Ken L
Zaledwie 3 tygodnie temu byłem na 20-milowej przejażdżce rowerowej, co nie jest dla mnie niczym niezwykłym. Mam 54 lata, cieszę się dość dobrym zdrowiem (5’11”, 195) i w ciągu ostatnich kilku lat starałem się jeść bardziej zdrowo. Jednak po powrocie z przejażdżki poczułem, że – jak to mówią rowerzyści – „uderzyłem w ścianę”. Czułem się zmęczony i postanowiłem zdobyć jakieś jedzenie i coś do picia w domu. Kiedy tam siedziałem, zauważyłem lekkie pieczenie w przełyku. Czasami podczas jazdy na rowerze czułem to, ale uznawałem to za potrzebę przerwy, by moje płuca mogły nadrobić zaległości. Jednak tym razem, to nie ustępowało. Opisałem to tak, jakbym połknął ostry chips z tortilli w bok! Ból był wystarczający, by zwrócić moją uwagę, ale nie na tyle, bym wpadł w panikę. Postanowiłem wziąć prysznic i połknąć kilka aspiryn. Wziąłem krótki prysznic, a ból wciąż się utrzymywał. Zdałem sobie sprawę, że nadszedł czas, aby poinformować o tym moją żonę. Natychmiast powiedziała: „Jedźmy na ostry dyżur w Stanford.”
Byliśmy na ostrym dyżurze w ciągu 7 minut, a ja byłem leczony w ciągu 30 sekund od wejścia w drzwi. Moje ciśnienie krwi wynosiło 199/108. Otrzymałem co najmniej kilkanaście EKG w ciągu 15 minut i podano mi Nitroglicerynę podjęzykowo, mój ból pozostał na poziomie około 6 na 10 przez cały czas. Nic się nie zmieniło, więc podali mi Nitro dożylnie i zabrali na angiogram. Muszę powiedzieć, że w tym momencie, po prostu poddałem się temu, co musieli zrobić. Cała troska o prywatność, godność i wszystkie te inne rzeczy dla facetów zbladły w porównaniu do pragnienia ich by rozwiązać problem.
W Cath Lab, oni przygotowali mnie dla angiogramu. Powiedziano mi, jaka będzie procedura. Zamierzali włożyć drut do mojej tętnicy udowej w pachwinie, a następnie „wąż” go w górę mojej tętnicy do mojego serca. Następnie wstrzyknęliby mi barwnik do serca, żeby mój przepływ krwi pokazał się na ekranie. To było wtedy, że znalazłem, że pozostanę obudzony podczas procesu. Jak już mówiłem, w tym momencie poddałem się temu, co musieli zrobić. Kiedy lekarze wstrzykiwali barwnik, na ekranie pojawił się zator w mojej prawej tętnicy wieńcowej. Lekarz pochylił się nade mną i powiedział: „Twoja tętnica jest zablokowana i zamierzamy to teraz naprawić”. Lekarz wstawił angioplastykę ze stentem.
Podczas instalacji odczuwałem nieco większy ból niż wcześniej, ale nie trwał on zbyt długo. Byłam monitorowana na Oddziale Wieńcowym (oddział intensywnej terapii dla pacjentów kardiologicznych) i po dniu odpoczynku zostałam odesłana do pracowni kardiologicznej, aby otrzymać 3 kolejne angioplastyki częściowo zablokowanych tętnic.
Następnego dnia zostałam wypisana z lekami na wysokie ciśnienie krwi, wysoki poziom cholesterolu i środek przeciwzakrzepowy, aby utrzymać przepływ przez stenty w moim sercu. Dostałem też instrukcje, jak zażywać aspirynę dla niemowląt do końca życia. Patrząc wstecz, cieszę się, że posłuchałam znaków ostrzegawczych i poszłam na badania do szpitala. Powiedziano mi, że postąpiłam słusznie. Zmieniłam swoją dietę, aby zminimalizować ilość tłuszczu i soli. Zrezygnowałam z wielu przetworzonych produktów spożywczych, ponieważ zawierają dużo sodu. Uczę się czytać etykiety i dokonywać zdrowych wyborów. Zachęcam cię do uczenia się z mojego doświadczenia i dokonywania właściwych wyborów, podczas gdy ty masz wybór do dokonania!