Niedawno otrzymałem piękny e-mail od nieznajomego. Napisała go kobieta, która odwiedzała swojego męża w szpitalu w Ohio. Powiedziała mi, że kiedy jej mąż był w szpitalu, dwa z moich obrazów były w jego pokoju, i powiedziała, że moje obrazy były dla niego źródłem medytacji i ukojenia. Podziękowała mi za wyrażenie mojego talentu i za podzielenie się nim, mówiąc, że przyniosłem jej radość.
Byłem bardzo poruszony tym e-mailem i faktem, że wspaniała kobieta podjęła wysiłek, aby napisać do mnie podczas trudnego okresu dla niej i jej męża. To był najbardziej ujmujący komplement, jaki kiedykolwiek otrzymałem w odniesieniu do mojej twórczości. Przynoszenie radości lub ukojenia innym nie było czymś, o czym myślałam, kiedy malowałam, więc ten niespodziewany e-mail głęboko mnie poruszył.
Nigdy nie skupiałam się na zdolności, jaką ma sztuka do łagodzenia dyskomfortu lub rozjaśniania niepokoju spowodowanego chorobą, ale w ciągu ostatnich kilku dekad projektanci i architekci szpitali zaczęli rozumieć naukę i duchowość sztuki leczniczej i ustalili, jakie rodzaje dzieł sztuki są bardziej prawdopodobne, aby uspokoić pacjentów. Sceny przyrodnicze są podkreślane w procesach leczenia w kulturze zachodniej, a badania wykazały, że krajobrazy i inne czynniki środowiskowe mogą wpływać na leczenie zaburzeń psychicznych, zgodnie z badaniem przeprowadzonym przez M. F. Milesa zatytułowanym „Sztuka w szpitalach: czy to działa? A survey of evaluation of arts projects in the NHS.”
W badaniu przeprowadzonym w 1984 roku porównano dwie podobnie leczone grupy pacjentów, którzy wracali do zdrowia po cholecystektomii: Jedna grupa patrzyła na drzewa i krajobrazy natury, a druga na ceglaną ścianę. Grupa „drzew” wróciła do zdrowia średnio w 7,96 dnia, podczas gdy grupa „cegieł” potrzebowała 8,70 dnia. To może nie wydawać się znaczącą różnicą przy uwzględnieniu innych czynników procesu gojenia, ale zdecydowanie zasługuje na dalsze badania w celu zbadania. Od tego czasu przeprowadzono dalsze badania w celu oceny wpływu, jaki sztuka ma w szpitalach.
W 2006 roku zostało stwierdzone przez Grupę Roboczą Departamentu Zdrowia ds. Sztuki i Zdrowia, że sztuka ma „wyraźny wkład i oferuje duże możliwości w dostarczaniu lepszego zdrowia, dobrego samopoczucia i lepszego doświadczenia dla pacjentów…”. W badaniu przeprowadzonym w trzech brytyjskich szpitalach, obrazy zostały sklasyfikowane pod względem przyjemności i pobudzenia. Te o wysokim poziomie przyjemności i niskim pobudzeniu wywoływały u pacjentów stany spokoju, podczas gdy inne o wysokim pobudzeniu i niskiej przyjemności powodowały dyskomfort. Pacjenci ogólnie preferowane obrazy krajobrazów, potwierdzając wyniki badań z dekad przed.
Możliwy powód preferencji natury i krajobrazów jest, ponieważ bierze nas z powrotem do ucieczki od urbanizacji i pożądanych arkadii prostszych czasach. Niebieski i zielony uspokajające odcienie obrazów natury były bardziej prawdopodobne, aby pomóc pacjentom niż nowoczesnej sztuki geometrycznych figur. W „sztuce lekarskiej” istnieją psychologiczne aspekty uzdrawiania, których przyczyn nauka wciąż nie potrafi określić. Przyjemna dla oka sztuka w szpitalach może mieć pozytywny wpływ na wyniki zdrowotne, skrócenie czasu pobytu w szpitalu, zwiększenie tolerancji na ból i zmniejszenie lęku, jak wynika z badania zatytułowanego „Visual art in hospitals: case studies and review of the evidence”. Aby uzyskać więcej informacji, zapoznaj się z wynikami badania tutaj.
Nie tylko rodzaj sztuki ma znaczenie w procesie leczenia, ale zależy to również od tego, gdzie sztuka się znajduje. Nasze umysły przetwarzają bodźce znajdujące się wszędzie wokół nas, nawet jeśli nie jesteśmy tego świadomi. W szpitalach objętych badaniem z 2006 roku zadbano o umieszczenie sztuki wszędzie tam, gdzie było to możliwe, w tym na parkingu (co również pomaga zapamiętać, gdzie znajduje się samochód), w oknach, na oddziałach i w poczekalniach. Wszystkie te elementy są ważne dla ustanowienia poczucia komfortu u osób odwiedzających szpital, niezależnie od tego, jak długo tam przebywają.
Hamish McDonald, artysta i pacjent z chorobą nowotworową w jednym z badanych brytyjskich szpitali tak powiedział o sztuce: „Jestem głęboko wierzący w moc, jaką ma sztuka, aby inspirować i pomagać w łagodzeniu cierpienia, i że może ona odgrywać kluczową rolę w zmniejszaniu ciężaru, jaki niesie ze sobą choroba”. Jego sztukę przedstawiającą życie z rakiem można zobaczyć w Medical School Building w Glasgow.
Ora Sorensen (orasorensen.com) urodziła się w Nowym Jorku, ale dorastała za granicą w takich krajach jak Libia, Turcja, Iran, Holandia i Tajlandia. Jej obrazy są kolekcjonowane na całym świecie i były prezentowane na licznych wystawach.