Andrew Kohut, dyrektor-założyciel Pew Research Center i jego prezes w latach 2004-2012, był jednym z czołowych krajowych ankieterów. Zmarł w 2015 roku. Jego praca, przez trzy dekady, przyniosła mu szeroki szacunek za jego ekspertyzę i zdolność do tworzenia opowieści o tym, czego ludzie mogą się dowiedzieć z badań sondażowych. Jednym z jego szczególnych talentów było sięganie w przeszłość, aby zrobić migawkę nastroju Amerykanów w innej epoce, aby pokazać, jak bardzo czasy się zmieniły.
Oto jeden z tych artykułów, pierwotnie opublikowany 20 listopada 2013 r.
Jak Ameryka zaznacza 50. rocznicę śmierci Johna F. Kennedy’ego, jego życie, rodzina, mocne i słabe strony zostały przeanalizowane w ostatnich tygodniach, ale niewiele zostało powiedziane o tym, jak opinia publiczna postrzegała kraj w latach Kennedy’ego. Sondaże Gallupa z tamtego okresu ilustrują, jak inny był to czas. Nastroje panujące wówczas w Ameryce miały niewiele paraleli ze współczesnością.
Po pierwsze, gdy zaczynał się rok 1963, Amerykanie byli dość optymistyczni pod wieloma względami:
- Przetrwawszy kubański kryzys rakietowy, byli pewni swego kraju – 82% uważało, że potęga Ameryki wzrośnie w 1963 roku! I większość (63%) uważała za możliwe, że Zachód może osiągnąć pokojowe stosunki z Rosją.
- Amerykanie byli wybitnie internacjonalistyczni. Gallup1 stwierdził, że 82% społeczeństwa uważa, że byłoby lepiej, gdyby Stany Zjednoczone współpracowały z innymi narodami. Zaledwie 10% twierdziło, że zachowanie niezależności jest właściwym kierunkiem. Nie mniej niż 87% popierało wspólny rynek. Podobała im się nawet pomoc zagraniczna – 58% opowiedziało się za nią. Czy możesz sobie wyobrazić?
- Amerykanie byli optymistycznie nastawieni do gospodarki – 64% stwierdziło, że lokalne warunki biznesowe będą dobre w tym roku. I takie nastawienie utrzymywało się przez cały rok. Dwie trzecie (68%) stwierdziło, że jest zadowolonych ze swoich dochodów. Wielu z nich przypisywało to prezydentowi. Z przewagą 50% do 37%, opinia publiczna uważała, że Kennedy dotrzymał obietnicy stymulowania wzrostu gospodarczego.
- I rzeczywiście, JFK był ogromnie popularny na początku 1963 roku. W lutym cieszył się 70% poparciem. Jego oceny dotyczące prowadzenia polityki zagranicznej i rozwiązywania problemów wewnętrznych były równie wysokie (64%), a większość (56%) była zadowolona ze sposobu, w jaki radził sobie z sytuacją na Kubie, gdzie bardzo się potknął w 1961 roku. W przeciwieństwie do współczesnych prezydentów, Kennedy był fenomenem kulturowym. W 1963 roku Gallup szacował, że 85 milionów Amerykanów widziało lub słyszało naśladowcę Kennedy’ego.
W marcu 1963 roku 74% spodziewało się, że zostanie ponownie wybrany – w testowych wyborach Gallupa miał ogromną przewagę 67%-27% nad Barrym Goldwaterem. Kraj był silnie demokratyczny (54% w porównaniu z 25% republikanów), jak to miało miejsce od lat 30-tych i miało pozostać do lat Reagana. Demokraci byli postrzegani jako bardziej skłonni do utrzymania dobrobytu w kraju niż Republikanie (49% do 20%), ale nie byli tak dominujący jak partia, która uchroniłaby kraj przed wojną (32% do 23%)….. I bardzo inaczej niż w czasach współczesnych, tyle samo osób twierdziło, że są liberałami (49%), co konserwatystami (46%).
Ale liberalizm miał swoje granice, gdy chodziło o integrację i prawa obywatelskie. W ciągu 1963 roku, szczególnie po wezwaniu przez JFK do wprowadzenia ustawodawstwa dotyczącego praw obywatelskich w połowie czerwca, coraz więcej osób było zdania, że prezydent forsuje integrację rasową zbyt szybko. Jedna trzecia społeczeństwa miała taki pogląd w czerwcu (36%), ale liczba ta wzrosła do 41% w lipcu, i wzrosła do 50% w sondażu Gallupa po Marszu na Waszyngton.
I rzeczywiście, Marsz na Waszyngton był źle postrzegany przez amerykańskie społeczeństwo. W sierpniu 69% z nich słyszało o planowanym marszu na Waszyngton, a 63% z tych, którzy wiedzieli o marszu, miało o nim negatywną opinię. Nawet jeśli większość Amerykanów spoza Południa (55%) popierała ustawodawstwo dotyczące równych praw, które dałoby „Murzynom” prawo do bycia obsługiwanym w hotelach, restauracjach i teatrach, znaczna większość uważała, że masowe demonstracje Afroamerykanów zaszkodziłyby ich własnej sprawie.
Nie ma wątpliwości, że rasa stała się problemem pod koniec administracji Kennedy’ego. We wrześniu 52% respondentów odpowiedziało Gallupowi, że napięcia rasowe były najważniejszym problemem, z jakim borykał się naród. Zaledwie 25% respondentów Gallupa wymieniło problemy międzynarodowe, które były dominującą kwestią w 1962 roku.
Rasa odbiła się na popularności prezydenta Kennedy’ego. Jego aprobata spadła z 70% w lutym do 59% w październiku. Większość tego spadku nastąpiła po czerwcowym przemówieniu JFK o prawach obywatelskich, a większość z nich miała miejsce na Południu. Między marcem a wrześniem tego samego roku jego notowania spadły z 60% do 44%. W tym okresie poza Południem spadek był mniejszy – 76% do 69%.
Wyraźnie, gdy lata Kennedy’ego dobiegały końca, opinia publiczna, która rozpoczęła rok w optymistycznym nastroju, odwróciła się, a kraj stanął twarzą w twarz z nowym wyzwaniem. Podczas gdy napięcia związane z zimną wojną osłabły, wewnętrzne podziały dotyczące ogromnego problemu rasy były w centrum uwagi.
Społeczeństwo poparło prezydenta Lyndona Johnsona po objęciu urzędu, uzyskując wskaźnik poparcia na poziomie 79%. Wszystkie testowe pytania wyborcze Gallupa pokazywały jego przewagę nad prawdopodobnymi republikańskimi rywalami. Ale duża część społeczeństwa pozostała wierna Kennedy’emu. Robert F. Kennedy był ich najlepszym wyborem na partnera LBJ w 1964 roku.
.