Kliknij na prawie każdej standardowej stronie poświęconej zdrowiu, takiej jak Web-MD, i sprawdź „depresja”, a dowiesz się, że depresja różni się od zwykłego smutku. Strona ta będzie zazwyczaj głosić, że w przeciwieństwie do zwykłego smutku, depresja jest „uleczalnym stanem medycznym”. Niestety, odróżnianie depresji od smutku poprzez opisywanie tego pierwszego jako „uleczalnego stanu medycznego” nie wyjaśnia, czym tak naprawdę jest depresja; mówi jedynie, że należy udać się do lekarza.
Więc powiedzmy sobie jasno, czym jest depresja, a następnie przejdźmy do tego, dlaczego możemy scharakteryzować epizody depresyjne w kategoriach reakcji depresyjnych, zaburzeń depresyjnych i chorób depresyjnych.
Na początek, podążajmy tropem Web-MD i innych stron medycznych, uznając, że absolutnie jest tak, że chociaż są one powiązane, smutek i depresja to bardzo różne jednostki. Pozwolę sobie podać osobisty przykład. Kiedy byłem na studiach, nierozsądnie zostawiłem otwarte tylne drzwi naszego mieszkania, zanim poszedłem pracować na zmianę w lokalnej restauracji. Kiedy wróciłem do domu, znalazłem jednego z moich psów, Priscillę, siedzącą dziwnie samotnie w środku salonu, niespokojnie patrzącą na mnie i nie ruszającą się. Pamiętam, że zauważyłem, jak dziwnie wyglądała i jak dziwne było to, że mój drugi pies, Spencer, nie był z nią. Szybko zobaczyłem, że tylne drzwi były otwarte i natychmiast obawiałem się najgorszego. Dziesięć minut później, moje najgorsze obawy zostały zrealizowane, jak znalazłem Spencer leżącego bez ruchu na poboczu drogi.
Byłem załamany i przypomnij sobie płacz głęboko w godzinach następujących po tym odkryciu. Ale chociaż byłem głęboko smutny (i, tak, nawet targany poczuciem winy) w kolejnych dniach, nie byłem przygnębiony ani nie popadłem w depresję.
Jaka jest więc różnica między smutkiem a depresją? Smutek jest emocjonalną reakcją na stratę. Jest to sposób twojego systemu motywacyjno-emocjonalnego na zasygnalizowanie, że coś, co ceniłeś lub coś, na co miałeś nadzieję, że się spełni, zostało utracone. Smutek jest sposobem, w jaki przeżywamy ból związany z naszą stratą. Poczucie winy jest sygnałem, że nie zrobiłeś czegoś, co powinieneś był zrobić, a przez to ktoś został skrzywdzony. Możesz zobaczyć, dlaczego czułem się zarówno smutny, jak i winny w powyższym przykładzie.
Depresja, w przeciwieństwie do smutku, jest stanem psychicznego wyłączenia zachowania. Pojawia się, gdy cały system psychologicznych inwestycji jest w „martwym punkcie”, co oznacza, że system nie może śledzić ani zidentyfikować żadnych pozytywnych lub produktywnych ścieżek inwestycji (lub sposobów bycia). Możemy przyjrzeć się kluczowym objawom depresji i zobaczyć, że są one częścią syndromu wyłączenia behawioralnego.
Najbardziej widocznym objawem jest ogólny wzrost negatywnych emocji, zwłaszcza uczucia bezsensu, rozpaczy, bezsilności i beznadziei. Podwyższone są również uczucia strachu i niepokoju (przyszłe zagrożenie), wstydu, winy i bezbronności, a także frustracji, goryczy i drażliwości.
Drugim najbardziej widocznym objawem depresji – w istocie najważniejszym objawem diagnostycznym – jest anhedonia, czyli techniczna utrata przyjemności i zainteresowania. Innymi słowy, podczas gdy system negatywnego afektu jest podkręcony, system pozytywnego afektu jest stonowany lub wyciszony. Pożądanie, zainteresowanie, podniecenie, radość, wszystkie są zmniejszone lub zgaszone.
Dlaczego więc, zgodnie z modelem wyłączenia, twoje systemy negatywnych emocji są podkręcone, a systemy pozytywnych emocji wyciszone? Ponieważ kiedy jesteś przygnębiony, nastąpiła fundamentalna zmiana w twoim motywacyjno-emocjonalnym systemie inwestycyjnym. Zasadniczo, podświadoma kalkulacja ma miejsce, która mówi, że to co robisz nie działa, że próbowałeś najlepiej jak mogłeś i nie ma dobrych rozwiązań, a więc twój system wyłącza pozytywny system inwestycyjny i staje się defensywny, aktywując system negatywny/unikania, aby spróbować uniknąć dalszych nieudanych inwestycji.
PODSTAWY
- Czym jest depresja?
- Znajdź terapeutę, aby pokonać depresję
Praktycznie wszystkie inne objawy depresji, w tym zmęczenie/brak energii, trudności z uwagą i koncentracją, zaburzenia snu i jedzenia, myśli o śmierci lub ucieczce, są konsekwencjami wynikającymi z podstawowego wyłączenia motywacyjno-emocjonalnego.
Więc zamiast opisywać depresję jako „nie normalny smutek, ale uleczalny stan medyczny”, powinniśmy zamiast tego jasno stwierdzić, że depresja jest stanem psychicznego/behawioralnego wyłączenia (zobacz tutaj, aby dowiedzieć się więcej na ten temat).
Mając takie ramy, możemy zmienić bieg i pomyśleć o depresji pod nowym kątem. Możemy zapytać: Co powoduje wyłączenie zachowań psychicznych? Dzięki temu pytaniu możemy zacząć oddzielać przyczyny od objawów i opracować logiczną klasyfikację co najmniej trzech koncepcyjnie różnych „rodzajów” depresji, które określam jako reakcje depresyjne, zaburzenia depresyjne i choroby depresyjne.
1. Z reakcjami depresyjnymi mamy do czynienia wtedy, gdy wyłączenie psychiczno-behawioralne ma sens, biorąc pod uwagę kontekst. Jeśli, na przykład, umarłoby moje dziecko zamiast psa i jest całkiem możliwe, że po prostu nigdy nie mógłbym sobie wybaczyć tego błędu, jest bardzo możliwe, że z czasem popadłbym w depresję. Bycie w depresji po śmierci dziecka lub w innych kontekstach, które nie pozwalają na zaspokojenie podstawowych potrzeb psychospołecznych (np. chroniczne wykorzystywanie lub maltretowanie, zamknięcie, całkowita izolacja i samotność, poczucie bycia niekochanym i niechcianym, i tak dalej) jest całkowicie zrozumiałe w oparciu o ten model. (Zwróćmy uwagę, że to właśnie dlatego, że ludzie dostrzegają związek między depresją a głębokim żalem, w diagnozowaniu depresji historycznie stosowano klauzulę dotyczącą żałoby – jest to potwierdzenie koncepcji reakcji depresyjnych).
Depression Essential Reads
2. Zaburzenia depresyjne to termin, którego powinniśmy używać, gdy reakcje depresyjne okazują się powodować dodatkowe problemy z przystosowaniem się, a to z kolei tworzy błędne, nieprzystosowawcze koło. To jest coś, co widzę cały czas pracy z uczniami szkół wyższych. Ludzie przychodzą na studia z nadzieją na wspaniałe doświadczenie, a potem dostają się na studia i stwierdzają, że nie pasują do reszty i zmagają się z nauką. To sprawia, że są niespokojni, co z kolei sprawia, że są mniej pewni siebie i mniej skuteczni w koncentracji, planowaniu i wykonywaniu swojej pracy. To powoduje więcej problemów i w ciągu kilku tygodni ich system emocjonalny wyczerpuje się i zaczyna się „wyłączać”. To psychologiczne wyłączenie w środowisku uczelnianym powoduje jeszcze więcej dysfunkcji, a cykl jest zakończony. Ale, warto zauważyć, że, koncepcyjnie, nie ma potrzeby, aby pozyskać żadnego rodzaju biologicznej usterki tutaj.
3. Choroby depresyjne jest kategoria do opisania, gdy psychiczne wyłączenie zachowania jest znacznie większa niż może być prawdopodobnie wyjaśnione przez podstawowe problemy psychologiczne dostosowania i kiedy objawy są bardzo odporne na zmiany, nawet gdy psychologiczne i społeczne systemy są dostępne, aby wspierać tę zmianę. Podobnie jak wielu badaczy depresji uważam, że powinniśmy nazywać choroby depresyjne depresją melancholiczną i odróżniać je od „neurotycznych” zaburzeń depresyjnych.
Definiowanie depresji jako „uleczalnego stanu chorobowego” nie ma sensu, ponieważ nie mówi nic o tym, czym jest depresja. Wskazuje raczej na hiper-medykalizację procesów psychologicznych. To powiedziawszy, nie ulega wątpliwości, że depresja wiele mówi o zdrowiu psychicznym i funkcjonowaniu człowieka. Oznacza, że ktoś nie rozwija się i ma do czynienia z poważnymi problemami motywacyjno-emocjonalnymi na jakimś poziomie, które wymagają uwagi.
Wymagane działania powinny jednak zależeć od tego, jak ludzie odczytują sens objawów, a mianowicie, czy obecny epizod depresyjny jest zrozumiałą reakcją na otoczenie, nieprzystosowawczym cyklem psychologicznym, czy też wszechobecnym, opresyjnym, niereagującym na potrzeby otoczenia stanem nastroju, który uzasadnia nadanie mu etykiety „choroby.”