Have you ever found yourself in a heated discussion or serious gossip session with a friend (or stranger even), getting truly worked up by the subject matter and feeling the pit of annoyance in your stomach start to bubble up until you’re ready to erupt?
Po usilnych staraniach, aby zachować swoją opinię dla siebie, po prostu nie możesz jej dłużej trzymać w sobie i słowa „Nie chcę być niegrzeczna, ale…” wypadają z twoich ust.
Bądźmy szczerzy przez jedną gorącą minutę. Kiedy mówisz „Nie chcę być , masz na myśli bycie właśnie takim, ale nie chcesz być postrzegany jako taki.
Pozwól mi być jasnym, wyciągnąłem ten zwrot przy wielu okazjach i podążyłem za nim z kilkoma naprawdę okropnymi uwagami.
Nie jestem dumny z tych momentów, ale to nie było aż do dni przed napisaniem tego postu, że umieścić żadnych prawdziwych myśli do znaczenia tego wyrażenia.
Tutaj jest problem; struktura tego zdania jest sprzeczne. Druga część zdania jest zazwyczaj czymś dość obraźliwym i/lub raniącym, podczas gdy pierwsza część zdania ma na celu złagodzenie zbliżającego się wykroczenia pod pozorem, że nie „chcieliśmy”, aby tak było.
Proszę – nie oszukujemy nikogo.
Jako Kanadyjczyk, nie jestem obcy pasywnemu agresywnemu konstruowaniu zdań. W rzeczywistości, jestem dość pewny, że 50% wszystkich moich zdań zaczyna się od jakiejś pochodnej „Przepraszam” lub „Przepraszam”. Jednak po głębokiej refleksji doszedłem do wniosku, że naprawdę nie ma nic bardziej pasywnie agresywnego niż rozpoczęcie wypowiedzi od „Nie chciałem być….”
Więc o co chodzi?
Patrząc wstecz na wszystkie czasy, kiedy mówiłem to zdanie, jest całkiem jasne, że używałem go z jednego z dwóch powodów; kiedy chciałem uzyskać wolną przepustkę na szczególnie ohydne oświadczenie lub kiedy słabo komunikowałem informacje zwrotne.
Powodem numer jeden, dla którego używałem tego zwrotu w przeszłości, było to, że chciałem złagodzić cios wrednego komentarza. Chociaż nie jestem dumny z przyznania się do tego, użyłem go, aby być osądzającym lub stereotypowym wobec innych przy wielu okazjach. Używałam go do bycia złośliwą na temat czyjegoś stroju, nowego przedsięwzięcia biznesowego, znaczącego innego… lista mogłaby się ciągnąć przez wiele dni.
Więcej niż nie, nie używałem tej frazy do osoby, o której mowa, ale raczej do przyjaciela, co oznacza, że byłem po prostu plotkarskim wankerem. Co ważniejsze, nie chciałem, żeby osoba, z którą plotkowałem, pomyślała, że w rzeczywistości byłem plotkarzem. Chciałem zracjonalizować to, co mówię z sentymentem „Nie chcę być niemiły”.
Niestety, tylko dlatego, że mówisz, że nie chcesz być niemiły, nie sprawia, że to, co mówisz, mniej ostre. Jak trafnie określiła to blogerka Amber Osbourne, „te zwroty nie są słownym filtrem przeciwsłonecznym, a linia dolna jest taka, że ktoś zazwyczaj się poparzy.”
Zrób nam wszystkim przysługę i posiadaj to, co mówisz lub nie mów tego w ogóle.
Drugi powód, który podałem – słabe przekazywanie informacji zwrotnej – jest tym, na którym naprawdę chcę się skupić.
Jako copywriter, moja praca przechodzi kilka dość ciężkich edycji. Poza błędami ortograficznymi i gramatycznymi, wspaniały zespół pisarzy w Craft Your Content często łapie mnie na mylących akapitach, otwartych stwierdzeniach i wielu innych przestępstwach pisarskich. Staram się jak mogę, ale w rzadkich przypadkach, kiedy moja praca naprawdę śmierdzi, muszą mnie do tego wezwać.
Wyobraź sobie, że redaktorzy nie byli w stanie konstruktywnie przekazać, jak zły był mój ostatni artykuł i zamiast tego powiedzieli „Nie chcę być niegrzeczny, ale to był zdecydowanie najgorszy kawałek 'pisania’, jaki kiedykolwiek czytałem.”
Ouch.
Mamy tendencję do używania tego zwrotu, kiedy zamiast tego powinniśmy oferować konstruktywną krytykę. Zamiast być pomocni, jesteśmy raniący.
Dobrą wiadomością jest to, że istnieje kilka sposobów, aby poprawić sposób, w jaki komunikujesz swoją krytykę bez używania zwrotu „Nie chciałem być…”. Kiedy znajdziesz się o powiedzieć, że fraza, zatrzymać i zamiast tego zrobić to:
- Zacznij z komplementem, nawet jeśli jest to mały jeden. Nie ma lepszego sposobu, aby uczynić kogoś otwartym na informację zwrotną, niż rozpoczęcie jej od pochwały. Trzymając się mojego poprzedniego przykładu z redaktorem, możesz powiedzieć coś w stylu „Kocham to, gdzie bierzesz ten artykuł, ale…” lub „Zrobiłeś kilka fantastycznych punktów w swoim ostatnim artykule, ale….”
- Po komplementach, wprowadź swoją krytykę. Upewnij się, że skupiasz się na sytuacji lub scenariuszu, a nie na osobie. I bądź konkretny. Na przykład: „Mógłbyś naprawdę rozwinąć niektóre z tych obszarów. Podziel się osobistym przykładem lub znajdź więcej dowodów potwierdzających, aby naprawdę to zbudować, itp.”
Najlepszym sposobem na zaoferowanie krytyki jest dotknięcie rzeczy, które są do zrobienia. Możesz zaoferować własne sugestie, jak poprawić i szanse są, odbiorca będzie znacznie bardziej receptive.
Zamknij z innym komplementem, lub po prostu powtórzyć oryginalny komplement, a znajdziesz tam naprawdę nie ma potrzeby dla pasywnego agresywnego frazowania.
Konfrontacja i krytyka są nieuniknione w życiu i biznesie, ale jak radzisz sobie z tymi sytuacjami będzie mówić wiele o typie osoby, którą jesteś. Nie chcesz być postrzegany jako dupek? Więc nie bądź nim i znajdź lepsze sposoby na przekazanie swoich myśli.
Po całej tej introspekcji, zdecydowanie będę ponownie rozważał użycie „Nie chcę być XYZ, ale….” Następnym razem, gdy złapię się na formułowaniu tej myśli, albo będę ją miał, albo szybko przewartościuję to, co zamierzam powiedzieć. Jeśli nie chcę być postrzegana jako ta niegrzeczna, obraźliwa lub wredna osoba, to zacisnę usta, bo jak zawsze mówiła mama, jeśli nie masz nic miłego do powiedzenia, to nie mów nic.
Więc powiedz mi, czy użyłeś wariantu tego wyrażenia w przeszłości, a jeśli tak, to czy pomyślisz dwa razy o użyciu go w przyszłości?
.