Żaden Strawberry nie był bardziej zauroczony grą niż najmłodszy. Kiedy miał 10 lat, Darryl powiedział wszystkim, że jest zobowiązany do majors. Spał ściskając swój kij baseballowy w pokoju, który dzielił z Mike’m i Ronniem w rodzinnym domu z cegły z trzema sypialniami. „Byliśmy jak, 'Co jest z tobą nie tak?'” mówi Mike, śmiejąc się. „Jego serce było jednak całe w baseballu”. Ciało nadrobiło zaległości latem po ósmej klasie, kiedy Darryl urósł o cztery cale. Nowy, mierzący sześć stóp Strawberry biegał jak ślepy jelonek na środkach rozluźniających mięśnie, ale jego siła była szokująca. Kiedy był już w klasie maturalnej w Crenshaw High School, Strawberry miał metr sześćdziesiąt cztery i był sensacją na skalę krajową z niesamowicie szybkim kijem i zapętlonym zamachem, trafiając na pierwsze strony gazet jako czarny Ted Williams, nawet jeśli nie wiedział, kto to jest. Rozgrywał, grał na prawym boisku, uderzał na poziomie .400 i miał pięć home runów jako senior. „Moim darem”, mówi po prostu, „był baseball”. Rzadko wypuszczał z rąk swój kij. „Nauczysz się, jak uderzyć piłkę na długą drogę”, powiedziałby temu kijowi. Dziś Strawberry śmieje się, gdy przypomina sobie, jak do niego mówił. Śmieje się tak mocno, że ledwo może wydobyć z siebie słowa: „We gonna do some great things.”
The oczekiwania były poza zwykłą wielkość, kiedy New York Mets wybrał Strawberry, prosto z liceum, pierwszy ogólny w 1980 MLB amatorskiego draftu. Mets nie dokonał playoffs w siedmiu sezonach, ich samotny World Series zwycięstwo przyszedł w 1969 roku, a Strawberry był marką facet, który może prowadzić je do innego mistrzostwa, zanim jeszcze dostał się do Nowego Jorku. W pierwszym roku jego gry w drużynie Kingsport Mets wpuszczali fanów za darmo w niedziele, jeśli przynieśli truskawkę do parku. Kiedy w maju 1983 roku, podczas zapowiadającego się kolejnego fatalnego sezonu, został powołany do wielkiego klubu, mania na punkcie truskawek rozgorzała na dobre. „On był historią”, mówi 35-letni człowiek zespołu ds. Public Relations, Jay Horwitz, którego pamięć jest biblioteką Mets. „Oczekiwano od niego, że za każdym razem uderzy w home run. Jeśli facet nazywałby się Darryl Smith, prawdopodobnie nie byłoby to tak złe. Ale Darryl Strawberry? Sześć stóp sześć dzieciak z toną talentu? To wywierało na nim ogromną presję.” I Strawberry grał pod nią. Rozbił 26 home runów i uciekł z nagrodą debiutanta roku NL. Nikt nie wychodził ze swojego miejsca po hot doga, kiedy Strawberry był na boisku, ponieważ żaden fan nie chciał ryzykować, że przegapi 500-metrowego dingera. W 1985 roku Strawberry uderzył w lewego obrońcę Reds, Kena Dayley’a, który trafił w zegar na tablicy wyników w prawym polu na Busch Stadium. W dniu otwarcia w 1988 roku, był autorem homera, który wyglądał, jakby miał się nieść przez wiele dni, ale trafił w cementową krawędź dachu Stadionu Olimpijskiego w Montrealu. Mówi Hall of Fame Dodgers manager Tommy Lasorda: „Miał tyle siły, co każdy, kto kiedykolwiek grał.” I mniej więcej tyle samo przepychu. Facet był rozrywkowy, robiąc, jak się wydaje, 10-minutowe spacery wokół baz po homerze. „Zawsze myślałem, nie spiesz się i ciesz się tym; co to za pośpiech?” mówi Strawberry, uśmiechając się. Rozkoszował się dopingiem „Da-rryl! Da-rryl!”, które słyszał w parkach wyjazdowych, gdy stał na prawym polu, uchylając kapelusza przed fanami przeciwnej drużyny. Dziś, jeśli go o to poprosisz, będzie naśladował te przyśpiewki.
1983: Trafia 26 homerów, kradnie 19 baz, zdobywa tytuł debiutanta roku NL. Credit: BRUCE BENNETT/GETTY IMAGES
To, co przyciągnęło Strawberry’ego do legionów fanów, którzy szukali jego autografu dziesiątki lat temu, nie zmieniło się; jest sympatyczny i przystępny, to otwarta książka. Podczas długiej konsultacji menu, zanim zdecyduje się na klopsiki i makaron z kiełbasą, natychmiast nazywa kelnerkę przezwiskiem. „W porządku, zaufam ci, Lise”, mówi, podając menu. Popijając dietetyczną Pepsi, Strawberry mówi, że kocha Nowy Jork. Ale jego oczy rozszerzają się i kręci głową, gdy pyta, czy był przygotowany do gry tam: „Nie.”
To był piekielny czas, aby być Met, na i poza polem. W latach 1984-1990 drużyna nigdy nie skończyła gorzej niż na drugim miejscu na wschodzie NL, z rosterem, który zawierał wybór nr 1 w drafcie Dwight Gooden (kolejny młodzieniec z potencjałem, który spadł mocno) i gwiazdy weteranów, takie jak Gary Carter i Keith Hernandez. To był inny czas w baseballu – gracze pili, palili, ćpali kokę i speeda oraz zażywali amfetaminę w klubie i poza nim. To szybkie, twarde życie przenikało każdą część tożsamości Metsów. Byli najbardziej zuchwałą drużyną w baseballu, zaangażowaną w pięć bijatyk przy ławce rezerwowych w jednym sezonie. „Nie przyjmowaliśmy żadnych bzdur. Walczyliśmy w domu, walczyliśmy poza domem” – mówi Strawberry. „To była zła banda chłopaków, tam”. Strawberry spróbował kokainy po raz pierwszy w tygodniu, w którym został powołany do majors, dzięki koledze z drużyny, który ustawił swoją pierwszą linię w kabinie łazienkowej w domu klubowym. „Kiedy już wszedłem w kokę, to było to”, mówi. „Kochałem to.” I to o wiele bardziej niż większość. Imprezował do 5 rano z miotaczami, którzy nie musieli grać następnego dnia. Kiedy koledzy z drużyny krytykowali Strawberry’ego za jego zachowanie poza boiskiem, za to, że pojawiał się pijany lub opuszczał treningi z powodu kaca, zrugał ich za to: W dniu zdjęcia drużynowego zamachnął się na Hernandeza (po czym pocałował go w czubek głowy i pogodził się 24 godziny później). Strawberry powiedział, że był chory i opuścił dwa mecze w lipcu 1987 roku, ale wykorzystał czas wolny, aby nagrać piosenkę rapową („Chocolate Strawberry”; nie był to hit). Kiedy drugi baseman Wally Backman zawołał go, taka była odpowiedź Strawberry’ego: „Uderzę go w twarz, tego małego rednecka”. Koledzy z drużyny nazywali Strawberry’ego chodzącą laską dynamitu. Przechodzili obok niego i mówili: „Tik, tik, tik”. On tego nie żałuje. „To część tego, jest ego i rzeczy, które są zaangażowane. Taka jest natura bestii w nas” – mówi Strawberry, wzruszając ramionami. „Oto facet, wszechstronnie utalentowany, mogłem robić na boisku co tylko chciałem. Byłem pewny siebie, nie zarozumiały. To duża różnica. Nie było we mnie żadnych wątpliwości. Nie bałem się porażki.”
I porażkę poniósł. Oh so famously. Trzy razy MLB zawiesiła Strawberry’ego za używanie kokainy. Każda drużyna, dla której grał – Mets, Dodgers, Giants i Yankees – próbowała kontrolować jego zachowanie. W każdym klubie po Mets, Strawberry mówił, że zacznie od nowa, twierdził, że codziennie czyta Biblię, lub stał się zagorzałym członkiem Anonimowych Alkoholików, lub był gotowy rozpocząć nowe życie, lub oczyścił się po ostatnim pobycie na odwyku (uważa, że było ich cztery lub pięć), lub wszystkie z powyższych. Jego pierwsza reinkarnacja nastąpiła w Los Angeles, gdzie Strawberry podpisał pięcioletnią umowę na 20,25 milionów dolarów przed sezonem 1991. W poprzednim sezonie został aresztowany za to, że po pijanemu wyrwał broń swojej ówczesnej żonie, Lisie, i złamał jej nos. Od tego czasu Strawberry odbył swoją pierwszą wizytę na odwyku z powodu nadużywania alkoholu i ogłosił, że jest urodzonym chrześcijaninem. Żona Lasorda zabierała Strawberry’ego ze sobą do kościoła. Drużyna zatrudniła nawet jedynego pełnoetatowego psychiatrę w baseballu. „Obiecał mi, że się nie podda” – mówi Lasorda. „Wierzyłem mu, tak. Wierzyłem. Miał to wszystko na wyciągnięcie ręki”.
To właśnie w L.A. Strawberry zdobył swój ósmy i ostatni wybór do drużyny All-Star. To było również w L.A., że Strawberry próbował crack po raz pierwszy. Świeżo rozwiedziony z Lisą, upił się i uderzył swoją ciężarną dziewczynę i przyszłą żonę nr 2, Charisse. Lasorda ma jedno słowo na to, jak się czuł, kiedy Strawberry nie dotrzymał obietnicy: „Irate.”
Giganci poszli o krok dalej, aby chronić Strawberry’ego przed samym sobą, kiedy podpisali go przed sezonem 1994: Umieścili jego najstarszego brata, Mike’a, na liście płac. Wtedy oficer policji Los Angeles, który zajmował się narkotykami, Mike oddał swoją broń i odznakę – rezygnując z pracy, o której marzył od ósmej klasy – by móc opiekować się swoim 32-letnim młodszym bratem milionerem. Mike podróżował z drużyną, miał szafkę obok szafki Strawberry’ego, ćwiczył z nim i dbał o jego czystość. „Wydawałoby się, rozmawiając z nim, 'Och, on to dostaje’. Kilka razy. Uwierzyłem mu. To była część mojego upadku,” mówi Mike. W tamtym sezonie, Strawberry miał pozytywny wynik testu na kokainę. Giants zrezygnowali z niego. „Porzuciłem swoje utrzymanie, aby cię wspierać i pomagać ci,” powiedział Mike do Darryla. „Jak mogłeś to zrobić? Masz wszystko, czego mógłbyś chcieć, a ty to zepsułeś. Znowu.”
Strawberry miał więcej niż wszystko, czego mógłby chcieć. „Myślisz, że jesteś King Kong lub coś,” mówi, rzucając ręce w górę. „Patrzę wstecz na wiele z tych rzeczy i myślę, co za marnotrawstwo”. Strawberry opisuje wyrzucanie 100-dolarowych banknotów przez okno swojej limuzyny po tym, jak zarobił 15 000 dolarów w gotówce na pokazach kart. Kiedyś kupił czarnego Mercedesa 560 SEC i kazał odciąć dach, aby zrobić z niego kabriolet, ponieważ nie podobał mu się oferowany styl cabrio. Pod koniec lat 90. mieszkał w domu za 2 miliony dolarów z marmurowym foyer, kortami tenisowymi i basenami w zamkniętej społeczności w Palm Springs, Fla. Kupował 50 par butów na raz. „Daj mi jeden z tych, tych, tych, tych” – mówi, wskazując w powietrzu na swoje fikcyjne wybory. Jego podejście do kobiet, niezależnie od tego, czy był żonaty czy nie, było podobne: „Chcesz jedną niską, chcesz jedną wysoką, chcesz jedną blondynkę, chcesz jedną brunetkę. Cokolwiek ci pasuje.” Jego zdaniem 90 procent mężczyzn jest „uzależnionych od kobiet”. Rozwody z jego dwoma pierwszymi żonami, Lisą i Charisse, były jak kąpiel pozostawiona na wieki: Strawberry twierdzi, że kosztowały go 7 milionów dolarów. „Ludzie myślą, cóż, zarobiłeś 40 milionów dolarów, to będzie trwało wiecznie. A tak nie jest” – mówi. Jedyną rzeczą, która go nie kosztowała, były narkotyki: „I got ’em free.”
Darryl Strawberry Baseballista zniknął na dobre w 2000 roku. W 1999 roku zdobył czwarty i ostatni tytuł World Series z New York Yankees jako 37-letni DH. Uderzył .327 w 49 at-bats podczas tego mistrzowskiego sezonu, i oczyścił się po rozpoczęciu sezonu w zawieszeniu na narkotyki. To mógł być, powinien być miły koniec burzliwej kariery, ostatni solidny rok w Nowym Jorku, gdzie zaczynał. Ale w styczniu 2000 roku, Strawberry testowane pozytywne dla kokainy i MLB zawiesił go na cały sezon. I to było to. Zamachnął się kijem baseballowym po raz ostatni w życiu. Trafił 335 home runów, wciąż jest rekordzistą Mets w tej kategorii i miał 1000 RBI. „Doszedłem do tego całego picia i ćpania” – mówi szczerze. A kiedy skończył z baseballem, to było wszystko, co mu pozostało.