Tradycyjna historia migracji ludzi w obu Amerykach wygląda następująco: Grupa ludzi w wieku kamiennym przeniosła się z obszaru dzisiejszej Syberii na Alaskę, gdy cofające się wody oceanu utworzyły most lądowy między dwoma kontynentami przez Cieśninę Beringa. Po przekroczeniu, gigantyczne lądolody Laurentide i Cordilleran, które zablokowały południową Alaskę i Terytorium Jukon w zachodniej Kanadzie, zatrzymały postęp migrantów. Ale około 13 000 lat temu pokrywy lodowe zaczęły się cofać, otwierając 900-milowy wolny od lodu korytarz wzdłuż kanadyjskich Gór Skalistych. Wielu badaczy uważa, że to właśnie w ten sposób kultura Clovis przeniosła się na południe i skolonizowała inne części obu Ameryk.
Ale nowe dowody sprawiły, że ta linia czasu stała się mglista w ciągu ostatniej dekady. Badania pokazują, że ludzie żyli na południe od pokrywy lodowej, zanim otworzył się wolny od lodu korytarz. Osada w Monte Verde, Chile, pokazuje, że ludzie dotarli aż do Ameryki Południowej 15 000 lat temu, a ostatnie odkrycie wskazuje, że ludzie polowali na mamuty na Florydzie 14 500 lat temu.
Teraz nowe badanie przeprowadzone przez międzynarodowy zespół naukowców może ostatecznie wyrwać hipotezę korytarza lodowego z podręczników raz na zawsze. Wykorzystując rdzenie osadowe i analizę DNA, naukowcy zrekonstruowali środowisko korytarza. Badania te pokazują, że po prostu nie było wystarczających zasobów w przełęczy dla najwcześniejszych ludzkich migrantów, aby z powodzeniem dokonać przejścia.
„Najważniejsze jest to, że nawet jeśli fizyczny korytarz był otwarty 13 000 lat temu, minęło kilkaset lat zanim można było z niego skorzystać” – mówi w komunikacie prasowym lider projektu Eske Willerslev, genetyk ewolucyjny z Uniwersytetu Kopenhaskiego i Uniwersytetu Cambridge. „Oznacza to, że pierwsi ludzie wkraczający na tereny dzisiejszych Stanów Zjednoczonych, Ameryki Środkowej i Południowej musieli przebyć inną drogę. Czy wierzysz, że ci ludzie byli Clovis, czy kimś innym, po prostu nie mogli przyjść przez korytarz, jak od dawna twierdzono.”
Nicholas Wade w The New York Times donosi, że badacze przyjrzeli się obszarowi korytarza wolnego od lodu, który był kiedyś częścią dużego jeziora dubbed Glacial Lake Peace, które zablokowałoby ścieżkę. Migranci nie byliby w stanie przekroczyć 6,000-square-mile ciało wody, dopóki nie zaczął się cofać, zdarzenie, które będzie pokazać się w osadach łóżko jeziora w szczątki roślin i zwierząt.
Dziś, że obszar jest objęty przez jezioro Charlie w Kolumbii Brytyjskiej i Spring Lake w Albercie. Zespół odwiedził te jeziora zimą, wiercąc w dnie jeziora w celu zebrania rdzeni osadów.
Następnie zastosowali technikę zwaną „sekwencjonowaniem rozstrzelonym” do materiałów, które wydobyli, co pozwoliło im ustalić datę, kiedy rośliny i zwierzęta zaczęły kolonizować dno jeziora. „Zamiast szukać konkretnych fragmentów DNA poszczególnych gatunków, sekwencjonowaliśmy w zasadzie wszystko, od bakterii po zwierzęta” – mówi Willerslev w komunikacie. „To niesamowite, co można z tego wyciągnąć. Znaleźliśmy dowody na istnienie ryb, orłów, ssaków i roślin.”
Wade donosi, że skrawki starożytnego DNA pokazują, jak Jezioro Spokojne cofało się, powoli otwierając korytarz lodowy. Trawy, turzyce, brzozy i wierzby zaczęły kolonizować krawędzie kurczącego się jeziora, a gdy wyschło, znaleziono dowody na to, że żubry, nornice i króliki poruszają się w nim od około 12 500 lat temu. Oznacza to, że mało prawdopodobne jest, by przed tą datą obszar ten produkował wystarczającą ilość zasobów, takich jak żywność i drewno, do długiej migracji. Zamiast tego, pierwsi ludzie prawdopodobnie podążali wybrzeżem Pacyfiku wokół arkuszy lodu podczas kolonizacji obu Ameryk.
The badania echa innego papieru, który wyszedł w czerwcu. W tym badaniu, naukowcy spojrzeli na DNA północnych i południowych populacji żubrów stwierdzając, że nie mieszają się one aż do 13,000 lat temu, co oznacza, że korytarz został zablokowany do tego czasu.
Teraz, aby zakończyć historię ludzkiej migracji w obu Amerykach badacze muszą skupić się na dowodach wzdłuż wybrzeża. To jest trudne, ponieważ erozja, pływy, a teraz skutki zmian klimatycznych sprawiają, że przybrzeżne stanowiska archeologiczne są bardzo rzadkie.
.