Z punktu widzenia budowania marki, NBA i WNBA są wyraźnie celowo powiązane. Ale jaka jest rzeczywista natura porozumienia biznesowego między tymi dwoma organizacjami?
To jest pytanie, które fani sportu zadają coraz częściej, ponieważ WNBA nadal generuje nagłówki w ostatnich miesiącach. Zmarły Kobe Bryant spędził swoje ostatnie lata agresywnie promując ligę. A kontrowersje wokół odszkodowań dla graczy, dla których wiele gwiazd NBA wyraziło poparcie, otworzyły więcej pytań.
Czy NBA jest odpowiedzialna za płacenie graczom WNBA? Czy może WNBA jest niezależną filią? Prześledźmy powstanie najsilniejszej ligi koszykówki kobiet na ziemi, aby się tego dowiedzieć.
Rozczarowanie, które zachęciło NBA do założenia WNBA
WNBA powstała w wyniku ostrego żalu. Po zdobyciu złota na Igrzyskach Olimpijskich w 1984 i 1988 roku, Kobieca Reprezentacja USA odpadła na początku Mistrzostw Świata w 1994 roku.
Koszykarski świat zwrócił na to uwagę i włożył wspólny wysiłek w stworzenie silnej drużyny na Igrzyska Olimpijskie w 1996 roku. Rekrutacja poszła w nadbieg. Drużyna ’96, zbudowana wokół supergwiazdy NCAA i przyszłej gwiazdy wszech czasów WNBA Rebecci Lobo, z łatwością zabrała do domu złoto.
Komisarz NBA David Stern zwrócił uwagę na skauting i infrastrukturę szkoleniową, która wpadła na miejsce dla zwycięstwa ’96. Zdecydował, że nadszedł czas, aby uderzyć, gdy hype był w powietrzu.
Zabrał swoje plany dotyczące ligi kobiet z tylnego palnika. Następnie Stern zlecił adwokatowi pracowników NBA, byłemu koszykarzowi NCAA Valowi Ackermanowi, prowadzenie nowego Women’s National Basketball Association.
Burzliwe wczesne lata WNBA
Zarząd NBA zatwierdził utworzenie WNBA 24 kwietnia 1996 roku. Nieco ponad rok później osiem drużyn – w pełni należących do NBA i połączonych z istniejącymi drużynami męskimi – rozpoczęło rozgrywanie meczów regulaminowych.
Houston Comets zdobyły pierwsze cztery tytuły w historii WNBA. Pomimo tego ogromnego sukcesu na boisku, zespół miał problemy z zarabianiem pieniędzy. Comets zamknął się zaledwie osiem lat po ich dominującej początku.
Dziedzictwo nie zniknął całkowicie. Koszulki gwiazd Comets Cynthii Cooper i Kim Perrot nadal wiszą w Toyota Center, domu Houston Rockets.
To smutne, że obiektywnie świetny zespół, jak ich Basketball-Reference all-time stat sheet jasno pokazuje, nie mógł tego zrobić. Ale srebrną podszewką tej sytuacji jest to, jak to zachęciło do w dużej mierze udanej reorganizacji ligi.
Przejście od struktury NBA do niezależnej własności zespołu
Jeśli Comets nie mogli tego zrobić, czy była jakaś nadzieja dla WNBA? To, co ciekawe, skończyło się kolejnym rozczarowaniem, które doprowadziło do rozpoczęcia czegoś nowego.
Tuż po tym, jak panowanie Comets w Finałach WNBA dobiegło końca, liga zdecydowała się na ekspansję i zmianę charakteru własności. Nie będzie już każdy zespół WBNA być sparowane z istniejących zespołów NBA. NBA pozbyłaby się własności jak największej liczby drużyn, otwierając niezależną własność.
To otworzyło nowe możliwości przenoszenia drużyn WNBA do miast opartych na analizie rynku, a nie tylko w miejscach z istniejącą obecnością NBA.
Jeden przykład tego procesu: The Utah Starzz stał się niezależnie posiadanym San Antonio Silver Stars. Następnie, w 2017 roku, analiza rynku wykazała, że Las Vegas byłoby jeszcze lepszą lokalizacją dla drużyny WNBA. Srebrne Gwiazdy stały się Las Vegas Aces.
Przyszłość WNBA
WNBA przekroczyła teraz granicę ćwierćwiecza. Podczas gdy niektóre zespoły zamknęły się w tym czasie, historia ligi jest w dużej mierze jedną z ekspansji.
Po sporze o rekompensatę dla graczy postawił ligę w negatywnym świetle, nowa umowa z graczami z 2020 roku doprowadziła do 50% wzrostu ogólnego wynagrodzenia. To przychodzi w czasie, gdy oglądalność rośnie, ale niestety, frekwencja na żywo spadła w tym samym czasie.
To stawia ligę w trudnym miejscu, ale nie beznadziejnym. Jeśli zespoły przestać poruszać się tak często, neofity WNBA fanów z udanych nowych umów telewizyjnych i strumieniowych może być bardziej zainteresowany pokazując się do gier.
Wydaje się, że bardziej WNBA stoi na własną rękę, a NBA coraz bardziej zbywa z udziałów w zespołach, tym bardziej liga rośnie. Podczas gdy skojarzenie marki może być postrzegane tylko jako dobra rzecz, okazuje się, że to, co WNBA potrzebuje do dalszego wzrostu jest bardzo różne od tego, jak NBA działa.
.