub odrzucić bez narażenia na szwank przyszłych większości.