Aktorka „Transparent” Trace Lysette nie żałuje, że oskarżyła byłego współgwiazdora Jeffreya Tambora o molestowanie seksualne.
„To było piekło, jednym słowem”, powiedziała Lysette podczas pierwszego w historii Variety okrągłego stołu aktorów transgenderowych. „To było naprawdę trudne, ale nigdy nie uchylałam się od podejmowania decyzji ze strachu. Chodzi mi o to, że wiedziałam, że muszę zrobić to, co trzeba, a to, co trzeba, ujawniło mi się i powiedziałam prawdę.”
Tambor został ostatecznie zwolniony z „Transparent” po zarzutach o molestowanie postawionych przez jego byłą asystentkę w serialu, Van Barnes, która oskarżyła Tambora o poddawanie jej niechcianym kontaktom fizycznym i lubieżnym uwagom. Ale kariera Tambora jest wciąż żywa; ma on główną rolę w reboocie „Arrested Development” Netflixa. Lysette nie była zaskoczona, że Tambor wydaje się łagodniej traktowany w porównaniu z innymi ważniakami z branży wyróżnionymi w ruchu #MeToo, ponieważ ona, Barnes i większość jego oskarżycieli to transseksualne kobiety.
„Jestem przyzwyczajona do tego, że ludzie nie chcą nam wierzyć i są na samym dole totemu, jak powiedziałaś – są uważani za istoty nadmiernie seksualne, uprzedmiotowione – powiedziałabym, że bardziej niż nawet cis kobiety,” powiedziała Lysette. „Nasze słowa nie mają takiej samej wagi, dlatego też trzeba było, żeby wykrzyczał Jessicę Walter, żeby został odwołany. To było to, co było potrzebne. Nieważne, że te rzeczy miały miejsce na planie ze mną i innymi. Chodziło o incydent w tym wywiadzie New York Timesa z 'Arrested Development.'”
Inna z trans oskarżycielek Tambora, Alexandra Billings, która gra Davinę w „Transparent”, również wypowiedziała się na temat konsekwencji Tambora – lub ich braku – i tego, co jego rozliczenie oznacza dla hollywoodzkiej społeczności transgenderowej.
„Nauczono nas albo zachowywać się dobrze, albo nauczono nas, że wszystko jest nasze i nie ma znaczenia, jak się zachowujemy, a pan Tambor należy do tej drugiej kategorii”, powiedziała Billings. „Mój współudział w jego zachowaniu jest czymś, z czym będę żyła do końca życia.”
Ale ostatecznie, Billings czuje się wdzięczna za swoje doświadczenia z Tamborem, o ile napędzają ją i innych do wypowiadania się przeciwko niesprawiedliwości.
„Jest to ciężar, który noszę, ale to zmieniło moją pracę w pracę służby”, powiedziała aktorka. „Ten moment dał mi jasność, której nigdy wcześniej nie miałam po pół wieku na tej planecie – że teraz rozumiem, wrodzone, kiedy takie zachowanie ma miejsce, nie tylko widzę je i rozpoznaję, ale nazywam je. I to od razu. Dar, jaki pozostawił mi po sobie Jeffrey Tambor, to moje poczucie własnej wartości, które jest silniejsze niż wcześniej. Jestem potężniejszy. Stoję w mojej własnej łasce i prawości, po prostu jako istota ludzka.”
Podczas gdy postać Tambora, Maura Pfefferman, już nigdy nie pojawi się w serialu komediowym Amazona, Billings i Lysette powrócą w piątym sezonie serialu jeszcze w tym roku.
.